Browar na Jurze, [Pinta] Quatro

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasnozłoty zmętniony, pełno jakichś farfoclowatych drobinek. [3.5]
Piana: Kremowa, drobna z pojedynczymi większymi bąblami, średniowysoka, dość trwała. [4]
Zapach: Sosna, słód, owoce tropikalne. [4]
Smak: Jest chropawy alkohol, są owoce podparte żywiczną sosną. I jest także słodowa podbudowa. [4]
Wysycenie: Niewysokie. [4]
Opakowanie: Mała butelka, wzornictwo pintowe, ciekawy w dotyku papier. Mnie się podoba . [4.5]
Uwagi: Dziwne, że wcześniej nie spróbowałem tego piwa. Jest ciekawe, wyróżnia się z dziesiątek żywicznych piw rzemieślniczych i im podobnych. Choć - znowu - ziemi z posad nie rusza...

Moja ocena: [4]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny bursztyn, zmętnione [4]
Piana: Kremowa, niezbyt wysoka, średnio trwała, drobne i średnie pęcherzyki, delikatnie zdobi szkło. [3.5]
Zapach: Mocno słodowy, delikatna żywiczność i owoce tropikalne, wyczuwalny alkohol, coś jeszcze mi śmierdzi ale ciężko to określić - może mokra szmata, średnio intensywny. [3]
Smak: Ciężkie, słodowe, bardzo słodkie, znowu owoce tropikalne, żywiczne, lepkie-gęste, pełne, dość wysoka goryczka(ale przytłumiona słodyczą i alkoholem), wyczuwalny alkoholowy finisz, może niegryzący ale jest go za dużo. [3.5]
Wysycenie: Niewysokie - odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, komplet informacji, bardzo podoba mi się ta papierowa szorstkość etykiet. [4.5]
Uwagi: Spodziewałem się więcej po tym piwie(poprzedniej warki nie piłem). Tegoroczny wypust nie przypadł mi do gustu, w aromacie słabe, w smaku głównie słodycz z alkoholem. Odłożyłem butelkę do leżakowania(widząc w sklepie kupiłem dwa, z racji, że takie piwa szybko znikają), może się poprawi.

Moja ocena: [3.45]

[rzodny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemne złoto. Początkowo całkiem przejrzyste, jednak dolewka przynosi farfocle. [3]
Piana: Średnia, biała i całkiem ładna, choć niestabilna. Niewiele po niej zostaje. [3]
Zapach: Wyraźny i tropikalny. Dobrze zaznaczone winogrona i nafta z lubianego przeze mnie Mosaica. Dalej biszkoptowa słodowość. Bardzo przyjemnie. [4.5]
Smak: Likierowate, gęste, wyraziste i porządnie nachmielone. Jest właściwie to, co w zapachu. Goryczka wyraźna, chmielowa, dosyć krótka. Trunek degustacyjny na dłuższe posiedzenie. Alkohol wyczuwalny, choć na akceptowalnym poziomie. [4.5]
Wysycenie: Odpowiednio niskie. [4.5]
Opakowanie: Świetny papier, mnóstwo informacji i bardzo ładna grafika. [5]
Uwagi: Klasa. Trzeba spróbować.

Moja ocena: [4.3]

[Glingorth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowo pomarańczowe, zmętnione. [4.5]
Piana: Drobna, ładnie osiada na szkle. [4]
Zapach: Już po otworzeniu, z butelki czuć dojrzałe brzoskwinie. Potem dochodzi świeży aromat mango i cytrusów. [4]
Smak: Gęste i solidne piwo. Po przełyku rozchodzi się słodowa pełnia, skontrowana owocowo pestkową goryczką. Alkohol jest wyczuwalny, ale nie gryzie w gardło, delikatnie rozgrzewa. [4]
Wysycenie: Pasuje. [4.5]
Opakowanie: Pełny skład, firmowy kapsel, [4]
Uwagi: Solidne i konkretne piwo.

