Kolor: Intensywnie żółty, klarowny, nie ma się do czego przyczepić. [4.5] Piana: Po pierwsze nietrwała, po drugie - gruboziarnista. [2.5] Zapach: Dość rozmyty, wyczuwalne nuty drożdżowo-słodowe, typy dla innych koncerniaków. [3] Smak: Dominuje wodnistość plus średnia goryczka, pod koniec picia pojawiły się nieco intensywniejsze nuty chmielowe, nie wpłynęły jednak znacząco na odbiór piwa. [2.5] Wysycenie: Słabe - po kilku minutach w górę wędrują tylko nieliczne, grube bąble. [2.5] Opakowanie: Utrzymane w konwencji, etykieta z nieodzownym góralem, co to helikoptera nie naprawi, ale Tatrę przyniesie. Plus za dedykowany kapsel. [4] Uwagi: Piwo bez oryginalności, w sumie produkt niewiele różniący się od Tatry Jasnej Pełnej. Raczek "chłyt makertindowy" niż rzetelne piwko.
Kolor: żółty idący w lekkie złoto, klarowny Piana: nietrwała, średnio obfita, grube pęcherzyki. Słabo Zapach: nuty winne, słodowe, leciutka ziołowość na granicy wyczucia
Smak: wodnisto słodowe, ale nie rześkie. Dość zapychające żołądek. Lekko owocowe jak białe wino. Goryczka raczej odalkoholowa, niż z chmielu. Średnio intensywna i przyjemna. "Ciężko wchodzi". Gorsze i zleżałe wypusty Tatry pils potrafią tak smakować.
Wysycenie: średnie, Opakowanie: jest jakie jest, brak miejsca pochodzenia, brak składu itp. Najładniejszy z tego wszystkiego jest kapsel.
Uwagi: bardzo zlatuje Leżajskiem niepasteryzowanym. Piwo strasznie mnie zapchało i nie miałem przez 2 godziny ochoty na jakiekolwiek następne.
Ciężkawe, alkoholowe, winne, niepotrzebne na rynku.
Cena 2,19zł+kaucja
Fotka dla potomnych
Attached Files
Ostatnia zmiana dokonana przez dlugas; 2014-08-24, 12:10.
Kolor: Właściwy dla stylu - złoty. [5] Piana: Niska, grubopęcherzykowa i poszarpana. Znika w mniej niż minutę. [2] Zapach: Niczym się nie różni od innych piw tego typu. Lekka słodowość, odrobina skarpetek. [2] Smak: No cóż - koncerniak. Jest lekka słodowość, jakaś homeopatyczna goryczka, sporo wodnistości i nijakość. Chyba też nuta drożdżowa się tu pojawia, ale brak jej tej przyjemnej świeżości, jaką znamy z niektórych małobrowarowych piw niepasteryzowanych. [2] Wysycenie: Nawet nieco wyższe by być mogło. [4] Opakowanie: Brak pełnego składu, brak miejsca uwarzenia, jakieś bzdury o starannych składnikach, standard. [3] Uwagi: Ble.
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - nie za dużo.
Gaz - średni.
Barwa - jasne złoto.
Aromat - owoce lagerowe i nuta żołędziowa.
Smak - lekko słodkawe,...
Czy piwo niepasteryzowane i niefiltrowane może być przechowywane poza lodówką?
Nie mam na myśli długiego leżakowania a powiedzmy tydzień przetrzymywania w szafie.
Alk. 5,6. Rozlane 01.12, przydatność 3 dni. Pozyskane przez sklep Maxurskiej Manufaktury, przyjechało kurierem.
piwo Jurand przez lata było symbolem wakacyjnych wypraw, pite z beczki w warszawskim Hubertusie umilało spotkania sekcji warszawskiej. Tak kiedys istniała sekcja i spotkania, ciekawe...
Comment