Jurand, Bock Beer (Koźlak)

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • yendras
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2001.12
    • 2052

    #61
    Ostatni raz miałem do czynienia z koźlakiem z Olsztyna dwa lata temu. Wtedy była to straszna porażka - pół butelki wylądowało w ścieku. Tym razem wrażenia diametralnie inne: doskonałe piwo ! Alkohol nie zdominował smaku jak ostatnio, a posmak razowego chleba - wówczas dominujący i nachalny - stał się przyjemnym, drugoplanowym akcentem. Smak znacznie bardziej złożony, a jednocześnie harmonijny. Tylko ta cena 3,20 za 0,33 ...

    Comment

    • żąleną
      D(r)u(c)h nieuchwytny
      • 2002.01
      • 13239

      #62
      żąleną napisał(a)
      Pamiętajm jeszcze smak koźlaka z zeszłego roku, to dopiero było coś. Ta partia też trzyma poziom, ale pełnej oceny będę mógł dokonać za parę miesięcy, kiedy to piwo jeszcze trochę się postarzeje, co na pewno będzie miało pozytywny wpływ na głębię smaku.
      Niestety, mam nieodparte wrażenie, że Jurand spuścił z tonu. Już sam kolor koźlaka sugeruje słabsze doznania smakowe niż jeszcze wtedy, gdy występował w półlitrowych butelkach. Na wierzch wybija się silna i przyjemna goryczka, w tle czuć troszkę suszone owoce i mityczną, nienazwaną "koźlakowość" , ale ogólna wytrawność tego koźlaka zdecydowanie mnie rozczarowuje. Cytat na kontrze z "Przewodnika piwosza" jest dla mnie raczej epitafium:

      Na pewno dobrego koźlaka tradycyjnego warzy browar Jurand w Olsztynie"

      Comment

      • piwo
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2001.08
        • 810

        #63
        Zakupiony za 3,39 zł za 0,33.

        Kolor - brąz,
        wysycenie - dość duże,
        piana - drobna, bardzo duża.
        Aromat - silny, jakby górnofermentacyjny

        Smak - z początku jakby trącający myszką, później ten smak zanika. Mocy alkoholu nie czuć, troszkę owocowy.
        Bardzo mi smakował. 4+.

        Comment

        • jerzy
          Major Piwnych Rewolucji
          • 2001.10
          • 4707

          #64
          Rozczarował mnie kolor tego piwa - wg mnie stanowczo za jasne, niewiele tylko ciemniejsze od znacznie przecież mniej ekstraktywnego "jasnego" Szwejka. Piana też bardzo słaba, podobnie jak gaz - ale piłem przeterminowane.
          Jednak smak jest wyśmienity - wytrawność z niewielką słodyczą, a alkohol bardziej czuć w głowie niż na języku.

          Ocena ogólna: pozytywna.

          ps. Tego Koźlaka otrzymałem od abernackich, za co bardzo dziękuję.
          browerzysta, abstynent i nałogowy piwoholik c[]

          Światem rządzi miłość. Ja na przykład kocham piwo :]

          Comment

          • Pinio74
            Major Piwnych Rewolucji
            • 2003.10
            • 3881

            #65
            Zakupiony w Płockim Auchan (10,99 za czteropak butelek 0,33 l). Troszkę poniżej oczekiwań. Kolor ładny ciemnobursztynowy (taka mocna herbata), piana średnioziarnista, dosyć luźna, trochę zbyt szybko opada. Nasycenie gazem nie za duże, ale w tym piwie to nie przeszkadza. Aromat słodowo-chmielow-karmelowy, przyjemny i bardzo głęboki. To co wyczuwalne w zapachu można odnaleźć też w smaku, a więc palony słód, goryczka, nutki karmelowe. Obraz psuje za bardzo wysuwający się na czoło alkohol. Posmak spirytusowy trochę przeszkadza przy pierwszych łykach, potem łagodnieje, ale nie znika. Opakowanie bardzo ładne, zgrabny 4-pak, brązowe bączki, etykieta utrzymana w kolorach współgrających z całością. W sumie żeby nie ten alkoholowy posmak byłoby lepiej, ale i tak nie jest źle.

