Jurand, Bock Beer (Koźlak)

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • JAckson
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2004.05
    • 6123

    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35


    Piwo z taką datą, to już chyba był ostatni łyk koźlaka Jurandowego? ,
    Jeszcze mam kilka butelek i trochę ich żal wypijać.
    Last edited by JAckson; 2008-07-28, 20:53.
    MM961
    4:-)

    Comment

    • JAckson
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🍼🍼
      • 2004.05
      • 6123

      Z okazji nie picia przez miesiąc dzisiaj otworzyłem kolejną butelkę z datą przydatności 11.06.07.
      Piwo delikatnie mętne od osadu, ale bez farfocli.
      Piękna piana. Opadła do grubego nalotu i trwa oblepiając jednocześnie szkło.
      Zapach suszonych owoców z winną i rozpuszczalnikową nutą. Bardzo przyjemny.
      W smaku dość wytrawne i ze słabszymi posmakami niż poprzednie butelki. Być może mam trochę odzwyczajone kubki smakowe.

      Do następnego
      MM961
      4:-)

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9793

        Miałem frajdę wypić ostatnio "pogrobowca". Dzięki Doodeck'owi (jak to się pisemnie odmienia???), który zdobył przeterminowane koziołki.
        Domownicy ostrzegali mnie, że moja polisa na życie tego nie obejmuje, ale... ...raz kozie (koziołkowi ) śmierć! Nie pamiętam, kiedy piłem tego koźlaka, ale ten był fporzo!
        Koziołek był koloru mocnoherbacianego, mętnego (gdybym był złośliwy, napisałbym "starej ścierki" ).
        Piana słaba, niska, beżowa, krótkotrwała.
        Koźlak pachnie palonym słodem, ten aromat ustapił klimatom winno-owocowo-słodowym.
        W smaku wyczuwam wytrawne nuty palone, dalej delikatne nuty słodowe. Wyczuwalny alkohol. Poza tym CZEKOLADA!
        Nagazowanie nieduże, ale chyba tak być powinno.
        Etykieta w zgaszonych barwach czerwieni, złota i zieleni (chyba Koreb ma teraz taką kolorystykę), wszystko charakterystyczne i czytelne.
        Jeszcze raz dzięki dla Doodeck'a za taką fajną niespodziankę! Zdrowie!

        Comment

        • Seta
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2002.10
          • 6964

          Z okazji polsko-słowackiego wydarzenia sportowego postanowiłem otworzyć ostatnią buteleczkę z datą przydatności 26.02.2007... Ech szkoda, że to koniec...
          W smaku i zapachu pojawły się nuty chmielowe, winna wytrawność. W ogóle jakby bardziej belgijskie... Piana idealna, reszta OK.
          Pyszniutkie! Będzie mi Cię brakowało Koziołku!

          Comment

          • JAckson
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            🍼🍼
            • 2004.05
            • 6123

            Jak zwykle piwo z datą 11.06.07.

            W smaku bez zarzutu i podobne do tego, które opisywałem ostatnio.

            Ze względu na to, że nie mogę już tego piwa wpisywać do DP jako polskie, wpisuję je jako zagraniczne. Tym sposobem piwa z Gwinei Bissau są już na 5 miejscu w moim DP
            MM961
            4:-)

            Comment

            • Pendragon
              Generał Wszelkich Fermentacji
              🥛🥛🥛
              • 2006.03
              • 13952

              Właśnie piję ostatnią butelczynę z datą 26.02.07, no chyba że na kolejny zlot Doodeck coś tam jeszcze dowiezie (Dzieki!)
              Piwo zdecydowanie zmętniało, jakieś farfocle wypłynęły z butelki do szklanki, no ale uznajmy że to były drożdże a piwo to belgijski dubbel - bo tak też mniej więcej smakuje
              Wrażenia właściwie zostały opisane przez przedpiśców, zauważę tylko, że u mnie wysycenie jest świetne co prawda nie czuć go może zbytnio na języku, ale w szklance bąbelki cały czas pracują...
              < the end >
              Last edited by Pendragon; 2008-12-26, 20:55.

              moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


              Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

              Comment

              • kopyr
                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                • 2004.06
                • 9475

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedzi
                u mnie wysycenie jest świetne co prawda nie czuć go może zbytnio na języku, ale w szklance bąbelki cały czas pracują...
                Jak nie czuć na języku, a w szklance pracuje, to trzeba bardziej dokładnie myć szkło. Sytuacja odwrotna jest normalna, nie widać, ale czuć (na języku).

