Zamkowy, Żywiec APA

[e-prezes]

Trzysetny post... Piwo ma walory American Pale Ale i spokojnie da się pić bez obrzydzenia
Nie jest wodniste (wszak to 12,5 blg) i trzyma fason. Od oceny się wstrzymam do kolejnej warki.

[GreenFox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny bursztyn, piwo lekko mętne [4]
Piana: Ładna i drobnopęcherzykowa, nie utrzymuje się jednak zbyt długo, lekko osadza się na ściankach [3.5]
Zapach: Nie jest to może jakieś kosmiczne uderzenie cytrusów, niemniej jednak zapach bardzo przyjemny - skórka pomarańczy, grejfrut, owoce egzotyczne, delikatna żywica i lekki karmel, w tle majaczy DMS, jednak na granicy wyczuwalności (poza tym można uznać, że w tym wypadku warzywko ładnie komponuje się z resztą ) [4]
Smak: Zaskakująco dobrze - jest średnia goryczka, jest lekka słodowa podbudowa, delikatny posmak owoców egzotycznych. Niektórym może przeszkadzać lekka wodnistość piwa, jednak należy pamiętać, że ma być to piwo sesyjne i takim właśnie jest - moim zdaniem wodnistość piwa jest na akceptowalnym poziomie, znacznie niższa, niż w przeciętnych koncernowych produktach. Piwo bardzo pijalne. [3.5]
Wysycenie: Średnie, na pewno nie za wysokie, piwo dzięki temu pije się bardzo lekko, jest orzeźwiające [4.5]
Opakowanie: Może przesadziłem z oceną, ale po prostu lubię zielony kolor, a ta jego żywa odmiana bardzo mi odpowiada poza tym co by nie mówić - ogrom informacji, jak na koncern (nie dość, ze podali rodzaje chmieli, to jeszcze rodzaje słodów!) [4.5]
Uwagi: Zakupione w cenie 3,59 (+kaucja) i uważam, że w tym przedziale cenowym nie ma konkurencji. Ok, jest wprawdzie Jankes droższy o ok. złotówkę i Warmińskie rewolucje w podobnej cenie, jednak tam jest problem z powtarzalnością warek. Jak będzie tutaj to się okaże, jedno jest pewne - na pewno dostanie kolejną szansę - na ten moment zasługuje na solidną czwórkę (może z małym minusem). Swoją drogą zastanawiam się o co chodzi z niektórymi ocenami na poziomie 2.0? Czy aż taka jest różnica w piwach z jednej warki, aż tak różne mogą być sensoryczne doznania, czy może aż tak zadziałała magia hejtu na produkty koncernowe?

Moja ocena: [3.8]

[oberzine]

w innych żywcach nie ma dms a w apie jest, no ciekawe

[tristan_tzara]

Swoją drogą zastanawiam się o co chodzi z niektórymi ocenami na poziomie 2.0? Czy aż taka jest różnica w piwach z jednej warki, aż tak różne mogą być sensoryczne doznania, czy może aż tak zadziałała magia hejtu na produkty koncernowe?

Mnie z drugiej strony śmieszą oceny tego piwa w okolicach i ponad 4. Magia hejtu na krafty? Ile wtedy wystawić takiemu pacyfikowi z artezana? 10/5? ŻAPA to piwo średnie, argument ceny nic tu nie wnosi.

[Shedao]

Argument ceny jednak wnosi sporo, może ludzie w końcu mają dość piw IPA w cenach "premium" (7 zł za butlę, 12 w multitapie)? Mam nadzieję, że to piwo będzie sprzedawać się dobrze i da po łapach naszym rynkowym Wielkim Rewolucjonistom, dzięki czemu może choć trochę się opamiętają.

[barsliw]

Dałoby po łapach gdyby choć trochę do wspomnianego pacifica sie zbliżyło. I niechby wtedy kosztowało 5zl to byłoby realna konkurencja. A tak jest średnio udana próba przekonania amatorów dobrego piwa do koncertują. I 4 złote nic tu nie zmienia.

