Wąsosz, [Olimp] Charon

[Javox]

Ekstrakt 13°, alk. 5,2%, IBU 20.

Z dodatkiem łuskanych pestek dyni i prażoną cykorią.

Piana - start niemała, potem warstewka ok 5 mm powoli opadała. Biała, drobna. Jest lace.
Barwa - pod światło ciemny rubin.
Gaz - średni.
Aromat - słód i coś dyniopodobnego, nie za mocny.
Smak - słodkawe /ale nie za słodkie/, nie duża goryczka ale akurat kontruje tyle co trzeba. Lekki karmel.

Całkiem smaczne piwo, ale może raczej nie za często

[Neptune]

Dyni to w tym piwie nie wyczułem, ale miało bardzo fajny belgijski charakter. Jakby mi ktoś dał nie mówiąc co to; strzelałbym, że jakiś lekki dubel.

[Javox]

Coś było, nie za wiele a reszta to autosugestia

[Klatak]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny z rubinowo-brązowymi przebłyskami. [4.5]
Piana: Niezbyt obita, średnio i drobno zbudowana, średnio trwała, zdobi szkło (słabo). [3.5]
Zapach: Dość intensywny. Nieco weizwnowy (banany) a nieco belgijski (estrowy, przyprawowy). Nuty palone znacznie słabiej wyczuwalne ale jest delikatna czekolada mleczna i kawa zbożowa. [4.5]
Smak: Aksamitne w teksturze, zdecydowanie belgijskie w smaku. Na finiszu odrobina kawy zbożowej i delikatnej palonej gorzkości. Pestki dyni jeżeli czuć to jedynie jako posmak. [4]
Wysycenie: Średnio niskie. [4]
Opakowanie: Etykieta bardzo fajna, jak zawsze w p[przypadku Olimpu dobra jakość "papieru" i pełen skład. Jedyny minus to wielkość etykiety niedopasowana do wielkości butelki. [4.5]
Uwagi: Warka z datą do 24.04.2015. Ciekawe i przyjemne piwo, jednak jeżeli ktoś szuka kolejnego Naked Mummy bądź Dyniamitu to będzie rozczarowany.

Moja ocena: [4.175]

[docent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Na zdjęciu wyszedł dość ciemny ale pod światło jest rubinowy, klarowny. [5]
Piana: Po nalaniu drobna i niska, szybko redukuje się do obrączki. [3]
Zapach: Lekki karmel, owoce, jest też trochę kwasku i acetonu. [3.5]
Smak: Jeśli zaserwowane jest zbyt zimne to pierwszym wrażeniem jest delikatna kwaskowość, choć treściwość całkiem niezła jak na ten ekstrakt. Po ogrzaniu wyczuwalna przyjemna czekolada. Dyni, przypraw i obiecywanej cykorii brak. [4]
Wysycenie: Średnie, bez zastrzeżeń. [5]
Opakowanie: Typowe dla Olimpu ale nowe etykiety prezentują się lepiej. [4]
Uwagi: Ciekawy eksperyment, choć podobnie jak w przypadku mocno przyprawowych pumpkin ejli, charakteru dyniowego brak.

Moja ocena: [3.825]

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatny. [5]
Piana: Niska, beżowa, bardzo nietrwała, właściwie w kilkanaście sekund redukuje się do małego kożuszka. [2]
Zapach: Ładny, palony i kawowy, prażony, przyprawowy, ale nieprzesadnie intensywny [4]
Smak: Dobre piwo. I na tyle nietypowe, że ciężko mi opisać wrażenia smakowe. Smakuje trochę jak pestki z dyni (co nie dziwi, skoro użyto ich w trakcie warzenia), sporo w nim paloności, ale bez przesady; nuty owocowe szybko ustępują kawowym i czekoladowym. Goryczka niska, prawie niezauważalna. Wydaje mi się też, że czuję coś przypominającego lukrecję; może to cykoria? Ciekawa sprawa. [4.5]
Wysycenie: Niskie, chyba w porządku. [5]
Opakowanie: Ładne, kolor kojarzy się z dynią, a ciemnobrązowe barwy dobrze oddają charakter tego piwa. Niemniej ktoś może się przyczepić, że mieszanie starożytnej z anglosaskim świętem to trochę dziwna rzecz ;] Skład bardzo dokładny, Informacji nawet sporo. Etykieta naklejona krzywo, kapsel czarny. [4.5]
Uwagi: Mi smakowało.