                A żeby nie było takiego ogromnego offtopa, to mam jeszcze ze 2-3 butelczyny w piwnicy.
                blog.kopyra.com

                Comment

                • Pendragon
                  Generał Wszelkich Fermentacji
                  🥛🥛🥛
                  • 2006.03
                  • 13952

                  Pisząc, że nie czuć _zbytnio_ na języku, miałem na myśli, że nie szczypie, lecz jest (było) idealnie wysycone.

                  Tym samym jest to mój post #1000, tadam! zajęło mi to 2 lata i 9 miesięcy. Zdrowie moje w gardło też moje
                  Last edited by Pendragon; 2008-12-28, 16:07.

                  moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                  Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                  Comment

                  • JAckson
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    🍼🍼
                    • 2004.05
                    • 6123

                    Minęło ponad pół roku od ostatniej degustacji.

                    Dziś piję koźlaka z datą deklarowanej przydatności 11.06.07 czyli przekroczoną o ponad dwa lata.

                    W butelce widoczny osad na dnie zbijający się w płytki.
                    Piana wzorcowa. początkowo ładny 1,5cm dywanik. Beżowa i drobnoziarnista oblepia delikatnie szkło i trwa w postaci obrączki i nalotu do końca.

                    W smaku bez zarzutu, tzn. nie obiega znacznie od 'terminowego' piwa. Wydaje mi się, ze niektóre butelki zmierzają w kierunku większej wytrawności a inne w kierunku wodnistości...

                    Miałem (mam) w piwnicy piwa z dwóch różnych warek. Obecna jest raczej bardziej wodnista (czyt. nie poszła w alkohol).

                    Orzechowe posmaki wyczuwalne. Także delikatna kawa zbożowa.
                    Mimo upału piję się rewelacyjnie.

                    Do następnego
                    Last edited by JAckson; 2009-07-05, 11:44.
                    MM961
                    4:-)

                    Comment

                    • docent
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      • 2002.10
                      • 5205

                      Piłem dopiero co tę samą warkę a wrażenia kompletnie inne. Odsyłam do galerii.
                      Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
                      Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
                      Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
                      Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

                      Comment

                      • JAckson
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2004.05
                        • 6123

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedzi
                        Piłem dopiero co tę samą warkę a wrażenia kompletnie inne. Odsyłam do galerii.
                        U mnie w porównaniu z tym zdjęciem zdecydowanie wyższa piana.
                        MM961
                        4:-)

                        Comment

                        • JAckson
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          🍼🍼
                          • 2004.05
                          • 6123

                          Dzisiaj otworzyłem butelkę z datą 22.11.2007.

                          Niestety bardzo duży osad oraz znaczne pogorszenie zapachu. W smaku także czuć pewną kanałowość. Umoczyłem usta i poszło do zlewu.

                          Muszę sprawdzić pozostałe butelki, bo chyba nadeszła chwila ostatecznego pożegnania z tym piwem i browarem :/
                          MM961
                          4:-)

                          Comment

                          • JAckson
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            🍼🍼
                            • 2004.05
                            • 6123

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedzi
                            Muszę sprawdzić pozostałe butelki, bo chyba nadeszła chwila ostatecznego pożegnania z tym piwem i browarem :/

                            Uffff........

                            Następna butelka z datą 22.11.2007 po bardzo ostrożnym nalaniu (cześć piwa pozostała w butelce) jest smaczna.

                            Piana słaba, ale smak i zapach jest TEN

                            Zaraz odbijam jeszcze starszą butelczynę
                            MM961
                            4:-)

                            Comment

                            • JAckson
                              Pułkownik Chmielowy Ekspert
                              🍼🍼
                              • 2004.05
                              • 6123

                              Ostatnia butelka z datą 11.06.07.

                              Spory osad, ale nie tak duży jak to z 22.11.2007.

                              Piwo starsze, ale warka wydaje się lepsza. Mniejszy osad, bogatszy smak i aromat.

                              Ostatnie 4 butelki wracają z datą 22.11.2007 do piwnicy choć to piwo ma już swój najlepszy czas jakiś rok temu za sobą.
                              MM961
                              4:-)

                              Comment

                              • slavoy
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🥛🥛🥛
                                • 2001.10
                                • 5055

                                Kilka dni temu wyciągnąłem z piwnicy Juoandowego Koźlaka pięć jat po terminie. Po napełnieniu szkła w nos buchnął piękny, wytrawny kawowo-orzechowy aromat. Piana gęsta i trwała.
                                Ale niestety smak już mocno zawiódł. Leżakowanie wyciągnęło najgorszą cechę tego piwa - karmelową ulepkowatość, która zakryła niemal wszystko inne. Wypite bez przyjemności
                                Attached Files
                                Dick Laurent is dead.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X