Zamkowy, Żywiec APA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tristan_tzara
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2007.12
    • 1038

    Akurat ja, gdy kupuję piwa kosztujące powyżej 20zl za sztukę, zawsze sprawdzam ratebeer. Abym mógł wydać dużą kasę to ocena musi być przynajmniej 90/100(chyba ze styl max mnie jara i jest mało dostępny jak gose, berliner weize). Niweluję tym sposobem możliwość wtopy. Choć i w ten sposób zdążają się rozczarowania np tak było z wielbionym na ratebeer Westvleteren XII. Wiadomo, jak piwo jest nowe to trzeba spróbować i samemu ocenić. Tak zrobiłem z ŻAPA, jest średnie(a nawet w kierunku słabego, bo tak pustego APA nigdy nie pilem) wiec juz nie kupię. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie powie ze to piwo jest lepsze od king of hop, pacyfika czy a ja pale ale. Więc skąd oceny powyżej 4? Tylko widzę jaranie się ceną. A to nie sprawia że piwo jest lepsze.

    Comment

    • rivendel
      Porucznik Browarny Tester
      • 2010.06
      • 262

      Tak właśnie jest. Drogie = dobre, a koncernowe = co najwyżej średnie.
      A tak poza tym czy jest juz ktos kto wyczuł żelazo w ŻAPIE.
      Jest wiele sposobów zabijania czasu, ale nikt nie potrafi go wskrzesić

      Comment

      • pukko
        Kapral Kuflowy Chlupacz
        • 2010.08
        • 33

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rivendel Wyświetlenie odpowiedzi
        Tak właśnie jest. Drogie = dobre, a koncernowe = co najwyżej średnie.
        A tak poza tym czy jest juz ktos kto wyczuł żelazo w ŻAPIE.
        Żelazo nie. Natomiast w beczkowym dms był bardzo mocny, w butelce nie ma dms lub prawie nie ma.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19265

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
          Akurat ja, gdy kupuję piwa kosztujące powyżej 20zl za sztukę, zawsze sprawdzam ratebeer. Abym mógł wydać dużą kasę to ocena musi być przynajmniej 90/100(chyba ze styl max mnie jara i jest mało dostępny jak gose, berliner weize). Niweluję tym sposobem możliwość wtopy. Choć i w ten sposób zdążają się rozczarowania np tak było z wielbionym na ratebeer Westvleteren XII. Wiadomo, jak piwo jest nowe to trzeba spróbować i samemu ocenić. Tak zrobiłem z ŻAPA, jest średnie(a nawet w kierunku słabego, bo tak pustego APA nigdy nie pilem) wiec juz nie kupię. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie powie ze to piwo jest lepsze od king of hop, pacyfika czy a ja pale ale. Więc skąd oceny powyżej 4? Tylko widzę jaranie się ceną. A to nie sprawia że piwo jest lepsze.
          Wiesz, ocenianie piwa to złożony proces. Nie wiem czy są gdzieś zawarte wytyczne na b.biz, ale widać każdy przyjmuje własną skalę. Nie wiem czy odnosisz się do wyznaczników stylu piwa czy tylko do części składowych oceny jako takiej. Na ratebeer też są wtopy i tego się nie uniknie, bo oceniają ludzie. Mniej lub bardziej obeznani z tematem. Im więcej ocen tym wynik jest miarodajniejszy. Tutaj też.

          Comment

          • Klatak
            Porucznik Browarny Tester
            • 2014.07
            • 431

            Ocena z ARTomatu

            Kolor: Złoty z średnio niskim zmętnieniem. [4.5]
            Piana: Obfita, dość drobno zbudowana, średnio trwała, zdobi szkło (słabo). [4]
            Zapach: Średnio intensywny, owoce egzotyczne, żywica, biszkopt, odrobina karmelu. [4]
            Smak: Bardzo podobnie jak w aromacie. Odfermentowanie na dobrym poziomie. Goryczka średnio niska, delikatnie grejpfrutowa. Dobrze pijalne. [4]
            Wysycenie: Powyżej średniego, mogło by być nieco niższe. [4]
            Opakowanie: Dobre jakościowo, spójne z pozostałymi etykietami piw Żywca, dekowany kapsel, indykator temperatury, w składzie podane słody i chmiele. [4]
            Uwagi: Warka z datą do 29.04.2015. Może to piwo nie urywa niczego, ale na pewno jest to przyzwoite i stylowe. Mają na uwagę cenę 3,59 (bez kaucji), relatywnie łagodne podejście do stylu, ale wyraźnie wyczuwalne amerykańskie chmiele, jest to idealna pozycja do częstowania znajomych i szerzenia piwnej rewolucji.

