Gościszewo, [AleBrowar] Hop Sasa

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, lekko mętny. [4.5]
Piana: Piękna, jak ubite białka. Długo pozostaje, ładnie oblepia szkło. [5]
Zapach: Niezbyt intensywny, najpierw czuć niepokojącą, rozpuszczalnikową nutkę, potem chmiel. [3]
Smak: Słodowy, ziołowo-cytrusowa chmielowość, goryczka średnia, ziołowo-cytrusowa, zalegająca. [4]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Niezbyt w moim stylu te etykiety, ale doceniam pracę grafika, na półce też się wyróżniają. [4]
Uwagi: Dziwne piwo, pachnie niezbyt zachęcająco, w smaku dominuje bardzo długa, zalegająca goryczka. Na szczęście nie jest wysoka, więc da się je pić, ale szału nie ma, smak dość ubogi. Z próbowanej ostatnio trójki PIPA: Hop Sasa, PLON zielony, Reden Żniwa Chmielarzy, na 1. miejscu stawiam to ostatnie, Hop Sasa plasuje się w środku stawki, ale brakuje mu sporo do zwycięzcy. Warka do 25.11.14.

Moja ocena: [3.775]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto, piwo jest wyraźnie mętne. [4]
Piana: Po nalaniu trzyma się szkła niczym nasi politycy koryta. Jest pięknie!
Piana wysoka, w końcu opadła po 3 minutach, ale kożuszek jest trwały, o tzw. lejsingu już wyraziłem zachwyt. [5]
Zapach: Tu jest dużo doznań, czyli górna półka. Wymieniam po kolei: orzech, poziomka, słonecznik ( to nie wada), morela, zioło majeranek i aromat zwykłej trawy wyrwanej z mazurskiej ziemi. [5]
Smak: Dużo słodu, który okraszony jest przyjemną, dużą, ziemistą goryczką. Tu jeszcze więcej łodygi w smaku niż w zapachu. Z owoców to może tylko jest grejpfrut, ale nie pestka. [5]
Wysycenie: Niskie, ale to walor w tym piwie bo pozwala lepiej poczuć jego wielkość. [4]
Opakowanie: Ta pani przypomina mi Muriel z animowanego filmu o dzielnym piesku wabiącym się Chojrak. Parametry i wszystkie składniki są podane. [4.5]
Uwagi: Warka do 25.11. Piwo pokazuje jak wspaniałe są polskie chmiele, wystarczy mieć talent, a nie tylko amerykańskie chmiele.
Genialne piwo, idę po następne ...

Moja ocena: [4.875]

[Oskaliber]

Kolor: Złoty, mętny.
Piana: Biała, obfita, gęsta, trwała. Gruba warstwa utrzymuje się w nieskończoność, mocno oblepiając szkło.
Zapach: Mocno chmielowy, kwiatowy.
Smak: Średnio treściwe. Niezła podbudowa słodowa, mocne kwiatowe, lekko ziołowe posmaki chmielowe i średnia, przyjemna goryczka.
Wysycenie: Średnie.
Ogółem: Bardzo dobre.

[Cichus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złote, klarowne. [4.5]
Piana: Średniopęcherzykowa, średnio obfita, znaczy szkło. Redukuje się do cienkiego dywanika. [4]
Zapach: Średnio intensywne owoce tropikalne, z czasem wychodzi słodowość. Niestety w tle majaczy siarka. [3]
Smak: Wytrawne, chmielowe, w tle lekki słód. Goryczka intensywna, niestety trochę ściągająca i zalegająca [4]
Wysycenie: Odpowiednie [4.5]
Opakowanie: No cóż... Nowe etykiety z AleBrowaru są ładne, bardziej profesjonalne od statych, rzucają się w oczy i potrafią przykuć uwagę laików. Niestety pod etę dostało się trochę powietrza i pęcherzyki trochę psują estetykę. [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.725]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, śladowo zmętniony. [4]
Piana: Biała, dość drobna, średniowysoka, niezbyt trwała. [3]
Zapach: Sosna, chmiel, owoce (jabłka). Zaskakująco bardzo sympatycznie... . [4.5]
Smak: Chmielowa goryczka (to teraz standard), na szczęście skontrowana tłem owocowym. I robi się przyzwoicie. [4]
Wysycenie: Średnie (choć na oko dość wysoko ). [4]
Opakowanie: Kalkomania. Dziwna pani w stroju około ludowym, tło z wycinanką, kolorystyka dziwna, choć dlatego rzucająca się w oczy. Nie moja bajka. [3.5]
Uwagi: Hm, jak na PIP-ę, to całkiem sprawnie mi weszło...