[GreenFox]

w innych żywcach nie ma dms a w apie jest, no ciekawe

Miałem takie wrażenie na pograniczu wyczuwalności - czy było właściwe - nie wiem. Może z czymś mi się pomyliło, nie wpłynęło ono na pozytywny odbiór piwa.

Mnie z drugiej strony śmieszą oceny tego piwa w okolicach i ponad 4. Magia hejtu na krafty? Ile wtedy wystawić takiemu pacyfikowi z artezana? 10/5? ŻAPA to piwo średnie, argument ceny nic tu nie wnosi.

Nie rozumiem do końca dlaczego piwo ma nie zasługiwać na 3.5 - 4 w takim wydaniu jak teraz? Jest pijalne, jest poprawne gatunkowo, jest orzeźwiające, goryczkę ma dość wyraźną a jednocześnie zbalansowaną - ok nie jest to szał tropików, ale też z drugiej strony jest przyjemne w odbiorze i nie ma w nim wyraźnych wad. No chyba, że źle rozumiem zasady oceniania na tym forum? Szczerze mówiąc to z Pacyfikiem z Artezana miałem do czynienia raz, a było to długo po jego premierze i nie wiem, czy warka była jakaś felerna, ale osobiście mnie nie porwał (aromat naprawdę był ledwo zaznaczony).

[tristan_tzara]

Argument ceny jednak wnosi sporo, może ludzie w końcu mają dość piw IPA w cenach "premium" (7 zł za butlę, 12 w multitapie)?

Średnie piwo to średnie piwo. Czy kosztuje 2zl, 8 czy 20, cena nie zmieni tego ze nadal jest średnie. Mnie się nie chce pić średnich piw za jakiekolwiek pieniądze
Czy naprawdę piwo za cenę zasługuje na podwyższenie oceny? Na tej zasadzie jeśli kupie piwo słabe za 20zl to wtstawie wyższa ocenę żeby nie było że się sfrajerzylem? Albo słabe piwo za 2 zł mieć dobrą ocenę bo choć słabe to jednak alko ma więc do grilla ma chlanie super? Piwa wg mnie nie definuje jego cena a jakość, smak. I tyle. Obecnie jednak wolę zapłacić więcej i mieć piwo dobre, nie średnie.

[jaw7]

[QUOTE=tristan_tzara;1219211]Średnie piwo to średnie piwo. Czy kosztuje 2zl, 8 czy 20, cena nie zmieni tego ze nadal jest średnie. Mnie się nie chce pić średnich piw za jakiekolwiek pieniądze
Po pierwsze - trzeba samemu spróbować ,żeby wiedzieć czy nowe piwo jest np.średnie.
Po drugie - gdy zapłacę 4zł za średnie piwo jestem mniej rozczarowany niż gdy wydam też za średnie np.8 czy 20 zł.

[GreenFox]

Na tej zasadzie jeśli kupie piwo słabe za 20zl to wtstawie wyższa ocenę żeby nie było że się sfrajerzylem?

Hehe, no i tutaj poruszasz baaardzo ciekawe zagadnienie "premiumizacji" produktu i wszystkiego co z tym jest związane. Nie zauważyłeś może w recenzjach niektórych droższych piw, że ich oceny są niemal tak wysokie, jak półki z których te produkty pochodzą - prawie, że bez wyjątku. A później masz do czynienia z takim czy innym piwem, które było określane jako niesamowite, a okazuje się, że jest co najwyżej przeciętne. Ludzie nie lubią przyznawać, że wyrzucili kasę w błoto Więc pomimo tego, że dla Ciebie opisana sytuacja jest kuriozalna, to wiele osób przychylniejszym okiem patrzy na produkt, za który zapłaciło większe pieniądze.

[yaro74]

Po drugie - gdy zapłacę 4zł za średnie piwo jestem mniej rozczarowany niż gdy wydam też za średnie np.8 czy 20 zł.

To prawda, tylko, że oba piwa nadal są średnie i ocena za smak powinna być podobna.