            Moja ocena: [4.15]
            BIRRARE HUMANUM EST

            Comment

            • ART
              mAD'MINd
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2001.02
              • 23896

              #66
              mnie niestety też zaczęły niepokoić bardzo wyraźne nutki alkoholowe w tym Koźlaku. jestem nieco zawiedziony taką odmianą.
              - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
              - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
              - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

              Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

              Comment

              • Aldach
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2003.07
                • 1269

                #67
                Natrafione w bytomskiej Elei w czteropaku. Piękny ciemnoczerwony kolor. Piana co prawda obfita i o ładnej kremowej barwie ale bardzo nietrwała. Nasycenie odpowiednie. Zapach palonego ziarna, utrzymujący się do końca. Smak z bardzo wyrażną goryczką i nutą miodowej słodyczy gdzieś daleko w tle. Zgrabne butelki z miłą dla oka etykietą - ale niestety nie półlitrowe - a takie lubię najbardziej. W sumie przepyszne piwo w nieco tylko zbyt wysokiej cenie.

                Moja ocena: [4.5]

                Comment

                • Andrewbrw
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2004.03
                  • 932

                  #68
                  Zakupione na stacji Shell, butelka 0,33. Opakowanie ładne, dobrze zgrane kolory, główka koziołka z proafilu Zapach bardzo intensywny słodowy, czuć moc, Piana troszkę słaba zbyt szybko opadła, Smak- ślodowo karmelowy z goryczką, Nasycenie idealne jak na moje gusta, kolor wg mnie zbyt jasny, miodowy! Podsumowując nie zawiodłem się, oczekiwałem smacznego kożlaczka i takiego właśnie skosztowałem!

                  Moja ocena: [4.6]

                  Comment

                  • Twilight_Alehouse
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2004.06
                    • 6310

                    #69
                    Pite kilka już rzy, ale pierwszy raz w domu, więc mogę na spokojnie napisać recenzję.
                    Bardzo zgrabna buteleczka.
                    Etykieta trochę dziwna, wzornictwo w układzie poziomym, ale fajna. Podoba mi się dobór kolorów, czcionka i koziołek. Tego typu piwo zasługuje jednak na dukowany kapsel, więc jest minusik...
                    Kolor prześliczny, mocnej herbaty.
                    Piana wysoka, powoli znika, do końca utrzymuje się dywanik.
                    Nagazowanie w porządku.
                    Zapach ciężki do określenia, jak to w koźlakach. Nie jestem w stanie się tego podjąć, ale prześliczny i bujny
                    Ze smakiem jest jak z zapachem, trodno go ocenić. Na pewno bardzo bogaty, o wielu nutach, wyczuwam miodową, owocową i korzenną, ale o tym się nie da pisać
                    Porównując zawartość ekstraktu i alkoholu można wyraźnie stwierdzić, że nie cały ekstrakt poszedł na "podkręcenie" piwa, stąd tak bogaty smak.

                    Moja ocena: [4.85]

                    Comment

                    • dziku
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2002.12
                      • 1992

                      #70
                      Znakomite piwo.
                      Z krajowych piw zdecydowanie najlepsze jakie w tym roku piłem.
                      Takie, jaki powinien być koźlak. Mocne, bogate w smak zapach i barwę...
                      Ocena szczegółowa jest taka.
                      Kolor (4) – ładny, ciemnobursztynowy z nutkę czerwieni. Bardzo mi się podoba, ale koźlak mógłby być ciut ciemniejszy. Podobny kolor ma wszak Mocne Dobre z Lwówka...
                      Piana (4) – początkowo obfita. Lekko kremowa i drobnoziarnista. Znika w tempie niezbyt szybkim, pozostawiając miły dywanik do końca konsumpcji
                      Nasycenie (5) – dla koźlaka idealne. Drobne pęcherzyki obecne do końca konsumpcji miło drażnią język, wzbogacając smak i dodając mu orzeźwiającej nuty.
                      Zapach (4,5) – brak mi w nim tylko jakiejś lekkie j goryczki. Takiego kontrapunktu dla nut słodu karmelu i suszonych owoców. Zapach jest w sumie orzeźwiający. Alkohol jest na granicy wyczuwalności i nie drażni.
                      Smak (4,5) – w pełni zasługuje na miejsce w klasie koźlaków. Piwo mocne, nie tak ciężkie jak np. „Łódzki Porter”, ale absolutnie nie wodniste. Smak słodu, karmelu i kawy. Do tego nuty miodu i suszonych owoców. Rodzynków jakby. Goryczka obecna, ale bardzo delikatna. Taka bardziej ziołowa. Tu też, podobnie jak w zapachu brakuje mi tej mocniejszej goryczki. Alkohol czuć bardzo delikatnie i co u mnie rzadkie – nie przeszkadza mi.
                      Opakowanie (3,5) – nawiązuje do gatunku, ale jest na tyle kiepskie, że nie czyni tego piwa zauważalnym. A szkoda. Cóż. Koźlak z Ambera nie zasługuje na miano koźlaka (choć w smaku jest niezły) – mógłby spokojnie oddać swój wzór butelki temu piwu.
                      Moja ocena sumaryczna to prawie bardzo dobre piwo.
                      Polecam je innym, a i sam na pewno do niego wrócę.
                      Nadmieniam, że nabyłem je dzięki niezawodnemu przewodnikowi po Warszawie – Becikowi. Dzięki