            Moja ocena: [4.025]

            Comment

            • oberzine
              Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
              • 2012.02
              • 228

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika pukko Wyświetlenie odpowiedzi
              Żelazo nie. Natomiast w beczkowym dms był bardzo mocny, w butelce nie ma dms lub prawie nie ma.
              to taki sam dms jak i żelazo, nie ma znaku równości pomiędzy posmakiem metalicznym a żelazem tak samo warzywami a dms

              Comment

              • GreenFox
                Porucznik Browarny Tester
                • 2013.12
                • 273

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika oberzine Wyświetlenie odpowiedzi
                ... nie ma znaku równości pomiędzy (posmakiem metalicznym a żelazem) tak samo warzywami a dms
                Hmmm... nie ma znaku równości pomiędzy warzywami a DMS??? DMS jest wyczuwalny właśnie jako posmak gotowanych warzyw, ewentualnie kukurydzy z puszki. Może on być pomylony, owszem z innymi aromatami siarkowymi, które niekoniecznie objawiają się jako warzywa, a mogą jako czysty aromat siarkowy, siarkowodór (zgniłe jaja), czy zapach kanałowy. Niemniej jednak wszystkie opracowania dotyczące piwowarstwa i sensoryki przybliżają DMS właśnie jako zapach warzywny.

                które każdy dżentelmen znać powinien. Słowem wstęp do piwnej sensoryki.

                Comment

                • Rowing_Jack
                  Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                  • 2014.09
                  • 150

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika tristan_tzara Wyświetlenie odpowiedzi
                  Mnie z drugiej strony śmieszą oceny tego piwa w okolicach i ponad 4. Magia hejtu na krafty?
                  Raczej magia hejtu na osoby ośmielające się wystawić słabą ocenę
                  Row, Row, Row Your Boat...
                  Untappd, beerPorn

                  Comment

                  • oberzine
                    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
                    • 2012.02
                    • 228

                    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika GreenFox Wyświetlenie odpowiedzi
                    Hmmm... nie ma znaku równości pomiędzy warzywami a DMS??? DMS jest wyczuwalny właśnie jako posmak gotowanych warzyw, ewentualnie kukurydzy z puszki. Może on być pomylony, owszem z innymi aromatami siarkowymi, które niekoniecznie objawiają się jako warzywa, a mogą jako czysty aromat siarkowy, siarkowodór (zgniłe jaja), czy zapach kanałowy. Niemniej jednak wszystkie opracowania dotyczące piwowarstwa i sensoryki przybliżają DMS właśnie jako zapach warzywny.

                    które każdy dżentelmen znać powinien. Słowem wstęp do piwnej sensoryki.

                    http://www.piwopedia.pl/encyklopedia...arkowe-zwiazki
                    przeczytałeś wszystkie opracowania a ze związków siarkowych wymieniasz tylko dms i siarkowodór, a merkaptan to jaki ma zapach? kwiatowy?

                    Comment

                    • GreenFox
                      Porucznik Browarny Tester
                      • 2013.12
                      • 273

                      Nie wiem do końca o co chodzi w zadanym pytaniu merkaptan czy raczej nuta zapachowa, którą objawia się jego obecność również została wymieniona jako zapach kanalizacyjny.

                      Comment

                      • jewierenka
                        Szeregowy Piwny Łykacz
                        • 2014.11
                        • 4

                        Rewelacji nie ma, ale w stosunku jakości do ceny nie jest źle..
                        Idąc do pubu i mając do wyboru lany Okocim, a takie piwko, to nie ma się nad czym zastanawiać.

                        W Bydgoszczy- pub Kubryk, Piwna Chata, czasem można dostać w BSS

                        Comment

                        • Mario_Lopez
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2009.08
                          • 991

                          Kupiłem za 4,60.

                          Z APY to ma tylko zapach, bo na przykład goryczka już jest znikoma, wiadomo nie spodziewałem się rewelacji, wypiłem, zaliczyłem.
                          Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                          Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                          EBE EBE

                          Comment

                          • e-prezes
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2002.05
                            • 19265

                            Jest pewnie niższe niż 35 IBU (może 30), ale czy to przekreśla ŻAPA jako piwo?

                            Parafrazując słowa z programu Andrew Zimmerna "Jeśli coś dobrze pachnie i dobrze smakuje, wypij to!"

                            Zapominacie dla kogo zostało stworzone to piwo. Nie dla piwnych geeków, hopheadów itp tylko dla przeciętnego Kowalskiego, podobnie jak wszystkie quasi-krafty koncernów, by pokazać, że koncerny też mogą zrobić coś dla rewolucji piwnej. I to założenie spełnia się. Jedni potrzebują obucha, by się przestawić na rewolucję, inni krok po kroku.

                            Comment

                            • Mario_Lopez
                              Kapitan Lagerowej Marynarki
                              • 2009.08
                              • 991

                              Masz Pan rację oczywiście, robią piwa dla przeciętnych ludzi i chwała im za to, że eksperymentują ze stylami, ale czy to piwo można pełnoprawnie nazwać American Pale Ale? Osobiście wyżej bym ocenił ich wita-srita, bo on mi całkiem smakował.
                              Last edited by Mario_Lopez; 2014-11-26, 13:05.
                              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie
                              Ale nie o tym, bo to u Was, nie u mnie...


                              EBE EBE

                              Comment

                              • tristan_tzara
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2007.12
                                • 1038

                                Goryczką w APA to wcale nie meritum stylu. Nie mam nic przeciwko delikatnej, w dolmych granicach stylu. Tylko ze pijąc ŻAPA nic oprócz tej dosyć tępej goryczki i wody nie wyczulem. Po bukiecie aromatu można się spodziewać podobnych odczuć w ustach. A tutaj woda, goryczką, woda. I to wg mnie największy minus tego piwa, a nie poziom goryczki(bo oduczuwanie jej intensywności to też sprawa osobnicza).
                                BTW. Przydałoby się wydzielić temat o cenach i ocenach piwa bo może być ciekawie

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X