[jaw7]

Hehe, no i tutaj poruszasz baaardzo ciekawe zagadnienie "premiumizacji" produktu i wszystkiego co z tym jest związane. Nie zauważyłeś może w recenzjach niektórych droższych piw, że ich oceny są niemal tak wysokie, jak półki z których te produkty pochodzą - prawie, że bez wyjątku. A później masz do czynienia z takim czy innym piwem, które było określane jako niesamowite, a okazuje się, że jest co najwyżej przeciętne. Ludzie nie lubią przyznawać, że wyrzucili kasę w błoto Więc pomimo tego, że dla Ciebie opisana sytuacja jest kuriozalna, to wiele osób przychylniejszym okiem patrzy na produkt, za który zapłaciło większe pieniądze.

Sądzę ,że jest dokładnie odwrotnie -bardziej krytycznie trzeba patrzeć na droższe piwa ,bo mamy większe oczekiwania .

[GreenFox]

Tutaj pierwszy z brzegu artykuł w tym temacie - nie naukowy, ale popularnonaukowy, niemniej jednak dość fajnie jest wytłumaczone dlaczego sytuacja którą opisałeś (krytyczne spojrzenie na droższe piwa) należy - niestety - do mniejszości zachowań:

http://www.focus.pl/czlowiek/czy-cena-wplywa-na-smak-trunku-8416?strona=1

[VanPurRz]

Sądzę ,że jest dokładnie odwrotnie -bardziej krytycznie trzeba patrzeć na droższe piwa ,bo mamy większe oczekiwania .

Niestety praktyka, jak i ludzka psychologia wskazuje na odwrotną zasadę. chyba każdy zna przykład z Cialdiniego z nie sprzedającymi się figurkami które po wzroście kilkukrotnym ceny poszły jak woda.
Niestety duża część ludzi jest tzw. aspirująca, większość tez stosuję heurystykę polegająca na prostym schemacie : drogie = dobre i oczywiście dochodzi racjonalizowanie dysonansu pozakupowego gdzie gdy kupimy drogą rzecz to nawet jak jesteśmy z niej niezadowoleni to nasz umysł działa tak aby uważac ten zakup za udany (w przeciwieństwie do rzeczy tanich które w większości uważamy za nie trafione zakupy).
itp itd. Generalnie jest tak, że drogi produkt ma lepsze oceny bo jest...drogi, a nie lepszy. Nie jest to oczywiście 100% zasadą bo jak zawsze nie wszyscy podlegają zasadom i nie każdy chce przez produkt pozycjonować swoja pozycje społeczną (kupuję drogie, oceniam je jako lepsze - jestem lepszy od jakis "roboli" pijących tańsze - to w Polsce nagminne zjawisko).
ja osobiście mógłbym przywołać góra 10-12 piw które zasługują na to aby w sklepie kosztować powyżej 5 złotych (6-8), i w lokalu w okolicach 9-11.
I najwyżej jedno, dwa które były warte ceny wyższej niż 15 zł.


Oczywiście "rewolucjoniści" i rzemieślnicy nie są zainteresowani w takim podejściu do spraw - to jest jasne i z ich punktu widzenia właściwe.

[pukko]

Nie rozumiem do końca dlaczego piwo ma nie zasługiwać na 3.5 - 4 w takim wydaniu jak teraz? Jest pijalne, jest poprawne gatunkowo, jest orzeźwiające, goryczkę ma dość wyraźną a jednocześnie zbalansowaną - ok nie jest to szał tropików, ale też z drugiej strony jest przyjemne w odbiorze i nie ma w nim wyraźnych wad. No chyba, że źle rozumiem zasady oceniania na tym forum? Szczerze mówiąc to z Pacyfikiem z Artezana miałem do czynienia raz, a było to długo po jego premierze i nie wiem, czy warka była jakaś felerna, ale osobiście mnie nie porwał (aromat naprawdę był ledwo zaznaczony).

Lubię takie wyważone, zdroworozsądkowe, nieortodoksyjne podejście. Cieszę się, że są tacy wyluzowani ludzie, bez spiętych pośladów. Miło.