Jurand, Bock Beer (Koźlak)

[Pogoniarz]

ergie napisał(a)
Hmmmmm dzisiaj z radością kupiłem to piwo. Miałem straszną ochotę na coś dobrego. Ale po raz pierwszy w życiu wylałem całość do zlewu.

Barwę miało faktycznie ładną ale smak po prostu chemiczny. Dodatkowo świadomość, że w produkcie tym znajduje się kwas askrobinowy w roli przeciwutleniacza całkowicie odebrała mi chęc do picia "tego czegoś"

Takie dobre piwko wylać do zlewu,ło matko

[lzkamil]

W przeciwienstwie do przedpijcy ktory musial trafic na trefny egzemplarz, wypilem z przyjemnoscia i zaraz dodam ocene

[lzkamil]

Prezent od Dzika - dzieki!
Barwa brazowa, charakterystyczna raczej dla zwyklego kozlaka niz Doppelbocka (4)
Piana spora, drobnobabelkowa, zostawia trwaly dywanik (4)
Gaz niewielki nawet jak na kozlaka ale wyczuwalny na jezyku (3.5)
Zapach mocny, slodowo-palono-owocowy, troche alkoholowy (4)
Smak glownie mocno slodowy, w posmaku dochodza pozostale skladniki bez ktorych kozlak by nie byl kozlakiem: podpalany, goryczkowy i owocowy, minimalna nutka alkoholowa przy tej tresciwosci prawie nie razi (4.5)
Mamy w Polsce Doppelbocka jak sie patrzy, prawie tak dobrego jak s.p. krotoszynski, nalezaloby sie lepsze opakowanie bo to jest zupelnie nieciekawe (3)

Moja ocena: [4.125]

[ergie]

hmmmmmmmmm to chyba faktycznie miałem pecha, moje smakowało jakby kto płynu do mycia
okien do niego dolał

[becik]

kolor - sliczny mahoniowy, klarwone
piana - mocna 5, drobna, zwarta, utrzymuje się do samego końca, jasnobeżowa
zapach - słabiutki, ledwie wyczuwalny, słodowo-owocowy
gaz - dość dobre nasycenie
smak - "lekkie" w smaku to znaczy, że wchodzi leciutko, wyczuwlna jakaś owocowa cierpkość wymieszana z nutką chmielowej goryczki, pełne w smaku
opakowanie - wszytko byłoby cacy gdyby nie mieli gładkiego kapsla

http://www.browar.biz/kolekcjonerstwo.php?id=18634&s=

ogólna ocena - warte niejednokrotnego picia

Moja ocena: [4.2]

[sebol]

Jak na Koźlaka zbyt mało smaczku,mocno wyczuwalny za to smak alkoholu piana słabiutka przyjemny aromat.Piłem pod nazwą Koźlak ale etykieta (tło) ta sama.Rynek ubogi więc trzeba chwalić ten napój .

Moja ocena: [4.1]

[Chris]

Kolorek piekny rubinowy.Nasycenie odpowiednio średnie.Piana gęsta wysoka,całkiem dlugo sie utrzymuje.Zapach słodowo-przypalony.Smak...małe rozczarowanie...zbyt mocno czuć alkohol oraz nutke przypalonego słodu.Butelka i etykietka bardzo ładnie wygląda,ale kapsel...złoty. Ogólnie warte polecienia!

Moja ocena: [4.325]

[mwa]

Jurand: Koźlak

Nie dawno pojawiły się u mnie te piwka.
Butelki niestety bezzwrotne (choć przypuszczam, że gdzie indziej jednak zwrotne).
Butelka 330ml, cena 2,35.
Alk. 7,8%obj., ekstr. 18% wag.
Piwko ciemne, dobre, choć mi się wydaje trochę za słodkie.
Reszta należy do znawców.

[Twilight_Alehouse]

A nie lepiej pisać w odpowiednim temacie?

[anteks]

piwo z juranda ma bardzo ładny kolor b.mocnej herbaty gazu malo lecz nie oto w tum piwie chodzi ,w samku wyczuwalny smak palonej kawy lekka gorczka,piana obfita szybko opada ,zapach przyjemny karmelowy , nowe opakowanie bardzo ciekawe

Moja ocena: [3.575]

[anteks]

nowe opakowanie koźlaka

[Twilight_Alehouse]

anteks napisał(a)
nowe opakowanie koźlaka

To nowe opakowanie widuję od ponad pół roku.

[Twilight_Alehouse]

W Łodzi Koźlaczki bywają do kupienia w sklepie firmowym Polmosu Sieradz na Piotrkowskiej przy Brzeźnej. Kosztują po 2,50 za sztukę.

[Pepek]

Testowany egzemplarz tegoż koźlaczka otrzymałem w prezencie od kumpeli, która na jesieni przebywała na Mazurach.
Jego piękna barwa to najciemniejszy odcień bursztynu wpadajacy w głęboki burgund. Piana bardzo mnie rozczarowała, gdyż budujące ją średnie i drobne pęcherzyki redukowały sie w bardzo szybkim tempie i po niespełna minucie pozostał z nich już tylko niski, acz zwarty kożuszek. Nasycenie doskonałe - drobniuteńkie bąbelki CO2 delikatnie buzują i miło atakują język i podniebienie. Smak świetny, złożony - z początku wydaje się nieco za słodki jakby karmelowo-kakaowy, lecz już po chwili staje się głęboko słodowy, wytrawny, poparty mocą rozgrzewajacego, lecz nie dominującego alkoholu. Zapach prawie doskonały, wyraźny, mocno słodowy z silnym karmelowo-owocowym akcentem. Opakowanie stanowi nowy, brązowy, ciekościenny bezzwrotny bączek, wzór etykiety w tonacji złoto-wiśniowo-ciemnozielonej ładny i udany, wielka szkoda że zamknięcie to zwykły, "goły" złoty kapsel.
Świetny koźlaczek, tylko czemu pełny nim zachwyt psuje odstająca od wysokiego poziomu piana, no i ten prosty, a w tym przypadku wręcz prostacki uniwersalny kapsel.

Ocena niestety później, jak tylko ART z powrotem umożliwi jej wprowadzanie.

[Sven]

Pite z szerokiego szkła belgijskiego! Piana obfita i bardzo drobna z czasem maleje do obrączki. Kolorek pierwszorzędny, ciemny jak szlachetny earl grey . Gaz w normie, kilka sznureczków bąbelków gazu ulatywało non stop ku powierzchni. Zapach ostry, to znaczy z akcentem alkoholowym, wraz z nutami karmelu i dużą dozą chmielu. Smak podobnie, rozgrzewający i sycący, karmel i goryczka. Wręcz stworzony na wieczory, obojętnie jaką porą roku, zimą chyba smakuje mi najbardziej!