Zarzecze, [Kingpin] Rocknrolla

[melor]

aromat: amerykańskie chmiele . Wyraźny żywiczny aromat.
kolor: ciemny bursztyn, bardzo mętny.
piana: mała. osadza się na szkle.
smak: Goryczka nieduża, ale zauważalna. Czuć aromatyczne chmiele. Mała słodowość. Goryczka właściwie jest średnia i wyraźnie zauważalna. Zalegająca. Owocowych aromatów żadnych nie czuję. Dodatków (skórka pomarańczy, werbena) nie czuć, dominuje chmiel.
cena: 8,30 zł

6,5/10

[gebruiker]

Mnie akurat goryczka odpowiada, mimo, że trochę zalega. Piwo ciekawe, bardzo ładny aromat chmieli amerykańskich, w smaku cytrusowo i pomarańczowo. Jestem na tak.

[PoprostuBartosz_pl]

Kurwunia! Zaraz odpalam to piwo z butelki i zobaczymy czy January blefuje czy Dusia ma rację.

[Oskaliber]

Kolor: Jasny bursztyn wchodzący w zasadzie w pomarańcz, mocno mętny.
Piana: Biała, obfita, gęsta, trwała. Ostatecznie opada do kożucha mocno oblepiając szkło.
Zapach: Intensywne amerykańskie chmiele: owoce tropikalne, cytrusy. Nawet jak jest w tym pomarańcza i werbena to nie sposób jej wyróżnić z chmielu przez podobieństwo aromatów.
Smak: Treściwość średnio niska. Lekka podbudowa słodowa, mocno cytrusowe aromaty chmielowe, na które być może składa się pomarańcza i werbena, a wszystko zwieńczone wysoką, żywiczno-grejpfrutową, bardzo długo pozostającą goryczką.
Wysycenie: Średnio niskie.
Ogółem: Świetne. Lekkie, pijalne, bardzo solidnie chmielone. Goryczka jest mocna i bardzo długo pozostaje na języku. Piwni puryści pewnie powiedzą, że przesadzona i wychodząca poza ramy stylu, ale dla mnie subiektywnie bardzo dobra.

[Glingorth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny pomarańcz, mętne [4.5]
Piana: Gęsta, trwała i utrzymuje się do samego końca. [4.5]
Zapach: Bardzo świeży, cytrusowo chmielowy [4.5]
Smak: Głownie cytrusy, chmiel, faktycznie jest posmak skórki pomarańczy albo grejpfruta. Słodowość słaba, goryczka dość długo się utrzymuje za to to jest rześka. Pozostaje posmak grejpfrutowy. [4]
Wysycenie: Średnie, wchodzi idealnie. [4.5]
Opakowanie: Dość ciekawa stylistyka, fajna oprawa i kolorystyka. [4]
Uwagi: Bardzo dobre i mocno pijalne piwo, co da się od razu zauważyć to te cytrusowe orzeźwienie głównie w aromacie ale i w smaku. Jak na APA to fajna dość wysoka i nieco zalegająca goryczka... ale mi to osobiście zupełnie nie przeszkadza.

Moja ocena: [4.275]

[DonZ]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasno pomarańczowy mocno zmętniony. [3.5]
Piana: Drobna niewysoka, ze średnimi pęcherzami. Szybko opada do niewielkiego kożucha, by w końcu pozostać obrączką ładnie zdobiącą szkło. [4]
Zapach: Intensywny rześki cytrusowy, słodki tropikalny, trochę mango, marakui, chlebowa słodowość. Lekki diacetyl. [4]
Smak: Piwo zdecydowanie wytrawne, lekkie, mocno pijalne. Początkowo ciut wodniste ale to przez mocną goryczkę cytrusowo, pomarańczową, z akcentami kwiatowymi. Na drugim planie smak mi nie znany zapewne ta werbena. Słodowa kontra praktycznie nie do uchwycenia. Finisz przyjemny pozostający lekko grejpfrutowy, odrobinę ściągający. [4]
Wysycenie: Średnie, odpowiednie dla stylu, nie za dużo nie za mało. W sam raz. [4.5]
Opakowanie: Bardzo fajna etykieta, odpowiada zawartości Wszelkie ważne informacje są, brakuje jedynie ibu [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.025]

[pen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: pamaranczowy, metny [4]
Piana: srednio-drobnopecherzykowa, z szybka redukcja ale niezle oblepia [4]
Zapach: bardzo intensywny i przyjemny, zdominowany przez cytrusy i ziolka [5]
Smak: podobnie jak w zapachu- cytrusowo-ziolowy, piwo ma dziwny absmak skorki pomaranczy a goryczka dosc dlugo zalega [3.5]
Wysycenie: srednie, wydaje sie byc optymalne [5]
Opakowanie: nic dodac nic ujac, doskonala grafika i pelnia informacji [5]
Uwagi: warka do 01.15.2015… Mi to piwo jakos nie podeszlo…

