Twigg, Black Rob

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • WojciechT
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2012.09
    • 2546

    #46
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Prawie idealnie czarny. [5]
    Piana: Brak, bull, zero. Jakbym lał wodę źródlaną. [1]
    Zapach: Bardzo słaby. Trochę kawowy. Tyle. [2.5]
    Smak: Piwo smakuje jak zimna woda z kawą, i to z małą jej ilością. Goryczki czy chmielowości właściwie nie ma. Jest mocno wodniste, a po przełknięciu pojawia się jakiś bliżej niezidentyfikowany, nieprzyjemny posmak. [2]
    Wysycenie: Całkowity brak gazu. [1]
    Opakowanie: Ładne i "dyskretne", informacji sporo. [4.5]
    Uwagi: Kiepsćizna.

    Moja ocena: [2.3]

    Comment

    • cejot
      Kapral Kuflowy Chlupacz
      • 2014.11
      • 64

      #47
      Piłem wczoraj (16.11.2014), kupione w piwnych rozmaitościach w Łodzi. Po zapachu wydawało mi się, że może być nieźle, ale to tylko zapach. W smaku takie wodniste, tak jak ktoś z szanownych poprzedników wspomniał o kawe z zimną wodą, coś w tym jest. Piana? A to piwo wie co to piana? W Coca coli bywa jej więcej. Spróbowałem, dziękuję, chyba więcej nie kupię. Aż strach pomyśleć co by było gdybym wpadł na nie wcześniej.

      Comment

      • krokodyl1
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2013.11
        • 68

        #48
        druga warka nie poszła wprawdzie do ścieku, ale nic więcej niestety nie można o niej powiedzieć. trochę kawy, trochę kwasu, nic ponadto. szkoda czasu i pieniędzy
        Last edited by krokodyl1; 2014-11-19, 19:24.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19258

          #49
          Piana słabiutka, ulotna. Trzeba było się wysilić, by ja uzyskać przy nalewaniu. Aromat kawy, palone nuty stouta, bez obcych wtrąceń. W smaku wytrawne, z gorzką czekoladą na pierwszym planie. Kwasowość nie za wysoka, zgodna ze stylem. Po przełknięciu nieco popiołowe. Nasycenie słabe, angielskie. Spory osad drożdżowy na dnie.
          Niezłe, choć do ideału mu daleko. Partia do kwietnia 2015.

          Comment

          • Szymon_Grodny
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2013.08
            • 56

            #50
            Czekając w schowku na swoja kolej, Black Rob się wywrócił - taki osad drożdżowy na ściance widziałem co najwyżej w piwach domowych. Swoje w pionie odstał więc wziąłem się za degustację.

            Po otwarciu nalewa się z niepokojącym sykiem, piana zachowuje się jak na coca-coli, znikając błyskawicznie. barwa czarna, nieprzejrzysta. W zapachu kawa, paloność, lekki popiół. W smaku to samo, jakbym pił zimną niezbyt mocną kawę, z wyraźną kwaskowatością. Z każdym kolejnym łykiem co nieco tej gorzkiej czekolady w smaku przybywało. Jak dla mnie trochę zbyt wodniste, co najwyżej poprawne. Chciałem nowe szkło ochrzcić dobrym piwem niestety nie trafiłem. Partia do 13.06.2015r.

            Black Rob i Anzus mnie nie przekonały ale nadal trzymam kciuki za Browar Twigg.

            Comment

            • Wujas
              Gość
              • 2014.11
              • 267

              #51
              Kolejny browar, który istnieje nie wiadomo po co.
              Ta sama niska klasa co ninkasi i ursa maior.

              W zapachu ubogi stout na kawie. Może i jakaś delikatna popiołowość.
              Konsystencja - woda. Smak - rozwodniony coffee stout z Kormorana (który to jest o 3 klasy lepszy od Roba).
              Wysycenie na poziomie coca coli. Piana taka sama - grube pęcherze, szybko opada.
              Obleśny osad na dnie i tym samym 1/3 butelki idzie w kanał. Może to i lepiej, bo nudne to piwo nieludzko.
              13.06.15.

              Comment

              • titan
                Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                • 2014.08
                • 122

                #52
                Ocena z ARTomatu

                Kolor: czarne, nie przejrzyste, chyba klarowne [4.5]
                Piana: potężna czapa piany, długo się utrzymuje mały lacing [4.5]
                Zapach: troszkę słaby, kawa, czekoladki wiśniowe w alkoholu, trochę ziemistości [3.5]
                Smak: delikatna kawa, ciemne słody,kwaskowe, na finiszu gorzka czekolada, jak na coffee stout trochę za mało kawy, tutaj powinno być uderzenie kawowe a tego brakuje [4]
                Wysycenie: jak na stouta to zdecydowanie za wysokie [3]
                Opakowanie: ciekawy design, odróżnia sie na półce, bąbelki pod etykieta, kapsel golas, wszystkie informacje o piwie [4]
                Uwagi: piwo dobrze pijalne fajnie sie pije, ale to za mało na coffee stouta, bardzo rozwodniona ta kawa, dziwią mnie opinie o pianie, bo u mnie piana była poteżna, niewymuszona 3/4 pokala, i warstwa ok 1cm utrzymywała sie do końca, partia do 13.06

                Moja ocena: [3.85]

                Comment

                Przetwarzanie...