Gościszewo, [AleBrowar/Nøgne Ø] Deep Love

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • WojciechT
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2012.09
    • 2546

    #31
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Pomarańczowo-bursztynowy. Mętny. [5]
    Piana: Ładna i drobnopęcherzykowa, ale nieszczególnie wysoka. Za to ta drobna czapeczka jest dosyć trwała i opadając szczelnie oblepia szkło. [3.5]
    Zapach: Amerykańce, mocna słodowość, górnofermentacyjne owoce, morela, brzoskwinia, drożdże. Bardzo fajny. [4.5]
    Smak: No no no, bardzo mi smakuje to piwo. Goryczka mocna, ale wcale niekoniecznie dominująca, słodowość, posmaki przypominające pszeniczniaki, nuta przyprawowa, gdzieś tam w tle zakręcił się nawet jakby posmak kawy. Belgijskie akcenty. Złożone, pijalne, pyszne! [5]
    Wysycenie: OK. [5]
    Opakowanie: Nie ma co się rozpisywać - w tej chwili najładniejsza butelka na polskim rynku. [5]
    Uwagi: Jak dla mnie efekt 'wow', a przynajmniej kiwanie głową z uznaniem. Wypiłem całość w 5 minut.

    Moja ocena: [4.675]

    Comment

    • rowdy
      Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
      • 2013.03
      • 121

      #32
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Trigga
      ładnie Cię golą, w Łodzi 6,6 pln
      w stolicy nie widziałem poniżej 8 zł. W Alicji płaciłem 8.60.

      Comment

      • Trigga
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2013.09
        • 34

        #33
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rowdy
        w stolicy nie widziałem poniżej 8 zł. W Alicji płaciłem 8.60.
        "trudno, co robić"

        Comment

        • lodzz
          Szeregowy Piwny Łykacz
          • 2006.02
          • 8

          #34
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Trigga
          ładnie Cię golą, w Łodzi 6,6 pln
          Gdzie taka cena w Łodzi?

          Comment

          • alterbeer
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2011.09
            • 138

            #35
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika baroN1
            Opakowanie: nie trafia to do mnie kompletnie... chyba najgorsza etykieta/nadruk jakie w życiu widziałem. Cena chyba 8,50 za butelke. [1]
            Ja wiem, że większość Polaków gustu za grosz nie ma (słucha disco polo, ogląda polskie seriale i kupuje Dacie), ale nie uwierzę, że można aż tak...

            Można się czepiać tego co jest na etykietach AleBrowaru (kwestia gustu), można mieć pretensje o kiepskiej jakości papier (chociaż nie w tym przypadku), ale technicznie ciężko cokolwiek zarzucić tym grafikom użytkowym (to tak jakby dać stoutowi 1 za kolor, bo nie wygląda jak witbier, "bo nie trafia do mnie").

            Comment

            • baroN1
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2011.08
              • 181

              #36
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika alterbeer
              Ja wiem, że większość Polaków gustu za grosz nie ma (słucha disco polo, ogląda polskie seriale i kupuje Dacie), ale nie uwierzę, że można aż tak..
              Uwierz że można
              Tak paskudnej rzeczy jeszcze nie widziałem na butelce.

              Comment

              • WojciechT
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2012.09
                • 2546

                #37
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rowdy
                w stolicy nie widziałem poniżej 8 zł. W Alicji płaciłem 8.60.
                W Gliwicach 9,90...

                Comment

                • Trigga
                  Kapral Kuflowy Chlupacz
                  • 2013.09
                  • 34

                  #38
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika lodzz
                  Gdzie taka cena w Łodzi?

