Kolor: ciemne, brudny bursztyn [4] Piana: ecru, gęsta, drobna, opada powoli, osiada na szkle w minimalnych ilościach [3.5] Zapach: dość mocny, zbozowo-słodowy [4] Smak: pełnia niby jest, treściwośc też ale całość gdzieś ucieka i ginie w ustach, pozostawiając wrażenie gęstej, gazowanej wody o chlebowo-zbożowym posmaku, lekka goryczka, minimalnie wyczuwalny chmielowy posmak, w tle niezła słodowość [3] Wysycenie: troche za duże [4] Opakowanie: klasyka Pinty, która bardzo mi pasuje [5] Uwagi: Co się stało z moim ulubionym piwem? Apetytem zapijałem się, a tu coś jest nie tak, piwo rozłazi się ze smakami w ustach jak uciekające myszy w stodole przed kotem, za dużo w nim wodnistości, zdecydowanie do poprawki
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2014-09-25, 18:42.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Comment