Moja ocena: [4.05]

[Nietoperz23]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor złocisty, zmętnione nie ładnymi farfoclami [3.5]
Piana: Piana niezbyt obfita, drobno i średni pęchrzykowa [4]
Zapach: Z butelki: żywica i słód, ze szkła: lekki diacetyl, mango, z wyraźną żywicą, po otwarciu się piwa wyczuwalny alkohol przykrywający niestety aromaty chmielowe. [4]
Smak: Piwo aksamitne, w smaku goryczka wyraźna rozpoczynająca się niestety goryczką alkoholową. Piwo słodkie, pozostawia przyjemny solidny finisz , goryczka wysoka, ale 110 nie wyczuwalne, [4]
Wysycenie: Minimalne, takie jak powinno być [5]
Opakowanie: Ładny materiał na etykiecie, poprawnie [5]
Uwagi: Piwo ciekawe, niestety dominujący alkohol, zdecydwoanie powinno jeszcze postać, więc zalecam poleżakowanie (moja warka do 11.12.2016)

Moja ocena: [4.075]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty, lekkie zmętnienie. Nie ma żadnych farfocli w butelce, a tym bardziej w szklance. [4.5]
Piana: Biała, jak na ten woltaż wysoka i trwała. Pęcherzyki średnie. [4]
Zapach: Owoce tropikalne, żywica, kapka cytrusów i minimalna nafta. Ogólnie zapowiada słodycz... [4]
Smak: ... która jest wyraźna. Goryczka jakoś nie chce się wybić ponad słód. Czuć jak we mgle grejpfruta i iglaka. Alkohol wyczuwalny tylko w głowie. [3.5]
Wysycenie: Bardzo niskie. [5]
Opakowanie: Jak inne z Pinty, ale mało kolorowe w ten pochmurny dzień. [4]
Uwagi: Słabo pamiętam wcześniejsze warki, ale chyba piwo jest obecnie za słodkie.
Data do 11.12.2016.

Moja ocena: [3.875]

[yoxik]

Browar na Jurze: [Pinta] Quatro
Ekstrakt: 24.7% wag. | Alkohol: 8.5% obj. / 6.375% wag.

warka 11.12.2016
Piana drobna obfita trwała zdobi szkło. kolor jasne złoto mętny. Aromat to egzotyczne białe owoce mango trochę lasu. Smak to uderzenie cytrusów odpowiedniej nie za dużej słodowości, wyraźnej goryczki. Czuć ze to mocne piwo, alkohol już się ułożył jest nie wyczuwalny w smaku jedynie po chwili dociera lekki szumek. Piwo jest niezwykle pijalne ułożone, zbalansowane zrobiło na mnie wrażenie ma chmielowe WOW.

[GSE]

Ocena z ARTomatu

Kolor: najpierw klarowne ciemnosłomkowe, ale po dolaniu złociste i
opalizujące [4.5]
Piana: gruboziarnista, tworzy dużą warstwę i relatywnie długo się utrzymuje, ale nie zostawia lacingu [4.5]
Zapach: bardzo intensywny: owoce tropikalne (mango, pomelo), żywica, ciasteczka [5]
Smak: na początku piecze w przełyku i rozgrzewa jakby miało jeszcze większy woltaż; można odczuć to 110 IBU, ale po chwili przychodzi potężna kontra słodowa (zresztą skład zawiera ekstrakt słodowy i cukier); delikatnie ulepkowaty biszkoptowy likier chmielowy, który dostarcza wręcz przesadzonej ilości doznań, więc 0,33l to i tak spora dawka; trochę nektar z marakui, trochę mandarynki i rodzynki w karmelu; pozostawia goryczkowy, trawiasty aftertaste; chyba pierwsze piwo z Pinty, które nie jest dla mnie zbyt wodniste, ale w końcu to prawie 25 BLG; na końcu pojawiają się nieprzyjemne nuty mało szlachetnej goryczki łodygowej/rozpuszalnikowej/tabletkowej i dlatego nie dam 5/5 [4.5]
Wysycenie: trochę za mocne [4]
Opakowanie: świetna matowa etykieta, piękne kolory, wszystkie informacje, których potrzeba, sygnowany kapsel [5]
Uwagi: warka do 11.12.2016. kosztowało 11zł za 0,33l w lokalnym sklepie, załapałem się na ostatnią butelkę