Moja ocena: [4.05]

[Wujas]

Warka 14.04.
Mocne zmętnienie od chmielu.
W zapachu gorycz, jabłka, stara żywica.
W smaku gorycz, szczochy, siarka, brak jakiejkolwiek kontry słodowej. Może jakaś gorzka trawa, zero tropików, zero cytrusów, zero przyjemnej żywicy.
Gdyby ktoś mi to polał, nie mówiąc co to jest - powiedziałbym ze stuprocentową pewnością, że to wypust dr brew (ordynarna, długa, męcząca gorycz, nie goryczka) i do tego pewnie nazwane barley wine lub inaczej, absolutnie niesłusznie, ale przyciągająco uwagę koneserów.

Najgorsze piwo, jakie piłem w tym roku. Nie trafi do zlewu tylko dlatego, że chodzi za mną kiełbasa w piwie. Może do tego hop sasa się nada. Oby.

Jeśli to jest szczyt piwny polskiego chmielu, to nic dziwnego, że każdy jedzie na hameryce. Wyjątkiem Oktawia, póki co tylko w Zefirze.

[KDWG]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty, dość jasny. [4]
Piana: Biała, całkiem spora, raczej z drobnych pęcherzyków. Opada całkiem powoli i pięknie zdobi szkło. [4]
Zapach: Z początku owocowy (cytrusy, podbite słodszymi brzoskwiniami, ananasem czy też morelą), dalej można wyczuć nuty ziołowo-trawiaste. Jakieś iglaki majaczą gdzieś w tle i... to by było na tyle. Co by nie mówić - aromat przyjemny. [4]
Smak: Tu proporcje się nieco odwróciły. Ziołowo-trawiasty posmak, ba nawet wcześniej wywołane iglaki i żywica dominują nad cytrusową podstawą. Goryczka przyjemna, nie jest ani za mocna, ani za słaba, ot w sam raz. Co za tym idzie - łatwiej o odczucie orzeźwienia, niż wykrzywianie twarzy. A to spory plus. [4]
Wysycenie: Ok, w normie. [5]
Opakowanie: Cóż, etykiety AleBrowaru (raczej) zawsze mi się podobały, a ta nie jest wyjątkiem od reguły. Żywa kolorystyka, staruszka prawie tak dziarska jak zawartość butelki, do tego sporo informacji. Czego chcieć więcej? [4.5]
Uwagi: Piwo dobre i tyle. Chętnie powrócę.

Moja ocena: [4.075]

[melor]

aromat: jest trochę aromatu chmielowego, ale jest on bardzo słaby. Czuć go właściwie tylko na początku, później nic.
kolor: złoty
piana: mała, ale trwała. mocno się trzyma i obficie osadza się na szkle.
smak: Jest solidna goryczka. Wysuwa się na pierwszy plan. Czuć że nie oszczędzali na chmielu .
Trochę monotonne jest to piwo. Tylko goryczka i nic więcej... Plony lepsze.
6/10

[rafael52]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złoty, delikatnie zmętniony, z pływającymi drobinkami chmielu. [4.5]
Piana: obfite, drobnopęcherzykowa, dość wolno opada, pozostawia sporo ładnych śladów na szkle. [4.5]
Zapach: średnio intensywny, wyczuwalne aromaty cytrusowe, ale dominują nuty żywiczne i ziołowe, lekka nuta słodowa. [3.5]
Smak: średnia pełnia słodowa, trochę pilsowa, lekka słodycz, skontrowana wyraźna goryczką w kierunku wysokiej, trochę długa, ale przyjemna. [4]
Wysycenie: średnie w kierunku wysokiego, mogło by być niższe. [4]
Opakowanie: grafika ładna w stylu AB, komplet informacji, jednak wolałem stare papierowe etykiety (łatwiej można było się ich pozbyć). [4]
Uwagi: warka do 14.04.2015, niezłe piwo, na świeżo na pewno było lepsze, bardziej aromatyczne.

Moja ocena: [3.9]

[Prusak]

Też myślę, że świeże byłoby lepsze. Piłem butelkowe na trzy dni przed upływem daty ważności. Nie odrzucało niczym, ale myślę, że w porównaniu z Plonami zarówno smak i zapach jednak odstają in minus.

