Gościszewo, [AleBrowar/Nøgne Ø] Deep Love

[cyoorka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Głąboki bursztyn, klarowne. [4.5]
Piana: Średnich rozmiarów, drobna, dosyć szybko opada, osiada na szkle. [3.5]
Zapach: Przyprawowy, cytrusowy, lekko bananowy. [4.5]
Smak: Gęste, z początku żywiczne, chmielowe, po chwili pojawiają się akcenty przyprawowe, owocowe. Goryczka wyraźna, mocna, ale okiełznana. Po przełknięciu wyczuwalny rozgrzewający alkohol. [4]
Wysycenie: Wysokie. [4]
Opakowanie: Bardzo w moim guście. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.2]

[duvel88]

świetne piwo testowane w Żywcu z kija i widzę, że cena 8 PLN była baaaaaardzo atrakcyjna

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, zamglony. Pięknie wygląda pod światło. [5]
Piana: Drobna, obfitość średnia. Zanika do cienkiej, choć trwałej warstwy. [3.5]
Zapach: Początkowo przyjemny cytrusowy aromat amerykańskiego chmielu, dopełniony belgijską fenolową przyprawowością. Z czasem belgi biorą górę, a pod koniec czuć nawet i trochę alkoholu. [4.5]
Smak: Połączenie magawyrazistych i mocnych smaków – rzeczonej fenolowej, pikantnej przyprawy z solidną goryczką. Pełne w smaku ale bynajmniej nie ciężkie. Dość szybko akcent belgijski przeważa szalę i piwo nabiera słodowo-przyprawowego charakteru, brakuje mocniejszej przeciwwagi w postaci goryczki. Poza tym trochę za mało czuć żyto, a za bardzo karmel.

Próbowałem tego piwa trzy razy z beczki i raz z butelki. Dwie wersje beczkowe były bardzo różnorodne - raz piwo było rzeczonym West Coast IPA, dość lekkie z dominującym akcentem amerykańskim (nawet barwa była jaśniejsza). Za drugim razem była totalna fenolowa Belgia. Wersja butelkowa bliska jest temu, co było na premierze tego piwa w KiKu. [4]
Wysycenie: Średnie, przez 3/4 butelki jak najbardziej odpowiednie. Później trochę go brakuje. [4.5]
Opakowanie: Malowana butelka to absolutna rewelacja. Piwo prezentuje się przepięknie. Do tego wszystkie informacje o składzie. Poza skalę! [5]
Uwagi: Deep Love ma potężny potencjał do dalszego rozwoju bo połączenie stylu amerykańskiego i belgijskiego to klasyka ruchu craft. Ciekaw jestem jak wyjdzie w wydaniu Nøgne Ø!

Moja ocena: [4.25]

[PedroC]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztyn, trochę mętne. [4.5]
Piana: Na początku wysoka, drobnoziarnista. Potem opada do milimetrowego kożuszka, ale przepięknie oblepia szkło. [4]
Zapach: Trochę żywicy, więcej cytrusów, ale sporo SIANA i do tego przyprawy/nut ykrozenne. No no, jest belgique. [5]
Smak: Pełne, nawet gęste, czyli żyto na swoim miejscu. Goryczka duża, ale kontrowana jest bardzo dobrze przez ciało piwa. Grejpfrut i STAJNIA. Oh yeah! [5]
Wysycenie: Na początku wydaje się ciut za wysokie, ale po chwili jest OK. [4.5]
Opakowanie: Przepiękna butelka, chyba najlepsza do tej pory z polskich craftów. [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.85]

[pizmak666]

Opakowanie: Przepiękna butelka, chyba najlepsza do tej pory z polskich craftów.

A po za nią jest jakaś inna która ma jakiekolwiek zdobienia?