Moja ocena: [4.675]

[Pinio74]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Kolor ciemnozłoty, lekko zamglony. [4]
Piana: Piana biała, średniopęcherzykowa, zwarta i raczej trwała [4]
Zapach: W zapachu wyczuwalne owoce egzotyczne, mango, marakuja, lekkie cytrusy, finisz to słodkie zbożowe ciasteczka. Przyjemnie. [4]
Smak: W smaku na początek wychodzi mocna słodycz, przejrzała gruszka, brązowy cukier. Zaraz potem mocna kontra goryczki, takiej żywiczno-łodygowej, lekkie przyprawy i skórka z limonki. Dzieje się dużo i bardzo rozgrzewa. [4.5]
Wysycenie: Nasycenie nie najwyższe, odpowiednie do piwa. [4.5]
Opakowanie: Butelka 0,33 litra, etykieta w stylu Pinty, firmowy kapsel. [4.5]
Uwagi: Nowy wypust, warka do 21.11.2018. Jak dla mnie bardzo dobra DIPA, gęsta i oleista. Warte tych 12 złotych. Kupione w Winotece Płockiej. Idealne na chłód za oknem.

Moja ocena: [4.25]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnozłoty z pływającymi drobinkami. [4]
Piana: Średnio obfita, głównie drobne pęcherzyki, średnio trwała, ładnie zdobi szkło. [4.5]
Zapach: Sporo tropikalnych owoców(najwyraźniej marakuja, mniej mango i ananas), prócz tego żywica, słód, karmel, lekko cytrusy, całkiem intensywny, przyjemny [4]
Smak: Gęste, oleiste, pełne, słodkie, słodowe, odpowiednio karmelowe, grejpfrut, tropikalne owoce, żywica, zioła, goryczka średnio-wysoka. Alkohol obecny(w końcu to 11%), ale w tolerowalnych ilościach - nieźle rozgrzewa. [4]
Wysycenie: Niskie - dobrze pasuje. [4.5]
Opakowanie: Ładna etykieta, komplet informacji. [4.5]
Uwagi: Niezły mocarz, stylowo to raczej American Barley Wine niż DIPA(przypomina dobre warki Hard Bride z AleBrowaru), ale najważniejsze jest to że mi smakowało.Warka do 21.11.2018.

Moja ocena: [4.1]

[grodek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, zmętnione z dużą ilością drobin drożdży lub chmielu. [3.5]
Piana: Biała, drobnopęcherzykowa, średnio obfita, jednak trwała i pięknie pozostająca na szkle. [4.5]
Zapach: Nie oszałamia intensywnością, lecz przyjemny i złożony. Delikatne cytrusy i sosna oraz aromat melona, dojrzałych winogron i odrobina karmelu. [3.5]
Smak: Ciężkie, solidna podbudowa słodowa, początek dość słodki z posmakiem owoców (cytrusy i "białe" owoce) oraz żywicznym. Finisz z nutami karmelowymi oraz średnio wysoką goryczką, która przyjemnie kontruje słodowość. Alkohol pomimo wysokiej zawartości (11 % obj.) wyczuwalny jedynie przez delikatne rozgrzewanie w jamie ustnej i przełyku. Ciężki kaliber, słodkie a przez to piwo wybitnie degustacyjne. [4.5]
Wysycenie: Średnie w kierunku niskiego, dobrze dobrane. [5]
Opakowanie: Prosta etykieta, która jednak przypadła mi gustu (zresztą jak inne Pinty), komplet informacji i firmowy kapsel. [4]
Uwagi: Smaczne, złożone w smaku, choć aromat nie jest zbyt intensywny. Butelka o pojemności 0,33L, termin do 21.11.2018.

Moja ocena: [4.1]