                  "Alokohole pod balkonem"

                  Comment

                  • Jerry_Brewery
                    Kapral Kuflowy Chlupacz
                    • 2014.02
                    • 69

                    #39
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Ciemnoruda miedź, ze złotymi przebłyskami. Mętna. [4.5]
                    Piana: Definicja idealnego lacingu! Mniej zachwyca jej wysokość i trwałość, ale ja nie mam z tym problemu. [5]
                    Zapach: Bogaty i różnorodny, a przy tym dobrze zbalansowany miks belgijsko-amerykański. Jest "stajnia", korzenie i przyprawy, które jednoczą się z cytrusami i tropikami. No pięknie! [5]
                    Smak: W każdym łyku przewodnim motywem są korzenne i przyprawowe naleciałości. Pierwszy akord dodatkowo uwypukla żytni kisiel, drugi to owocowa orgia, a finisz cieszy szlachetną ziołową goryczką. [4.5]
                    Wysycenie: Niskie do średniego, ładnie poprawia pijalność, nieco utraconą ze względu na kleistość. [4]
                    Opakowanie: Uwielbiam butelki malowane, lubię ośmiornice, zabawy liternictwem takoż, więc Deep Love trafia w moje gusta. [5]
                    Uwagi: Po więcej wrażeń zapraszam tutaj: http://bit.ly/SMIejO

                    Moja ocena: [4.725]
                    jerrybrewery.wordpress.com

                    Comment

                    • Jowita
                      Kapral Kuflowy Chlupacz
                      • 2014.04
                      • 50

                      #40
                      Kolor: Ciemne złoto wpadające w miedź, zamglone
                      Piania: Biała leciutko wpadająca w beż, obfita, drobna, z czasem opada do centymetrowej koronki i tak się utrzymuje, przepięknie brudzi szkło
                      Zapach: Bardzo ładny aromat, typowo belgijskie nuty, owocowość, lekka kwaskowatość
                      Smak: Treściwe, wyraźna, przyjemna goryczka, grapefruit, czuć żytnie nuty
                      Wysycenie: Niskie
                      Opakowanie: Na pewno wyróżniające się, choć mnie się jakoś specjalnie nie podoba, jest podany pełen skład
                      Uwagi: Warka z datą przydatności do 30.11.2014.

                      Bardzo dobre

                      Comment

                      • pen
                        Kapral Kuflowy Chlupacz
                        • 2014.05
                        • 97

                        #41
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: ciemnawy bursztyn, lekkie fafrocle [4.5]
                        Piana: prawie idealna- drobnopecherzykowa i b. trwala [4.5]
                        Zapach: cytrusowo-winny [4.5]
                        Smak: doskonale zbalansowana grejpfrutowa goryczka, lekko kwaskowate i nieco oleiste [4.5]
                        Wysycenie: za niskie... powinno byc nieco wyzsze [4]
                        Opakowanie: calkiem niezle, komplet informacji [4.5]
                        Uwagi: swietne piwo! polecam! oby wiecej takich wynalazkow! warka do 30.11.2014

                        Moja ocena: [4.475]

                        Comment

                        • Oskaliber
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2010.05
                          • 727

                          #42
                          Kolor: Ciemny bursztyn, opalizujący.
                          Piana: Koloru złamanej bieli, dosyć obfita, dosyć gęsta, dosyć trwała. Opada do kożucha mocno, koronkowo oblepiając szkło.
                          Zapach: Belgijska owocowość, trochę weizenowego banana, na drugim planie chmielowość, głównie tropikalna, taka trochę landrynkowa.
                          Smak: Dosyć treściwe. Słodowość, bardzo bogate i zharmonizowane aromaty belgijskiej owocowości, takie trochę saisonowe, trochę weizenowego banana, odrobina karmelu i taka tropikalno-landrynkowo-kwiatowa chmielowość. Żytnia oleistość niby jest, ale nie wiem czy bym coś wyczuł bez autosugestii, są piwa gdzie to bardziej czuć. Goryczka wysoka, żywiczna, lekko pozostająca.
                          Wysycenie: Średnie.
                          Ogółem: Genialne. Nie lubię, gdy robi się hybrydy stylów a tak naprawdę tylko jeden z nich dominuje smak. Tak się bardzo często zdarza, ale tutaj tak absolutnie nie jest. Jest zarówno Belgia, jak i IPA. Jest świetna harmonia smaków, jest przede wszystkim bardzo unikalny, nietypowy smak, a nie setna taka sama AIPA.
                          BeerFreak.pl

                          Comment

                          • GreenFox
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2013.12
                            • 273