                      PS I strasznie mi się zatęskniło za "Koźlakiem" z Krotoszyna...
                      Dziku


                      Comment

                      • kopyr
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        • 2004.06
                        • 9475

                        #71
                        Zakupione za 2,99 w butelce bezzwrotnej 0,33L, 18% ekstraktu, 7,8 % alk. Opakowanie bardzo fajne, bezzwrotna butelka 0,33L odpowiednio eksluzywna etykieta, zapakowane było w zgrabny czteropak. Do Amberowskiego Koźlaka oczywiście daleko jeśli idzie o opakowanie, ale moim zdaniem adekwatne do ceny i zawartości. Chwali się zamieszczenie info o ekstrakcie. Niestey etykieta ciut krzywo przyklejona (4). Kolor - mocna herbata (4). Piana beżowa drobnopęcherzykowa, choć do końca nie wytrzymała (4,5). Nasycenie CO2 poprawne (3,5). Zapach podobnie, żadnych niemiłych nutek, ale też jakoś nie powala (4). Smak - jak dla mnie przytłaczająca goryczka, w ogóle nie czułem smaku słodu, trochę kawy i dominująca goryczka, momentami przechodząca jakby w smak spirytusu - ale to może być tylko wrażenie (3). Przy zakupie żałowałem, że pojemność tylko 0,33L, ale 0,5L bym chyba nie zmęczył. Jak dla mnie za ciężkie i "w capke pizga". Raczej prędko do niego nie wrócę, ale oczywiście chwali się Jurandowi to, że wprowadza na rynek coś co odbiega od wszechobecnego pilsa. Ogólnie (3,75)
                        Last edited by kopyr; 2004-09-12, 17:31.
                        blog.kopyra.com

                        Comment

                        • ergie
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.05
                          • 1041

                          #72
                          Hmmmmm dzisiaj z radością kupiłem to piwo. Miałem straszną ochotę na coś dobrego. Ale po raz pierwszy w życiu wylałem całość do zlewu.

                          Barwę miało faktycznie ładną ale smak po prostu chemiczny. Dodatkowo świadomość, że w produkcie tym znajduje się kwas askrobinowy w roli przeciwutleniacza całkowicie odebrała mi chęc do picia "tego czegoś"
                          Last edited by ergie; 2004-09-16, 18:52.
                          Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                          ------------------------------------------------------------------
                          Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                          Comment

                          • arcy
                            Pułkownik Chmielowy Ekspert
                            • 2002.07
                            • 7538

                            #73
                            Kwas askorbinowy to przecież witamina C

                            Comment

                            • ergie
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2004.05
                              • 1041

                              #74
                              arcy napisał(a)
                              Kwas askorbinowy to przecież witamina C
                              Ale ja jestem przyzwyczajony do piw warzonych z zachowaniem bawarskiego prawa czystości. A witamina "C" to jest dobra w owocach a nie w piwie
                              Last edited by ergie; 2004-09-16, 19:41.
                              Lepiej milcząc uchodzić za idiotę, niż odzywając się rozwiać wszelkie wątpliwości.
                              ------------------------------------------------------------------
                              Jasne czy ciemne? Jasne, że ciemne!

                              Comment

                              • dziku
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2002.12
                                • 1992

                                #75
                                To spróbuj "Lecha" wtedy stwierdzisz, że piwo to piwo i po co dolewać je do roztworu witaminy C....
                                Dziku


                                Comment

                                Przetwarzanie...