[DonCarlo]

Genialne piwo. Świetny balans między goryczką i słodowością. Nie wiem czy jest 100 IBU ale na pewno jest sporo, w każdym razie nie męczy, goryczka jest bardzo czysta, grejpfrutowa i na tyle ile to możliwe niezalegająca, nie zostawia nieprzyjemnych posmaków. Dodatek słodu żytniego też fajnie wpłynął na odczucie w ustach. Bogaty smak i aromat ze względu na ciekawe uzupełnianie się elementów amerykańskich i belgijskich. Jestem pod wrażeniem, na gorąco - mój aktualny numer 1.

[Chmielnicki]

A po za nią jest jakaś inna która ma jakiekolwiek zdobienia?

Chociażby piwa z Ambera (Pszeniczniak, Koźlak). Chyba że wprowadzasz bardzo ostre rozróżnienie między piwami regionalnymi a rzemieślniczymi (craft). Dla mnie każde piwo, które jest warzone uczciwie, wyłącznie z naturalnych składników, jest craftem (nawet jeśli w jego produkcji nie uczestniczą rzemieślnicy, czeladnicy, mistrzowie cechów, bednarze, kołodzieje, zduni, rymarze, ludwisarze, zecerzy i klucznicy).

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: brunatno-rubinowy, mętne [5]
Piana: jasnobeżowa, drobna, zwarta, długo się trzyma, osadza się na szkle małymi plamkami, do końca zostaje w kuflu [4.5]
Zapach: słaby ale miły, chmielowo-owocowy z domieszką cytrusowych akcentów [4]
Smak: pełne, treściwe, wszystkie smaki cudownie ze sobą grają, mocna goryczka współgra z fajnym posmakiem owocowo-zbożowym na świetnej słodowej podbudowie, gdzieś daleko w tle minimalne, przygaszone żywiczne nuty [5]
Wysycenie: bez zarzutu [5]
Opakowanie: butelka z nadrukiem na szkle o fajna sprawa, tylko czemu ta ośmiornica ma usta z nurtu "gender"? Do tego te opisy z tyłu" kochamy Nogne...wspólne piwo przepełnione jest miłością" - nie za dużo tych czułości? Juz widzę Knuta wsypującego chmiel do warzelni, a któryś z chłopaków z AB masuje mu plecy w międzyczasie, żeby Knut się nie stresował.....mniejsza z tym [3.5]
Uwagi: Cóż, lecąc po całości to piwo to orgazm w gębie, jest wyśmienite

Moja ocena: [4.525]

[DonZ]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Klarowne, ciemno bursztynowej barwy, względnie mocna herbata. Delikatnie opalizuje. [5]
Piana: Złamana biel, drobna, niewysoka, w miarę trwała. Oczekiwałbym wyższej piany. [4]
Zapach: Jest chmiel. Nie jakiś mocno intensywny ale dobrze wyczuwalne nuty chmielowe, cytrusy, karmel, odrobinę nuty kojarzące się z nasionami kawy. Korzenne aromaty belgijskie i delikatne nuty drożdżowe. [4]
Smak: Pełne z wrażeniem lekkiego i wytrawnego, w smaku zdecydowana goryczka. Belgijskie sznyt korzenny pomieszane z cytrusowymi klimatami, gorzkiej skórki grejpftura. Piwo gęste i gładkie. finisz solidnie goryczkowy utrzymujący się ale nie zalega w sposób negatywny. [4.5]
Wysycenie: Wysycenie średnie, do niskiego bardzo odpowiednie, nie przeszkadza. [4]
Opakowanie: Ładna butelka, jak dla mnie wszystkie mogły by być malowane. [5]
Uwagi: Butelka zakupiona na drugi dzień od premiery, swoje odczekała, czy z datą do 30 listopada to dobry pomysł, nie wiem na ile straci a na ile zyska, piwo jest godne spróbowania, choć świeża wersja beczkowa smakowała mi najlepiej.

Moja ocena: [4.3]

[pioterb4]

Póki co na półmetku to mój faworyt do miana piwa roku. Piękna kompozycja amerykańskich chmieli (tym razem trochę) i Belgii (mocno), plus żytnia treściwość i trochę zamaskowane 100 IBU. Hicior, Riging Bitch z Flying Doga może się schować.