[murek17]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Lekko opalizujące, kolor jasnego bursztynu. [5]
Piana: Niezbyt wysoka, ale drobniutka. Prawie od razu opadła do kożucha. Zdobi szkło, ale szału nie zrobiła. [3.5]
Zapach: Słodko ziołowy chmiel, fajnie czuć białe owoce. Nie jest to uderzenie aromatu, początkowo myślałem że to wina niskiej temperatury piwa, ale w miarę ogrzewanie niewiele się zmieniło.
Zaraz po otwarciu i za którymś wąchaniem zamajaczył mi chyba lekki mokry karton. [3.5]
Smak: Bardzo dobra ziołowa goryczka. Wyczuwalna już przy pierwszym łyku, wyrazista, a jednocześnie niezalegająca (no może minimalnie ). Piwo w smaku dość wytrawne, choć pojawia się w smaku też taka przyjemna owocowość, ale nie estrowa, tylko powiedziałbym bardziej że od chmielu. To drugie oceniane przeze mnie dziś piwo, i znów mogę być trochę nieobiektywny przez letnie temperatury, ale jest niezwykle orzeźwiające. Wytrawność i dobra goryczka to coś czego dziś potrzebuję Tak więc pije się dobrze, szybko i z przyjemnością [4.5]
Wysycenie: Poniżej średniego, fajnie gryzie w język, wzmaga efekt orzeźwienia. [4.5]
Opakowanie: Etykiety AleBrowaru mogą się podobać lub nie, ale zrobione są solidnie, z pomysłem i wiadomo od razu czyje to piwo Skład pełny, nie mogę się do niczego przyczepić. [5]
Uwagi: Warka do 20.08.2015. Dość wytrawne India Pale Ale, z gatunku tych lżejszych, z dobrą goryczką - bardzo dobra propozycja na lato. Niestety, ponieważ jest to Single Hop to doskonale wyłazi tu fakt że Iunga jest jednak odmianą bardziej goryczkową aniżeli aromatyczną, bo aromat jest mało intensywny co jest chyba największym brakiem w tym piwie.

Moja ocena: [4.1]

[Javox]

Zmiany: ciemniejsze, troszkę lepsza piana, zapach cytrusowo-żywiczny z karmelem.
Jest dość słodkie ale jest kontra dużej goryczki. Gazu jakby trochę za mało.

Ogólnie nie jest źle... piwo raczej dla hopheadów.

Data: 20.08.2015

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Słomkowy, mętny [4]
Piana: Brudna biel, całkiem obfita, drobnopęcherzykowa, dość trwała, delikatny lacing. [4]
Zapach: Dominuje diacetyl, przykrywa delikatną słodowość, ogólnie kwaśny zapach, przypomina pilsa. [2]
Smak: Delikatna słodowość, trochę słodkie, wysoka ziołowo-trawiasta goryczka, zalegająca i cierpka. [2.5]
Wysycenie: Średnie - odpowiednie [4.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, w stylu jak reszta z AleBrowaru, pełny skład, i jak zawsze minus za folię która zawsze się marszczy. [4.5]
Uwagi: Data do 20.02.2016. Słaba warka, poprzednia mi smakowała, ta przypomina przechmielonego pilsnera, z dużą dawką diacetylu.

Moja ocena: [2.75]

[RobertK]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnozłoty [5]
Piana: biała, utrzymuje się długo, koronka na szkle [4]
Zapach: fajny chmielowy aromat, zapach piwny bez perfumów [4]
Smak: wytrawne z podbudowa słodową, wyraźna goryczka ale dobrze zbalansowana, bardzo smaczne i pijalne [5]
Wysycenie: odpowiednie [5]
Opakowanie: opakowanie jak opakowanie co tu sie rozwodzić wszystkie informacje są [4]
Uwagi: bardzo fajne polskie IPA, widać ze można uwarzyć na polskim chmielu świetne piwo dla hopheadów

Moja ocena: [4.5]

[kaczka116]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, zmetnione (nalewane z osadem) [4.5]
Piana: Pieknie oblepilo szklo, ladny lejsing [4.5]
Zapach: Cytrusowo-trawiasty, po ogrzaniu wyszedl ananas, cos wspanialego. Brawo dla Iungi [5]
Smak: Porzadna goryczka jak w niejednym amerykanskim chmielu. Podane 60 IBU bylo chyba zanizone (albo piwo, ktore pila moja kobieta mialo sporo zawyzony "licznik"). Rowniez ananas w smaku. [5]
Wysycenie: Srednie [4]
Opakowanie: Na poczatku nie umialem sie przekonac do ich etykiet. Mimo, ze ta babcia jakos mi nie pasuje do tego stylu piwa, to i tak na plus, jedno z ladniejszych. [4]
Uwagi: Bardzo smaczna PIPA, najlepsza chyba jaka pilem ostatnio. Wspomniane 60 IBU zdawalo mi sie o wiele wieksze, wiec Iunga robi wspaniala robote. Warka 20.02.2016

Moja ocena: [4.825]