Zodiak, [Faktoria] Pony Express

[VanPurRz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: idealnie klarowna herbatka, Nie tego się spodziewałem po pszenicy. [2.5]
Piana: Porażka.Nalewane z góry bardzo wątła i szybko opadająca do zera. To jest piana piwa pszenicznego???? [2]
Zapach: Nijaki. Gdzieś w tle cytrusowość amerykańskich chmieli. [3]
Smak: To piwo nie ma nic wspólnego z pszenicą ani z pszenicą na amerykańskich chmielach. Ot lekkie, wodniste APA. W tle minimalna goryczka i kontra słodowa. Zaletą jest to, że to piwo gdyby zmrozić nadawało by się na takie jedno szybkie na upał. [3]
Wysycenie: Jak na pszenicę słabe ale już nie będę się czepiał i oceniam jako APA - ładnie się układa w żołądku. [4]
Opakowanie: Do mnie stylistyka amerykańskiego Dzikiego Zachodu, nazwy oraz kolorystyka - przemawia. [4.5]
Uwagi: Butelka kupiona wLeclercu. W kategorii american wheat - porażka, w kategorii APA - przeciętne.

Moja ocena: [3]

[pioterb4]

Pierwsze piwo Faktorii, które zrobiło na mnie naprawdę dobre wrażenie. Ładna owocowa chmielowość w zapachu, nieprzesadzona goryczka, lekki słód, trochę kwaskowości. Udane piwo, chyba nawet ciut lepsze od Hey Now.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pomarańczowy, trochę przyciemny. [4.5]
Piana: Dosyć wysoka, acz poszarpana i średnio trwała. [4]
Zapach: Chmielowa, cytrusowa rześkość z żywiczną nutą, ustępująca powoli słodowości i chlebowości. [4]
Smak: Mocna, acz dobrze zbalansowana słodowością goryczka, wyraźna chmielowość. Piwo jest lekkie i pijalne. [4.5]
Wysycenie: Nieprzesadnie wysokie, mi pasuje. [5]
Opakowanie: Goły kapsel, błąd interpunktyjny na etykiecie, skład dokłatny. [4]
Uwagi: Dobre, fajne piwo na lato.

Moja ocena: [4.275]

[yassmen]

4 to wysoka ocena jak na gatunek, który mógłby nie istnieć (które to zdanie akurat podzielam, choć na razie na podstawie skąpych doświadczeń).

Nawiasem mówiąc, znów wychodzi kulawość kalki "drinkability", czyli "pijalności". Przez "pijalne" masz na myśli "dobrze wchodzi" czy po prostu "obleci, do zlewu nie wyleję"? Wysoka ocena wskazuje na to pierwsze, ale uwagi już wprost przeciwnie.

Trochę mnie uwiera skala oceniania. myślę, że 1-6 dawałoby szansę precyzyjniejszego wystawiania not. Jeżeli piwo jest dobre - a to jest - dostaje ocenę dobrą, nic ponad to. Żeby dostać więcej musiałoby mnie czymś zaskoczyć in plus. Po dotychczasowych próbach mogę raczej jasno stwierdzić - ten gatunek mi nie leży.

Pijalność to dla mnie 'samo się pije'. Czynnikiem zakłócającym jest zwykłe, ludzkie uczucie pragnienia przy wysokiej temperaturze otoczenia. Ale chodzi o 'dobrze się pije, mógłbym powtórzyć bez specjalnej walki ze sobą'. Tego, w mojej opinii, dotyczy pijalność.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: jasno burszynowy [4.5]
Piana: ecru, zwarta, dość mocna, długo się utrzymuje, osadza się małymi grupkami [4]
Zapach: pszeniczne i zamiast bananami i zbożem pachnie amerykańskimi chmielami? No chyba, że tak zwany american wheat musi tak mieć [2.5]
Smak: w miarę pełne i treściwe, smak to dość mocne nachmielenie wymieszane z cytrusowymi nutami, gdzieś daleko w tle zbożowo-slodowe akcenty i....o wszystko [2.5]
Wysycenie: jak dla mnie zbyt duże [3]
Opakowanie: etykieta z serii historycznych z Dzikiego Zachodu, dobrze, że piwo przybliża nam te amerykańskie ciekawostki historyczne bo są fajne [3]
Uwagi: Niby poprawne ale zrobione po o by j zrobić, brak mu ducha "craftu", serca i porządnego zbalansowania smaków

Moja ocena: [2.8]

[Javox]

Nie ma to jak dobrze wytarta szklanka do zdjęcia!

[PociungWidmo]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, półklarowny [5]
Piana: Obfita i całkiem trwała, biały kożuch został ze mną do samego końca. [5]
Zapach: Cytrusowy, średnia intensywność. [4]
Smak: Głównie cytrusowość wywodząca się od nowofalowych chmieli, pszeniczność w postaci goździków na granicy autosugestii. [4]
Wysycenie: Odpowiednie [5]
Opakowanie: Bezzwrotna butelka. Ładna etykieta w stylu Faktorii, ogólnie podoba mi się estetyka ich etykiet, nie są oklepane. [4.5]
Uwagi: Smaczne, niczego nie urywa ale jak najbardziej do wypicia.

