Sulimar, Valkiria

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • #31
    W zapachu tak dziwne jakby jakieś środki czystości czuć o landrynkowym bliżej niezidentyfikowanym pochodzeniu. W smaku czuć kolendrę i taki dziwny posmak jakby stare skarpety. Ogólnie piwo strasznie słodkie i w ogóle nie ma goryczki.
    Na plus jedynie ładny żółty mętny kolor i przyzwoita trwała piana.
    Takiego czegoś jeszcze nigdy nie piłem.

    Comment

    • melor
      Porucznik Browarny Tester
      • 2006.04
      • 364

      #32
      aromat: hmmm... chyba guma balonowa
      kolor: bardzo jasny, słomkowy, mętny
      piana: bardzo obfita
      smak: też guma do żucia Słodkie. Dziwnie smakuje. Ogólnie nie jest złe. Na etykiecie napisali, że są nuty kolendry i pomarańczy, ale nie podali pełnego składu, więc pewnie chcą coś ukryć! Pewnie nie ma tam ani kolendry, ani pomarańczy... Wyczuwam sztuczny aromat pomarańczowy, podobny jaki był w Jurajskiej Pomarańczy (tam ten sztuczny aromat dominował). Tutaj smakuje nieco inaczej. Ogólnie piwo jest pijalne, ale chciałbym wiedzieć co tam dodali do kotła. Jak dla mnie to zdecydowanie nie są naturalne składniki.
      6/10 - pijalne, ale jednak wolę piwa wg reinheitsgebot... A tak to tylko dobry napój na ugaszenie pragnienia.

      Comment

      • klucha710
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2016.05
        • 35

        #33
        Kolor: słomkowy, wpadający w biały, piwo mętne za sprawą drożdży, jak i użytego słodu pszenicznego. [5]
        Piana: średniopęcherzykowata, opada dość szybko, nie pozostawia po sobie za wiele na szkle, średno gęsta, w kolorze białym. [3]
        Zapach: przedewszystkim na pierwszym planie połać cytrusów i kolendry, choć nie jestem do końca przekonany, czy nie ma tam udziału czegoś sztucznego, jakichś chemicznych dodatków, zalatuje sztucznością. Na drugim planie wyczuwalny chmiel. [3,5]
        Smak: Kolendra rządzi, na finiszu pozostaje kwaskowaty posmak cytrusów, za co duży plus, bo to ciekawe odczucie, jednak mam obawy co do sztuczności tychże cytrusów. Goryczka znikoma, gdzieś zakryta na finiszu. [3]
        Wysycenie: niskie do umiarkowanego, co dla mnie powoduje, że piwo jest całkiem pijalne. [5]
        Opakowanie: nie robi specjalnie na mnie wrażenia, etykieta raczej nie rzuca się w oczy, ale chociaż i tak jest odskocznią od klasycznych. Kontra - oczywiście producent specjalnie się nie wysilił co do składu, ale i tak plus za określnie gatunków słodów, bo widziałem już, że zwyczajnie pisali "słody". [3,5]
        Piwko zaskoczyło mnie po otwarciu armią zapachów, co od razu zapewniło mi pewną ciekawość, odnośnie smaku, jednak przy głębszym wąchaniu wyczułem łatwiznę, na jaką poszedł producent, dodając do piwa sztuczne dodatki. To samo w smaku. Jednak na plus, że piwo mimo swoich wad, jest bardzo pijalne, niska zawartość alkoholu (4,3%) przy 11,7% ekstraktu powoduje, że jest treściwe, za co można podziękować producentowi. Piwo całkiem pijalne. Polecam w kontrze do koncernówek.

        Moja ocena: 3,8 - może być.

        Comment

        • klucha710
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2016.05
          • 35

          #34
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: słomkowy, wpadający w biały, piwo mętne za sprawą drożdży, jak i użytego słodu pszenicznego. [5]
          Piana: średniopęcherzykowata, opada dość szybko, nie pozostawia po sobie za wiele na szkle, średno gęsta, w kolorze białym. [3]
          Zapach: przedewszystkim na pierwszym planie połać cytrusów i kolendry, choć nie jestem do końca przekonany, czy nie ma tam udziału czegoś sztucznego, jakichś chemicznych dodatków, zalatuje sztucznością. Na drugim planie wyczuwalny chmiel. [3.5]
          Smak: Kolendra rządzi, na finiszu pozostaje kwaskowaty posmak cytrusów, za co duży plus, bo to ciekawe odczucie, jednak mam obawy co do sztuczności tychże cytrusów. Goryczka znikoma, gdzieś zakryta na finiszu. [3.5]
          Wysycenie: niskie do umiarkowanego, co dla mnie powoduje, że piwo jest całkiem pijalne. [5]
          Opakowanie: nie robi specjalnie na mnie wrażenia, etykieta raczej nie rzuca się w oczy, ale chociaż i tak jest odskocznią od klasycznych. Kontra - oczywiście producent specjalnie się nie wysilił co do składu, ale i tak plus za określnie gatunków słodów, bo widziałem już, że zwyczajnie pisali "słody". [3.5]
          Uwagi: Piwko zaskoczyło mnie po otwarciu armią zapachów, co od razu zapewniło mi pewną ciekawość, odnośnie smaku, jednak przy głębszym wąchaniu wyczułem łatwiznę, na jaką poszedł producent, dodając do piwa sztuczne dodatki. To samo w smaku. Jednak na plus, że piwo mimo swoich wad, jest bardzo pijalne, niska zawartość alkoholu (4,3%) przy 11,7% ekstraktu powoduje, że jest treściwe, za co można podziękować producentowi. Piwo całkiem pijalne. Polecam w kontrze do koncernówek.

          Moja ocena: [3.6]

          Comment

          • qbaseq
            Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
            • 2010.07
            • 100

            #35
            Pijam to dziwne acz ciekawe piwo jakiś raz na rok - właśnie dzisiaj zakupiłem 2 butelki, z sentymentu który dla niektórych może być niezrozumiały :
            Jak dla mnie jedyne piwo o zapachu i posmaku gumy balonowej z czasów mojego dzieciństwa ( lata 80te )
            Poza tym ładne opisy na etykiecie niestety odstają od rzeczywistości - że niby Belgian Wit Ale ...
            ale w środku lata jest całkiem przyjemne, lekkie i orzeźwiające, na 4- w skali szkolnej

            Comment

            • Dukat_WSI
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2015.03
              • 781

              #36
              Czuć tam sztuczny aromat, udający grejpfruta...

              Comment

              • umbra
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2012.07
                • 90

                #37
                Nieśmiały Witek. Za dużo skórki pomarańczy.
                NORD EXPRESS

                Comment

                Przetwarzanie...
                X