Zarzecze, [Birbant] Black AIPA

[DonCarlo]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemnobrunatny, prawie czarny, nie czepiałbym się za bardzo [4.5]
Piana: bardzo ładnie zbudowana, kremowa, tworząca koronkę na szkle, utrzymuje się zwartą warstwą praktycznie do końca [4.5]
Zapach: po otwarciu butelki mandarynkowo-cytrusowy i kokosowy aromat chmielowy zdominowany przez Sorachi Ace, następnie stopniowo wraz z ogrzewaniem kontrolę przejmuje kawoczekolada, która przykrywa chmielowość z której próbuje przebijać się aromat kokosowo-mandarynkowy, ciężar minimalnie za mocno przesunięty na ciemną stronę [4]
Smak: w smaku interesująca kompozycja kokosowo-cytrusowo-czekoladowa z lekką kawową kwaskowością i mocnym pozostającym jakby kakaowym, gorzko-czekoladowym finiszem, który również wpływa na odczucie sporej pełni jak na IPA, goryczka nie narzucająca się, trochę za niska jak dla mnie i za mało w amerykańskim stylu, mimo to doceniam tą oryginalną interpretację [4.5]
Wysycenie: średnio-niskie, odpowiednie [5]
Opakowanie: etykieta na dobrej jakości papierze, kompletne informacje, tylko grafika która nie do końca do mnie przemawia [4]
Uwagi: warka z datą 10.06.15

Moja ocena: [4.325]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny brąz, zamglone. [4]
Piana: Średnio pęcherzykowa, lekko wymuszona, oblepia szkło i utrzymuje się warstwą na powierzchni. [4]
Zapach: Bardzo fajna czekolada na pierwszym planie, zaraz za nią chmiel w stronę cytrusów. Gdzieś w tle faktycznie pałęta się delikatna nutka kokosowa. [4]
Smak: Czekolada i palone słody, lekko kwaśnawy kawowy wstęp. Na finiszu dość niska, krótka goryczka w stylu gorzkiej czekolady. [4.5]
Wysycenie: Średnie, ok. [4]
Opakowanie: Dokładny skład, konsekwentny styl etykiet. [4]
Uwagi: Są lepsze BIPA na rynku ale to jak najbardziej daje radę.

Moja ocena: [4.2]

[pavlo11111]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemno brunatny; nieprzejrzysty. [4]
Piana: Drobnopęcherzykowa; trwała; w niewielkim stopniu zdobi szkło; łatwo ją pobudzić. [4.5]
Zapach: Na pierwszym planie cytrusy i żywica; po ogrzaniu pojawiają się nuty czekoladowe oraz kokosowe. [4.5]
Smak: Przyjemna kwaskowatość, wyczuwalne cytrusy, w tle delikatna paloność; goryczka średnia ale przyjemna; pojawiają się również nuty czekoladowe. [4.5]
Wysycenie: Na dobrym poziomie. [5]
Opakowanie: Dobra etykieta, z pomysłem na siebie i podanymi wszystkimi informacjami. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [4.475]

[mszz]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatny/brązowy, na pewno nie "black". Taki jak Coca Cola. [3.5]
Piana: Tylko drobny kożuszek. [1.5]
Zapach: Kawowy i czekoladowy, z nutą cytrusową. Po zamieszaniu oprócz kawy wychodzi alkohol. [3]
Smak: Przede wszystkim kawowy, lekko alkoholowe. Goryczka średnia, krótka, chmielowa. Po ogrzaniu czuć amerykańskie chmiele w smaku. [4]
Wysycenie: Średnia, dobrze tu pasuje. [5]
Opakowanie: Przepiękny wzór, czytelne najważniejsze informacje - parametry i składniki. Bardzo małe litery tej opowieści. [4.5]
Uwagi: Ogólnie trudno powiedzieć dlaczego to jest "Black AIPA", bo ani czarne nie jest, ani nie bucha amerykańskim chmielem w aromacie. Tylko goryczka pasuje do stylu. Bardzo dobre piwo, tylko mało stylowe.

Moja ocena: [3.45]

[Wujas]

Na black IPA to nie pachnie, ani nie wygląda. Nie zmienia to faktu, że to jest całkiem niezłe piwo. Spróbować i zapomnieć.
Wersja biała wypada znacznie, znaaaacznie lepiej.

[PiVoSH92]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne, nieprzejrzyste [5]
Piana: Niska, ale stała, trzyma cieńką warstewkę do końca, niezły lacing [4]
Zapach: Owoce (cytrusy i mango) w czekoladzie [4.5]
Smak: Więcej owoców i genialna czekoladowa goryczka, lekkie nuty słonecznikowe i równie lekki kwasek charakterystyczny dla ciemnych słodów. Piwo jest niesamowicie treściwe, wszystkie aromaty są bardzo intensywne. Świetne! [5]
Wysycenie: Pasuje idealnie, wypiłem całą szklankę i nawet nie zwróciłem na nie uwagi, co jest najlepszym dowodem, że jest ok [5]
Opakowanie: Pełne info, graficznie świetne, za brak kapsla nie będzie jednak 5 [4.5]
Uwagi: Skrajnie udane Black IPA, świetny balans między ciemną czekoladą i palonymi słodami a owocowymi aromatami amerykańskich chmieli. Do tego lekka nuta prażonego słonecznika, tak charakterystyczna dla tego stylu i pełnia smaku, wysoka nawet jak na prawie 16*.

Moja ocena: [4.7]

[dlugas]

Kolor: brunatne i zamglone, faktycznie jak woda z brudnej kałuży
Piana:niska, drobne pęcherzyki, nie trwała. Bez szału
Zapach: lekko owocowy(troszkę cytrusów i mango) ale nie za intensywny i bogaty. Ciemnych aromatów także nie za wiele. Głównie karmel i lekka czekolada

Smak: wydaje się pustawe, goryczka dość spora, ale jedno wymiarowa łodygowo cytrusowa. Bardzo mało ciemnych akcentów. Lekko kwaskowe od karmelu?

Wysycenie: średnie czyli ujdzie

Opakowanie: dla mnie przeciętne, mało przykuwające uwagę, ale po dłuższym wpatrzeniu ma jakiś tam urok

Uwagi:
Warka 22.02.2016 pite wczoraj tj. 26.02.2016
Czyli półkownik. Aromat mocno przeciętny, smak także. Wygląd także, bo brudna woda z odrobina mułu.
Piłem je jako drugie po Nosferatu i wydawało mi się znacznie gorsze

Wypiję tego Birbanta jako pierwsze i sprawdzę czy ma to wpływ(+tzw. kondycja dnia) na moje odczucia, które nie są zbyt przychylne dla tego piwa.
Póki co smakuje jak ciemna zwykła wodnisto-rześka APA z podniesioną niezbyt szlachetną goryczką.
Cena 2,99zł i tyle jest warte :]