Moja ocena: [4.225]

[Rowing_Jack]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piwo przejrzyste, jasno słomkowe, klarowne jak lager, a nie pszenica... [2.5]
Piana: Piana z grubych pęcherzyków, wysoka po nalaniu szybko opada i nie pozostawia śladu [3]
Zapach: Rześki aromat amerykańskich chmieli, brak bananów, goździków czy czegokolwiek co mogłoby sugerować piwo pszeniczne [3]
Smak: Zdecydowanie nie tego spodziewałem sie po American wheat, czuje się delikatnie cytrusowe nuty, ale przebija dość mocna goryczka, rozwodniony, wytrawny i sciągający, brak tu pszenicznej słodyczy i ciała [3]
Wysycenie: Dość wysokie, akurat pasujące [4]
Opakowanie: Jak zawsze świetna robota jeśli chodzi o westernową stylistykę Faktorii, zestaw informacji na kontrze [4.5]
Uwagi: Piwo nie przypomina klasycznego american wheat, daleko mu do Alberta czy jurajskiej Amerykańskiej Pszenicy. Ciężko tu znaleźć cokolwiek związanego z pszenicznym gatunkiem piwa, daje raczej wrażenie gorzkiego i wodnistego lagera. Jak na Faktorię to dość słabe piwo. Miłośnicy ZAPA poczują się za to jak w domu

Moja ocena: [3.1]

[Rowing_Jack]

Foto...

[kk43506]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowo-złoty. [4.5]
Piana: Grubo i średnio pęcherzykowa, ładnie osiada na szkle jednak dosyć szybko opada. [4]
Zapach: Głównie amerykańskie chmiele, cytrusy. Delikatny, ledwo wyczuwalny miodowy powiew, czyżby utlenienie? Mimo to bardzo przyjemny. [4.5]
Smak: Tu mało się dzieje, delikatne cytrusy, lekka nuta miodowa w tle i muśnięcie goryczki na finiszu. [3]
Wysycenie: Zbyt wysokie, lekko szczypie w język i drażni gardło. [3]
Opakowanie: Niby wszystko na etykiecie jest, ale ubogo przedstawione. [3.5]
Uwagi: Warka 2.2014 data do 05.05.2015.

Moja ocena: [3.725]

[Klatak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty z bardzo delikatną opalizacją. Nietypowy, ale ładnie się prezentuje [4.5]
Piana: Średnio obfita, średnio i drobno zbudowana, zdobi szkło, niezbyt trwała. [3.5]
Zapach: Niezbyt intensywny. Chmielowy (z dominacją mango) z odrobiną karmelu. Przyjemny, ale powinien być mocniejszy. [3.5]
Smak: Wodniste i mało treściwe w smaku. Pojawiania się odrobina karmelu no i może trochę owoców egotycznych. Goryczka dość konkretna jak na wheata, lekko zalegająca. Pijalne ale mało konkretne w smaku. [3.5]
Wysycenie: Dość wysokie, nie jest złe ale mogło by być jednak nieco niższe. [4.5]
Opakowanie: Ciekawy pomysł na etykietę, dobra jakość pełen skład. W drugiej warce poprawiono też czytelność etykiety. [4.5]
Uwagi: Warka z datą do 05.05.2015. Piwo nie porywa, ale nie ma też większych wad. Pijalność niezła, ale brakuje doznań sensorycznych.

Moja ocena: [3.65]

[Glingorth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, delikatnie opalizujący. Bliżej mu do lagera niż typowego zmętnienia dla piw pszenicznych. [4]
Piana: Mała, dziurawa, w końcu niemal całkowicie zanika. [3]
Zapach: Główne akcenty to owoce tropikalne, skórka od cytryny, słodowość. Zapach jest rześki, niestety mało intensywny. [3.5]
Smak: Cytrusy, delikatna goryczka, delikatny kwasek. I właściwie to wszystko. Zdecydowanie brakuje nut odpowiednich dla piw pszenicznych. [3.5]
Wysycenie: Średnio wysokie, jak na ten styl odpowiednie [4.5]
Opakowanie: Pomysłowe i co najważniejsze ciekawe, zamiast bezsensownego potoku słów zachwalających piwo, otrzymujemy krótką historyjkę rodem z dzikiego zachodu. [4.5]
Uwagi: Piwo niestety mocno przeciętne, z dość słabym aromatem i jednostronnym smakiem. Już po zdjęciach widać, że różni się od pierwszej warki tym, że jest klarowna a nie mętna plus lekko zmienioną etykietką, tak więc widać, że autorzy coś pozmieniali, ale czy na lepsze? Tego się nie dowiem, bo nie było mi dane spróbować warki nr1.

Moja ocena: [3.575]

[miclen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty, zbyt jasny. Piwo jest opalizujące. [4]
Piana: Biała, średnio drobne pęcherzyki i nieco grubszych szybko opada, ale za to całkiem ładnie oblepia szkło. [3.5]
Zapach: Za mało, za mało, za mało. Przyjemna cytrusowość, mango, żywica, dość słodki aromat. [3.5]
Smak: Wyczuwalna słodycz, zbyt mała goryczka. Spora pijalność, ale chciałoby się bardziej gorzko i bardziej wytrawnie. [3.5]
Wysycenie: OK. [5]
Opakowanie: Takie sobie. [3]
Uwagi: Dobre, ale moim zdaniem niedopracowane.

Moja ocena: [3.575]

[marqqq]

Za Pony i Kormorana mocno chmielonego zapłaciłem tyle, ile w tym tygodniu dałbym za czteropak Tyskacza i jednego Kenigera na przepitkę. Czy było warto?
Pierwszy łyk a fuj, ale z czasem piwo mocno zyskuje. Z tym że podobnie miałem z ŻAPA.

Dla mnie bomba. Eksperymenty pokazują że APA to coś dla mnie.
Kormoran na jutro. Nie chcę sobie psuć smaku :-)

[yoda79]

Przecież to nie APA.