                            #43
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemny bursztyn, piwo dość mętne [4]
                            Piana: Średniopęcherzykowa, szybko znika, nie przejawia chęci do osadzania na ściankach - pod tym względem daleko jej do Belgii... [3]
                            Zapach: Mistrzowski! Głównie zdominowany przez belgijskie klimaty, bardzo stajenny, wiejski, przyprawowy, ładnie komponuje się z delikatną owocowością na drugim planie, pochodzącą zarówno od drożdży jak również amerykańskich chmieli. Pół punkcika zostało odjęte za to, że liczyłem na minimalnie więcej nut chmielowych (szczególnie, że piwko jest przecież bardzo świeże) [4.5]
                            Smak: Tutaj też rządzi balans pomiędzy akcentami słodowymi, owocowością drożdży belgijskich i bardzo ciekawą goryczką. Głównym smakiem przychodzącym na myśl jest czarna porzeczka, wiejskie nuty również w smaku są wyczuwalne. Piwo raczej na pewno nie ma tych 100 IBU, ale też raczej na pewno wyszło mu to bardzo na zdrowie Struktura jest bardzo aksamitna i kremowa. Delikatny minusik za to nieco mylące "west coast" (jak dla mnie to troszkę na wyrost dodane ) [4.5]
                            Wysycenie: Bardzo delikatne i aksamitne, jak dla mnie minimalnie większe nie byłoby najgorsze [4]
                            Opakowanie: To bodajże dopiero druga polska etykieta, którą kojarzę drukowana bezpośrednio na butelce i odpowiada mi bardzo - grafiki z etykiet Ale Browaru zyskały nową jakość - świetna decyzja Pomysł z napisem z tyłu etykiety zamieszczonym w różnych stylach formatowania też bardzo elegancki [5]
                            Uwagi: Piwko świetne i wielowymiarowe, cieszę się również, że było warzone w Polsce co ma niebagatelny wpływ na jego ostateczną cenę (np. w porównaniu do sąsiedniej kooperacji od jakiegoś czasu leżakującej na sklepowych półkach). Z chęcią zachowam też wersję do przeczekania w celu sprawdzenia jak będą się zmieniać poszczególne smaki. Godne polecenia!

                            Moja ocena: [4.325]

                            Comment

                            • Ravf
                              Porucznik Browarny Tester
                              • 2013.06
                              • 264

                              #44
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ciemny bursztyn, mętny. [4.5]
                              Piana: Średnio obfita, drobnopęcherzykowa, zbita. Dość szybko redukuje się do krążka, oblepia szkło. [4]
                              Zapach: Początkowo silny aromat amerykańskich chmieli pod postacią tropikalnych owoców. Z czasem coraz bardziej ustępuje on miejsca belgijskim, dzikim nutom. [4.5]
                              Smak: Całkiem spora (ale 100 IBU nie czuć), grejpfrutowa goryczka (lekko ściągająca), później "belgijskie", kwaśne owoce i nuta przyprawowa. Na finiszu zbożowy posmak. [4.5]
                              Wysycenie: Średnie. [4]
                              Opakowanie: Brązowa, bezzwrotna butelka. Standardowe etykiety AleBrowaru bardziej mnie zniechęcają niż zachęcają do zakupu. Ta natomiast (a właściwie nadruk) wygląda naprawdę fajnie i robi wrażenie. Podany jest pełen skład, IBU i opis piwa. [5]
                              Uwagi: Warka do 30.11.2014. Ciekawe piwo, połączenie amerykańskich chmieli i belgijskich drożdży.

                              Moja ocena: [4.45]

                              Comment

                              • purc
                                Kapitan Lagerowej Marynarki
                                • 2009.02
                                • 650

                                #45
                                West Coast IPA?? To piwo nawet nie stało obok i nazwa jest tylko chwytem marketingowym. Dziwaczna mieszanka. Ale pije się dobrze /no może gdyby nie ta landrynka w końcowej fazie/. No i te 100 IBU... - etykiety są odporne...piwosze mniej. Drodzy Panowie, a może by tak w końcu zabrać się za poprawę Rowing Jacka , zanim zaczniecie się dobijać do wielkiego świata?

                                Comment

                                Przetwarzanie...