Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tomek35
Jurand, Bock Beer (Koźlak)
Collapse
X
-
Z okazji nie picia przez miesiąc dzisiaj otworzyłem kolejną butelkę z datą przydatności 11.06.07.
Piwo delikatnie mętne od osadu, ale bez farfocli.
Piękna piana. Opadła do grubego nalotu i trwa oblepiając jednocześnie szkło.
Zapach suszonych owoców z winną i rozpuszczalnikową nutą. Bardzo przyjemny.
W smaku dość wytrawne i ze słabszymi posmakami niż poprzednie butelki. Być może mam trochę odzwyczajone kubki smakowe.
Do następnegoMM961
4:-)
Comment
-
-
Miałem frajdę wypić ostatnio "pogrobowca". Dzięki Doodeck'owi (jak to się pisemnie odmienia???), który zdobył przeterminowane koziołki.
Domownicy ostrzegali mnie, że moja polisa na życie tego nie obejmuje, ale... ...raz kozie (koziołkowi ) śmierć! Nie pamiętam, kiedy piłem tego koźlaka, ale ten był fporzo!
Koziołek był koloru mocnoherbacianego, mętnego (gdybym był złośliwy, napisałbym "starej ścierki" ).
Piana słaba, niska, beżowa, krótkotrwała.
Koźlak pachnie palonym słodem, ten aromat ustapił klimatom winno-owocowo-słodowym.
W smaku wyczuwam wytrawne nuty palone, dalej delikatne nuty słodowe. Wyczuwalny alkohol. Poza tym CZEKOLADA!
Nagazowanie nieduże, ale chyba tak być powinno.
Etykieta w zgaszonych barwach czerwieni, złota i zieleni (chyba Koreb ma teraz taką kolorystykę), wszystko charakterystyczne i czytelne.
Jeszcze raz dzięki dla Doodeck'a za taką fajną niespodziankę! Zdrowie!
Comment
-
-
Z okazji polsko-słowackiego wydarzenia sportowego postanowiłem otworzyć ostatnią buteleczkę z datą przydatności 26.02.2007... Ech szkoda, że to koniec...
W smaku i zapachu pojawły się nuty chmielowe, winna wytrawność. W ogóle jakby bardziej belgijskie... Piana idealna, reszta OK.
Pyszniutkie! Będzie mi Cię brakowało Koziołku!
Comment
-
-
Jak zwykle piwo z datą 11.06.07.
W smaku bez zarzutu i podobne do tego, które opisywałem ostatnio.
Ze względu na to, że nie mogę już tego piwa wpisywać do DP jako polskie, wpisuję je jako zagraniczne. Tym sposobem piwa z Gwinei Bissau są już na 5 miejscu w moim DPMM961
4:-)
Comment
-
-
Właśnie piję ostatnią butelczynę z datą 26.02.07, no chyba że na kolejny zlot Doodeck coś tam jeszcze dowiezie (Dzieki!)
Piwo zdecydowanie zmętniało, jakieś farfocle wypłynęły z butelki do szklanki, no ale uznajmy że to były drożdże a piwo to belgijski dubbel - bo tak też mniej więcej smakuje
Wrażenia właściwie zostały opisane przez przedpiśców, zauważę tylko, że u mnie wysycenie jest świetne co prawda nie czuć go może zbytnio na języku, ale w szklance bąbelki cały czas pracują...
< the end >Last edited by Pendragon; 2008-12-26, 20:55.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon Wyświetlenie odpowiedziu mnie wysycenie jest świetne co prawda nie czuć go może zbytnio na języku, ale w szklance bąbelki cały czas pracują...
A żeby nie było takiego ogromnego offtopa, to mam jeszcze ze 2-3 butelczyny w piwnicy.
Comment
-
-
Pisząc, że nie czuć _zbytnio_ na języku, miałem na myśli, że nie szczypie, lecz jest (było) idealnie wysycone.
Tym samym jest to mój post #1000, tadam! zajęło mi to 2 lata i 9 miesięcy. Zdrowie moje w gardło też mojeLast edited by Pendragon; 2008-12-28, 16:07.
moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot
Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie
Comment
-
-
Minęło ponad pół roku od ostatniej degustacji.
Dziś piję koźlaka z datą deklarowanej przydatności 11.06.07 czyli przekroczoną o ponad dwa lata.
W butelce widoczny osad na dnie zbijający się w płytki.
Piana wzorcowa. początkowo ładny 1,5cm dywanik. Beżowa i drobnoziarnista oblepia delikatnie szkło i trwa w postaci obrączki i nalotu do końca.
W smaku bez zarzutu, tzn. nie obiega znacznie od 'terminowego' piwa. Wydaje mi się, ze niektóre butelki zmierzają w kierunku większej wytrawności a inne w kierunku wodnistości...
Miałem (mam) w piwnicy piwa z dwóch różnych warek. Obecna jest raczej bardziej wodnista (czyt. nie poszła w alkohol).
Orzechowe posmaki wyczuwalne. Także delikatna kawa zbożowa.
Mimo upału piję się rewelacyjnie.
Do następnegoLast edited by JAckson; 2009-07-05, 11:44.MM961
4:-)
Comment
-
-
Piłem dopiero co tę samą warkę a wrażenia kompletnie inne. Odsyłam do galerii.Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika docent Wyświetlenie odpowiedziPiłem dopiero co tę samą warkę a wrażenia kompletnie inne. Odsyłam do galerii.MM961
4:-)
Comment
-
-
Dzisiaj otworzyłem butelkę z datą 22.11.2007.
Niestety bardzo duży osad oraz znaczne pogorszenie zapachu. W smaku także czuć pewną kanałowość. Umoczyłem usta i poszło do zlewu.
Muszę sprawdzić pozostałe butelki, bo chyba nadeszła chwila ostatecznego pożegnania z tym piwem i browarem :/MM961
4:-)
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika JAckson Wyświetlenie odpowiedziMuszę sprawdzić pozostałe butelki, bo chyba nadeszła chwila ostatecznego pożegnania z tym piwem i browarem :/
Uffff........
Następna butelka z datą 22.11.2007 po bardzo ostrożnym nalaniu (cześć piwa pozostała w butelce) jest smaczna.
Piana słaba, ale smak i zapach jest TEN
Zaraz odbijam jeszcze starszą butelczynęMM961
4:-)
Comment
-
-
Ostatnia butelka z datą 11.06.07.
Spory osad, ale nie tak duży jak to z 22.11.2007.
Piwo starsze, ale warka wydaje się lepsza. Mniejszy osad, bogatszy smak i aromat.
Ostatnie 4 butelki wracają z datą 22.11.2007 do piwnicy choć to piwo ma już swój najlepszy czas jakiś rok temu za sobą.MM961
4:-)
Comment
-
-
Kilka dni temu wyciągnąłem z piwnicy Juoandowego Koźlaka pięć jat po terminie. Po napełnieniu szkła w nos buchnął piękny, wytrawny kawowo-orzechowy aromat. Piana gęsta i trwała.
Ale niestety smak już mocno zawiódł. Leżakowanie wyciągnęło najgorszą cechę tego piwa - karmelową ulepkowatość, która zakryła niemal wszystko inne. Wypite bez przyjemnościDick Laurent is dead.
Comment
-
Comment