Moja ocena: [4.125]

[pixtri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemny, prawie nie przejrzysty [4]
Piana: Tworzy się ładnie, drobna, niestety szybko opada, nie zostawiając prawie żadnych śladów na szkle. [3]
Zapach: Nuty bananowo-przyprawowe, słodowe [3.5]
Smak: Lekko kwaskowe. Z początku słodkie, owocowe, następnie delikatnie czekoladowe. Dynia czy jej pestki niewyczuwalne. Goryczka niska, niewyczuwalna. Piwo smakowo jest złożone. [4]
Wysycenie: Średnie, w stronę niskiego. [4]
Opakowanie: W stylu Olimpu. [4.5]
Uwagi: Jest to moje 3 piwo dyniowe w tym roku i mamy powtórkę z AleBrowaru i Pinty: nie czuć dyni. Piwo dobre, ciekawe, ale na ślepo obstawiałbym coś pomiędzy blonde a witbier'em.

Moja ocena: [3.75]

[Petitpierre]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Szarobure, ale są akcenty marsowego oranżu. Wygląda źle [2.5]
Piana: Wyjątkowo bujna [4.5]
Zapach: Nieprzyjemny, stęchły, zepsuta zupa. Nie rozkładam na części pierwsze, bo po prostu aromat nie był ciekawy [2.5]
Smak: Jest lepiej, ale piwo drapie w gardle, cykoria wprowadza zbyt wytrawny dysonans, i w ogóle wszystkie się sypie, jak próby wprowadzenia Halloween w Polsce [3]
Wysycenie: norma [3]
Opakowanie: Ładnie, ciekawie, ale co ma Charon do dyni? [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [3.025]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Głęboki brąz, prawie nieprzejrzyste [4.5]
Piana: Drobne bąbelki, oblepia szkło. [4.5]
Zapach: Goździk i karmel na pierwszym planie w tle czekolada. [4]
Smak: Piwo jest dość wodniste co zadziwia przy zapachu przypominającym koźlaka pszenicznego. Lekka słodycz na wstępie, po chwili pojawia się przyjemna czekolada. Na końcu daje o sobie znać lekka goryczka bardziej w stronę palonych słodów niż chmielu. [4]
Wysycenie: Średnie, odpowiednie. [4]
Opakowanie: Fajna stylistyka, dokładne info. [4.5]
Uwagi: Mój typ jeśli chodzi o tegoroczne piwa dyniowe. Nie tak nijakie jak Dyniamit i nie tak intensywne jak Naked Mummy. 3 piwa dyniowe - 3 zupełnie inne podejścia do stylu.

Moja ocena: [4.1]

[melor]

aromat: belgijski.
kolor: kasztanowy, klarowny
piana: mała. nie zostawia żadnych śladów i znika w mrokach podziemia.
smak: Trochę przypomina weizena albo weizenbocka. Jest lekko kwaskowe. Jest lekki posmak, lekka goryczka po palonych słodach, ale nie taka jak w stoucie. Jest bardzo słaby. No, może jest lekka kawa. W tle przebija się też alkohol. Wysokie nasycenie. Choćbym się wysilał, to żadnych dodatków (dynia, cykoria) nie czuję.
W smaku dominują belgijskie nuty.