Moja ocena: [4.25]

[Marcellus]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie pomarańczowy, lekko mętny [4]
Piana: Na początku całkiem niezła, drobno pęcherzykowata niestestety szybko redukuje się do kożuszka na szczęście zostaje do końca i ładnie oblepia szkło [4]
Zapach: Przyjemny, mocny cytrusowo-żywiczny niestety ani werbeny ani skórki pomarańczy nie wyczułem [4]
Smak: Bardzo fajny smak, czuć cytrusy jest solidna goryczka i tutaj już czuć lekko tą skórkę czuję, werbeny dalej niebardzo może nieumiem rozpznać [4.5]
Wysycenie: średnie, pasuje [4]
Opakowanie: Bardzo fajne opakowanie nazwa browaru kojarzy mi się z grą fpp w którą się zagrywałem lata temu i dlatego duży plus, fajnie dobrane kolory i grafika [5]
Uwagi: Podchodziłem do tego piwa jak pies do jeża w związku z dodatkami ale się bardzo miło rozczarowałem . Bardzo dobre piwo warte powtórzenia. Termin do 07.04.2015

Moja ocena: [4.25]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złotopomarańczowy, mętny. [4]
Piana: Brudnobiała, dość drobna z większymi bąblami, średniowysoka i niezbyt trwała. [3]
Zapach: Chmiel, zioła i owoce - całkiem sympatyczny . [4]
Smak: Silna, głusząca goryczka, zza niej próbują wyjść owoce, chyba właśnie pomarańcza, a raczej jej gorzka skórka jednak. Nie wiem, jak smakuje werbena, ale mnie chyba nie za bardzo... [3]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Starannie wykonana eta, wzornictwo ciekawe, nieco awangardowe, ale może to taki rock'n'roll?
W sumie, to przy takim piwie wzornictwo powinno być "niebanalne"... . [3.5]
Uwagi: Taaa..., ostatnio piłem piwa klasyczne, staroświeckie wręcz. No i mam za swoje...

Moja ocena: [3.475]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brudna pomarańcza, opalizujące, wszystko na swoim miejscu. [4.5]
Piana: Średnie bąbelki. Opada szybko. Jak się postarać z nalaniem to nawet potrafi oblepić szkło. [3]
Zapach: Na pierwszym planie grejpfrut i ziołowa nuta chmielu. Na drugim planie przedziera się kanalizacja albo coś z dodatków co strasznie mi ją przypomina. [2.5]
Smak: Wykrzywiająca, zalegająca goryczka - inna niż ta typowa z przechmielenia, może przez dodatek skórki curacao. Jak już podniebienie przyzwyczai się do goryczki to w smaku jest w porządku - pojawia się kontra słodowa i zaczyna to smakować jak IPA. [3.5]
Wysycenie: Poprawne. [4]
Opakowanie: Ładna stylistyka, dokładny skład. [4.5]
Uwagi: Jak na debiut to nie ma tragedii ale zdecydowanie nie ma też rewelacji.

Moja ocena: [3.225]

[Piwny_Radek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Piwo ma pomarańczową, nieprzejrzystą barwę o znacznym zmętnieniu. [4]
Piana: Drobnopęcherzykowa piana tworzy niewielką 1 cm warstwę, która dość szybko opada do skąpego okręgu. Białe drobinki delikatnie osadzają się na szkle, pozostawiając skąpe ślady. [3.5]
Zapach: Bardzo przyjemny i dobrze wyczuwalny aromat owoców tropikalnych, cytrusów oraz nut leśnych. Czuć lekką woń pomarańczy oraz kwiatów, jednak ciężko mi stwierdzić by miała w tym udział werbena. [4]
Smak: Początkowo wyczuwalne są nuty żywiczne, które z czasem ustępują miejsca cytrusom i owocom tropikalnym. Wszystko to odbywa się na słodowym tle. Mocno odczuwalna i zalegająca goryczka z pomarańczowym zacięciem. Pomimo tej uwagi całość pozostaje dobrze pijalna. Piwo jest średnio treściwe. [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Interesująca i z ciekawym motywem etykieta, która łatwo wpada w oko. Mamy podany pełny skład oraz podstawowe informacje o piwie. Do kompletu brakuje tylko IBU i firmowego kapsla. [4.5]
Uwagi: Wbrew temu co zapowiadano, piwo nie jest aż tak pokręcone jak można byłoby się tego spodziewać. Owszem czuć skórkę pomarańczy i w takiej też pomarańczowej tonacji utrzymane jest piwo. Jednak zamiast pierdolnięcia mamy tu bardziej zachowawcze granie. Ale to dopiero pierwsze wydawnictwo, więc mam nadzieję, że z czasem chłopcy się rozkręcą i pokażą coś naprawdę odjechanego