[yaro74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny bursztyn, zmętniony. [4.5]
Piana: średnio wysoka, drobne i średnie pęcherzyki, utrzymuje się do końca w postaci cienkiej warstwy, zostawia ślady na szkle. [4.5]
Zapach: średnio intensywny, estrowo-chmielowy, zdecydowanie owocowy (oewoce tropikalne, brzoskwinia), lekka słodowość. [4]
Smak: owocowość, spora lekko słodkawa słodowość, delikatna żywiczność i karmel. Goryczka średnio mocna, początkowo przyjemna, pod koniec lekko męcząca. Piwo jest średnio treściwe. [4]
Wysycenie: w sam raz. [5]
Opakowanie: fajny pomysł z nadrukiem na butelce, chyba najlepsza "etykieta" Alebrowaru, chociaz i tak nieco kiczowata, firmowy kapsel. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.125]

[Derbeth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy [4.5]
Piana: biała, gęsta, drobnopęcherzykowa, dość trwała, dobrze oblepia szkło [4.5]
Zapach: dość intensywny, głównie żywica, ale też przyprawy i mango [4.5]
Smak: owocowe, głównie owoce tropikalne, na finiszu wchodzi ziołowo-żywiczna goryczka, solidna, ale względnie krótka oraz rozgrzewający alkohol; piwo jest gęste i lepkie; w miarę picia goryczka staje się coraz bardziej wyraźna i nieco przeszkadza [4]
Wysycenie: średnie, ok [4.5]
Opakowanie: sporo informacji o piwie, szata graficzna oryginalna i mnie się podoba [5]
Uwagi: Ciekawe piwo, ale ciężko mi się nim zachwycać - za bardzo dała mi w kość goryczka.

Moja ocena: [4.325]

[gebruiker]

Piwo wraz z upływem czasu traci prawie zupełnie aromat. W smaku wybijają się dość silne nuty kwaskowe, prawie przykrywając inne. Można oczywiście wyczuć fenole, ale lekkie.
Pozostała za to wysoka goryczka i przyjemna żytnia aksamitność.

Generalnie piwo można nadal wypić z przyjemnością , z tym że świeże było o wiele lepsze.

Podsumowując -
świeże Deep Love - piwo bardzo dobre, prawie wybitne, Deep Love po miesiącu - niezłe piwo, ale czas robi swoje.

Czekam na warkę z Nogne.

[Azi_92]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Herbaciano-pomarańczowy; piwo jest bardzo mętne. Prezentuje się majestatycznie [5]
Piana: Czapa. Wysoka, trwała, gęsta, drobnoziarnista, biała, oblepia [5]
Zapach: Dobrze zbalansowane nuty słodowo-chmielowe. Z chmieli wyczuwam grejpfruta, cytrusy, brzoskwinię. Prócz tego aromaty słodowe, ciut karmelu, przyjemny drożdżowy aromat. Z czasem aromaty chmielowe przykrywają resztę. [4.5]
Smak: Piwo jest bardzo pijalne - w ciągu kilku minut większość została wypita. 100 IBU to raczej tu nie ma - goryczka jest krótka i szybko znika, aczkolwiek jest przyjemna. I w końcu ("staż" mam niewielki, bo raptem roczny) zrozumiałem o co chodzi w "aksamitności" piwa, którą jakoby ma gwarantować słód żytni. [4.5]
Wysycenie: Niskie, świetne [5]
Opakowanie: Ośmiornica super, mniej mi się podoba rozmaitość czcionek. Ale jest spoko, szkoda tylko że to nie etykieta [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.575]

[yoxik]

Gościszewo, [AleBrowar/Nøgne Ø] Deep Love

Piana drobna niezbyt obfita. Kolor pomarańcz jasny bursztyn bardzo ładny. Aromat belgijskie nuty owoce lekki karmel i kwaskowatość. Smak uderza wysoka goryczka poza tym jest słodycz, karmel, owocowe estry, amerykańskie chmielenie, ciało lekka dzikość. piwo złożone bardzo dobre i przy tym bardzo pijalne.