Amber, Toast

[behegrzmot]

Nie napisałem nic o wylewaniu do zlewu, tylko o braku entuzjazmu do wypicia reszty piwa, to zasadnicza różnica . Oczywiście, że nie odbieram ci prawa do tej oceny jaką uważasz za właściwą, nie wiem skąd w ogóle taki pomysł
Zresztą na gołe oceny nie zwracam w zasadzie uwagi, bardziej jestem zainteresowany opisem. A z twojego pierwotnego opisu nie wynikało, dlaczego tak nisko oceniasz to piwo. Czy to brak goryczki jest taki odpychający, czy alkohol zbyt natarczywy czy też metaliczności za mało . Stąd to moje natarczywe dopytywanie. Cheers

[Admirador]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztyn/ciemny miód. Lekko zmętnione. Jest OK. [4]
Piana: Drobna, gęsta, średnioobfita. Niestety opada dość szybko. Jakoś tam zdobi szkło. Pod tym względem przeciętnie. [3.5]
Zapach: Przyjemny, ale mało intensywny. Ciemne pieczywo, delikatnie karmel. Chyba tyle. [3.5]
Smak: Słodkie, za słodkie. Karmelowe. Mało ciekawe, monotonne, meczące. Gdzie jest Marynka? Gdzie Sybilla? Halo, jest tam kto?! [2]
Wysycenie: Za wysokie. [2.5]
Opakowanie: Etykieta cokolwiek minimalistyczna, ale jakoś się wyróżnia skoro "wyhaczyłem" to piwo (a wcale go nie szukałem). Okolicznościowy kapsel. Podstawowe informacje podane choć oczywiście chciałoby się wiedzieć jakie IBU (nieco powyżej zera? ), jaka temperatura serwowania etc. [4]
Uwagi:
Warka do 24/05/2015.
Piwo jubileuszowe? Hm, jak dla mnie było to piwo do meczu Atletico-Real. Mecz nie zachwycił, ale i tak był dużo lepszy niż to piwo.
Niestety potwierdziła się moja wcześniejsza (nie najlepsza) opinia, na temat piw z Ambera.
Ale nie wątpię, że Toast znajdzie swoich amatorów. Piwo jest słodkie, pozbawione goryczki, mocno nagazowane, więc na pewno jest niemała grupa docelowa potencjalnych nabywców. Choć raczej nie na tym forum.

Moja ocena: [2.9]

[dlugas]

Sesja zdjęciowa ciekawa choć oświetlenie nie do końca udane.
Możesz wrzucać takie galerie, ale najlepiej po zlinkowaniu do swojego serwera czy galerie internetowej.
Szkoda zapychać b.bizowy serwer, szczególnie fotami takiego zwykłego lekko nijakiego piwa

[lajek]

Piłem to piwo na początku roku, teraz drugi raz i przyszła mi do głowy teoria tłumacząca trochę to średnie piwo, że Amber chciał na jubileusz wypuścić jakiegoś bangiera np. wędzone albo coś rewolucyjnego, ale coś się spieprzyło i musieli uwarzyć standard, tak aby było cokolwiek

[pitrek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Lekko zmętniony brunatno miedziany z bursztynowymi refleksami. [3.5]
Piana: Początkowo biała, obfita, grubopęcherzykowa, po chwili jednak opada zostawiając jedynie cienką warstewkę, a w połowie degustacji kompletnie jej brak tak jak koronki na ściance. [2]
Zapach: Początkowo poczułem to co powinno być dominujące czyli nuty palonego karmelu, jednak jego intensywność mogłaby być większa. Dały o sobie znać również delikatne nuty alkoholowe. [2.5]
Smak: Lekko przypalany karmel. Delikatny posmak słodowości. Goryczka raczej na niskim poziomie. Brak odpychających wad. [3]
Wysycenie: Raczej w kierunku średniego. Nie czuć się pełnym. [3]
Opakowanie: Kapselek wiadomo 20 lat minęło wypada to zaznaczyć. Etykieta osobiście nie robi wrażenia ale nie jest również odpychająca. Kolory jak i czcionka klasyczne. [2.5]
Uwagi: To już kolejne piwo ze "stajni" Amber, które degustuje i ciągle czegoś mi brak. Nie jest tragiczne, nie posiada wad, ale szukamy przecież zalet a tu ich marginalna ilość. Delikatna nuta karmelowa nie obroni całego piwa. Czy wypiję ponownie ?. Jak nie będzie nic ciekawszego......

Moja ocena: [2.725]