http://piwnyradek.blogspot.com/2014/10/rocknrolla-kingpin.html

Moja ocena: [3.775]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: piękny, pomarańczowy [5]
Piana: beżowa, drobna, zwarta, utrzymuje się dość długo, opada bardzo powoli osiadając na szkle małymi kępkami [4]
Zapach: w miarę dobrze wyczuwalny, kręci w nosie, cytrusowo-słodowo-kwiatowy [4]
Smak: pełne, treściwe, a dalej to totalna gorycz wykręcająca wszystkie kubki smakowe, cierpka, bardzo mocna do tego stopnia, ze wyczucie pozostałych smaków graniczy z cudem, gdzieś tam w oddali można wychwycić pomarańczowo-cytrusowe akcenty i nic poza tym, to piwo było tak ohydnie gorzkie, że jeszcze kwadrans po skończeniu tego "piwa" miałem w ustach tak gorzki posmak aż momentami zbierało mi się na wymioty, dosłownie soki żołądkowe w czystej postaci [2]
Wysycenie: odrobinkę za dużo [4.5]
Opakowanie: etykieta w rewolucyjnym stylu czyli jak zwykle bazgroły 5-latka [4]
Uwagi: Ufff, cóż to było? Kosztowało prawie 9 zł, połowa zasiliła zlew bo nie zdzierżyłem tej goryczy. Musiałem to popić coca-colą, która była rajem po Rocknorolli. Samo piwo w sobie było dobrze wykonane ale nie oceniam ogólnego wykonania tylko jak mi smakowało. Rozumiem, że jest dedykowane pasjonatom goryczy. Podobnie z tym piwem jest jak z amatorami totalnych ostrości, habanero dla jednych jest smaczne i mogą jeść garściami, dla drugich nie do przyjęcia. Tak samo jest z tym piwem, pasjonaci tego typu będą się przy nim podniecać, pozostali wyleją. W tym wypadku ja należę do tych drugich

Moja ocena: [3.275]

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Pomarańczowe, mętne. [4.5]
Piana: Średnia, ładnie oblepia szkło. [4]
Zapach: Niezbyt silny, żywiczno-owocowo-kwiatowy. [4]
Smak: Lekko kwaskowe, wytrawne, bliżej nieokreślony posmak, na koniec długa pestkowa goryczka, ściągająca i niezbyt przyjemna. [3]
Wysycenie: Niskie. [4.5]
Opakowanie: Grafiki nie w moim stylu, ale doceniam pracę grafika. Wszystkie informacje podane. [4.5]
Uwagi: Kolejne przechmielone piwo z Kingpina. Warka do 15.03.2015. Na początku rozwija się jakiś ziołowo-owocowy posmaczek, ale zanim dobrze się go poczuje, to do gry wchodzi ta paskudna goryczka. Nie jest bardzo silna, ale za to jest ściągająca i strasznie zalega. Pijalność niska.

Moja ocena: [3.675]

[pavlo11111]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemna zamglona pomarańcz [4]
Piana: Dosyć trwała, choć niezbyt obfita; drobnopęcherzykowa [3.5]
Zapach: Początkowo cytrusowy z przewagą pomarańczy, następnie multiwitamina oraz lekka ziołowość. [3.5]
Smak: Goryczka na dobrym poziomie, niestety lekko zalegająca; piwo generalnie przyjemnie orzeźwiająco-cytrusowe, wyczuwalna jest skórka pomarańczy [4]
Wysycenie: Mogło by być odrobinę niższe, lekko szczypie w język. [4.5]
Opakowanie: Ciekawe i przykuwające uwage, minus za brak informacji o poziomie IBU [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.8]

[Wujas]

Żadnego kwacha ani siarki w swojej butelczynie nie wyczułem. Nie zmienia to jednak faktu, że tego piwa się nie da pić. Język boli od tej goryczy. Nie ma w tym piwie absolutnie żadnej kontry dla tej niskiej jakościowo goryczki, która zalega dłużej niż muł na dnie Jeziora Bajkał. Jakiś chmiel może i gdzieś się tam pałęta, ale już nawet Warmińskie Rewolucje Kormorana biją kingpinowy chmiel jakością i aromatem.
W lodówce siedzi jeszcze berserker...jeśli będzie podobnym przekrętem, to ląduje w zlewie, nie w gardziołku.