Połczyn-Zdrój, Fuhrmann Mocne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Javox
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2009.11
    • 6460

    Połczyn-Zdrój, Fuhrmann Mocne

    7,2%

    Piana - troche na starcie, jakiś lacing i cienka warstewka piany po niedługim czasie.
    Barwa - ciemniejsze złoto.
    Aromat - lekka stęchlizna i owocowość szybkiej produkcji.
    Gaz - średni.
    Smak - słodkawa trawiastość i ? pustka.

    Przypadkowe spotkanie z tym produktem, mam nadzieję że ostatnie.
    Attached Files
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9793

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Trochę chyba zbyt jasny, jak na piwo mocne, ale... czemu nie... [3.5]
    Piana: Biała, drobna, średniowysoka, nietrwała. [2.5]
    Zapach: Słodowy z akcentem chlebowym, na początku kojarzy mi się troszkę oldskulowo. [3.5]
    Smak: Dziwna tępawa "pestkowa" goryczka, gdzieś jest ślad chlebowy, ale to trochę mało. Plus za brak posmaku alko. [3.5]
    Wysycenie: Średnie. [4]
    Opakowanie: Puszka jak na fotce, trochę nietypowa dla piw mocnych, bo dominującą barwą jest złoto, a nie czerń i czerwień . Bardzo standardowe wzornictwo, nie wyróżniające się. [3.5]
    Uwagi: Lubię piwa mocne (czasami), ale to jest kompletnie nieciekawe, nawet alkoholu nie czuć .

    Moja ocena: [3.425]

    Comment

    • Mario_Lopez
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2009.08
      • 991

      #3
      Piwo tak niedobre, że się w głowie nie mieści, po prostu woda gazowana z dodatkiem "pięćdziesiątki" berbeluchy wątpliwej jakości, żadnych dodatkowych "smaczków", czegokolwiek, co by próbowało ratować ten wyrób okołopiwny.

      Po każdym łyku trzepało mnie i wykrzywiało na wszystkie możliwe strony.

      Nie wiele miałem do czynienia z produktami z browaru Połczyn-Zdrój, ale jeśli one wszystkie są takie, to są świetną konkurencją i alternatywą dla Głubczyc i to z nimi mogą konkurować o palmę pierwszeństwa w kategorii najpaskudniejsze piwa roku a nawet dekady

      Nie polecam w żadnym wypadku, nawet po 16 innych.
      Last edited by Mario_Lopez; 2014-12-27, 12:32.
      Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
      Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


      EBE EBE

      Comment

      • WojciechT
        Major Piwnych Rewolucji
        • 2012.09
        • 2546

        #4
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Ciemnozłoty, idealnie klarowny. [5]
        Piana: Niska i nietrwała, koncerniakowa. [2]
        Zapach: Landrynki, spirytus, zielone jabłuszko i jakby farba emulsyjna. [1.5]
        Smak: Niby nie ma wyraźnych wad, jakiegoś DMSu czy diacetylu, ale to jest chyba najgorsze piwo, jakie miałem okazję pić ostatnimi czasy. Po prostu paskudztwo. Smakuje toto jak jakiś rozpuszczalnik zmieszany z płynem do mycia naczyń. [1]
        Wysycenie: Yyy... Nie wiem. Chyba ok, ale byłem zbyt zajęty powstrzymywaniem odruchu wymiotnego, by się nad nim zastanawiać. [5]
        Opakowanie: Typowy tani strong. Składu pełnego oczywiście nie podano. [2]
        Uwagi: Jakie to było niedobre!

        Moja ocena: [1.725]

        Comment

        Przetwarzanie...
        X