Piwo poprawne, ale to nie jest mój ulubiony styl.
6/10

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bordowo-mahoniowy, mętne [4]
Piana: beżowa, drobna, dość gęsta, obfita nie była, opada powoli [3]
Zapach: słaby, karmelowo-owocowy [3]
Smak: pełne, treściwe ale ciężkie, w smaku dominuje gorycz, pestkowo, chmielowa plus lekka zalegąjąca słodycz, aka syropowa, w tle delikatne palone na zbożowym podkładzie [2.5]
Wysycenie: zdecydowanie za małe [3]
Opakowanie: Charon mnie nie urzekł ale ogólnie jest ok, czarny kapsel [4]
Uwagi: Czy to piwo było robione na ciężkiej wodzie? Strasznie mnie zmęczyło

Moja ocena: [2.9]

[e-prezes]

Co tu dużo pisać: KWAS !

[YouPeter]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Głęboki rubinowy. [4.5]
Piana: Piękna beżowa o bardzo drobnych pęcherzykach. Jednak dość szybko opada nie pozostawiając po sobie większych śladów. [4]
Zapach: Niezbyt intensywny. Na pierwszym planie goździki, trochę nut korzennych i co mnie zadziwiło lekka wędzonka. [3.5]
Smak: Przyjemny gónofermetacyjny smak słodkich, dojrzałych owoców przełamany nutami pieprzowo-przyprawowymi. Goryczka niska, na końcu pojawia się delikatna cierpkość. [4]
Wysycenie: Średnie do wysokiego. Jakby było niższe piwo nabrałoby bardziej aksamitnej tekstury i stałoby się bardziej pijalne. [4]
Opakowanie: Z każdym kolejnym piwem etykiety Olimpu wyglądają coraz lepiej. [4]
Uwagi:

Moja ocena: [3.85]

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobrązowy, nieprzejrzysty. [4]
Piana: Kiepska, jak na coca coli, błyskawicznie opada. [3]
Zapach: Przyprawowy, słodkawy, winny. "Belgijski" w stylu. [4]
Smak: Słodowe, słodkawe, przyprawowe, drożdżowe, nieco winne, końcówka palona i lekko kwaskowa. Goryczka niska, długa. [4.5]
Wysycenie: Dość wysokie. [4]
Opakowanie: Bardzo ładne, podobają mi się projekty etykiet Olimpu. Końcówki trochę na siebie nachodzą, ale chyba mniej niż kiedyś. [4.5]
Uwagi: Całkiem niezłe. Wg opisu to Belgian Pumpkin Ale, co do "Belgian" trudno się nie zgodzić, ale smaku pestek dyni nie stwierdzono. Smaczne, ciemne piwo, dość lekkie, przypomina mi trochę dubbla.

Moja ocena: [4.125]

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnobrązowe, w snifterze raczej nieprzejrzyste. [4.5]
Piana: Piana całkiem ładna, redukuje się do obrączki i wysp po środku, ładnie zdobi szkło. [4]
Zapach: Przyprawowo-słodowy, dość intensywny. [4]
Smak: Przede wszystkim przyprawowe w stylu belgijskim, lekko słodkawe, na drugim miejscu słodowość, z czekoladą i karmelem. Zaletą tego piwa jest to, że przyprawowość nie przysłania warstwy słodowej. Goryczki chmielowej praktycznie nie ma. [4.5]
Wysycenie: Nagazowanie trochę powyżej średniej. [4.5]
Opakowanie: Etykieta ładna, czytelna, z wszystkimi potrzebnymi informacjami. Tym razem nie jest za długo w stosunku do średnicy butelki. Kapsel goły. [4]
Uwagi: Smaczne piwo - smakowało mi bardziej niż pite kiedyś interpretacje stylu w wykonaniu AleBrowaru i Pinty.

Data przydatności do spożycia na etykiecie niestety się zamazała, ale chyba do 24.04.2015 r.

Moja ocena: [4.25]