Pojawila sie nowa warka do 11.2015 ktos juz degustowal?
Browar na Jurze, Jurajskie Porter bałtycki
Collapse
X
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yoxik Wyświetlenie odpowiedziPojawila sie nowa warka do 11.2015 ktos juz degustowal?
ja- wczoraj...
w skrócie- pancerna piana, aromat z mnóstwem kakao/czekolady, smak podobnie....
jak dla mnie jeden z lepszych porterów na rynku
Comment
-
-
Czarny kolor, zmętniony. Piana beżowa, obfita, gęsta zwarta z drobnych pęcherzy, trzymała się a opadając zostawiła ślad na szkle.
Aromat z butelki lekko słodkawy, w nucie ciasta czekoladowego, z dodatkiem śliwek! W smaku też jest lekko słodki (właściwie półsłodki), ugładzony wręcz, z wyraźnymi palonymi nutami plus śliwka. Niska goryczka jest wyczuwalna, ale nie robi szału. Porter jest bardzo pijalny, trochę delikatny, porównać go można do czekolady deserowej. Alkohol schowany, z czasem „ujawnia się” rozgrzewając żołądek i podbijając efekt szczypania na obrzeżach języka.
Zaskoczył mnie smak tego porteru, choć pijałem już słodsze wersje. Jestem fanem wytrawniejszych w stylu Żywiec Porter ale jurajskie też zostawiło na moich kubkach smakowych miłe doznania.
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: czarny. [5]
Piana: wysoka, brązowawa, drobno i średnio pęcherzykowa, średniotrwała. [4]
Zapach: średnio intensywny, słodkawy, mleczna czekolada, kakao i owoce w tle. [4]
Smak: podobnie jak w zapachu czekolada, do tego trochę kawy i nuty palone. Przyjemna lekka goryczka i lekko wyczuwalny alkohol, drapiący w gardło. Piwo jest lekkie, całkiem smaczne, brakuje mi trochę bogatszych posmaków słodowych i owocowych. [4]
Wysycenie: niskie. [5]
Opakowanie: taka sobie etykieta, ładny, firmowy kapsel, podany pełny skład, zamiast krawatki okrągłe logo browaru. [3]
Uwagi:
Moja ocena: [4.05]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty [5]
Piana: Gęsta, obfita, drobno pęcherzykowa, zostawia lacing, ale opada do b. cienkiej warstewki [4.5]
Zapach: Bardzo intensywny, czekoladowy, śliwkowy, wiśniowy, praliny, kakao, kukułki, czego tu nie ma? Nawet jakieś takie lekko malinowe nuty wyczuwalne [5]
Smak: Cała magia pryska - pity półroczny jest DUŻO za słodki - czuć w zasadzie tylko śliwki, wiśnie i maliny, goryczka stłumiona brutalnie przez słodycz, alkohol lekko tylko wyczuwalny przez rozgrzewanie, w smaku zabity przez słodycz.. Przyjemnie gęsty, ale zalepia usta, co jest złym znakiem jak dla mnie. Fanom cukierkowych porterów (np. Corneliusa) się spodoba, ja wolę jednak Okocimia czy Komesa. [3]
Wysycenie: Dobre, wygładza odczucie w ustach [4.5]
Opakowanie: B. ładne, kapselek jest, info prawie pełne - butelka 330ml (idealna do porteru), ale 5 nie będzie bo dupy nie urwało. [4.5]
Uwagi: Mam jeszcze 9 butelek, poleżakują sobie trochę i co mniej-więcej pół roku będę sprawdzał zmiany Na razie dużo za słodkie, choć aromat bardzo obiecujący, więc potencjał jest.
Moja ocena: [4.1]
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika apaczu Wyświetlenie odpowiedziOpinie bardzo skrajne co do tego piwa, ale po tym jak wypiłem własny egzemplarz, to się nie dziwię. Mi trafiła się zapewne ta gorsza butelka, bo absolutnie żadnych czerwonych owoców w smaku i zapachu nie było. Z resztą zapach bardzo delikatny, kakao i leciuteńki alkohol zmieszany z jeszcze delikatniejszym jabłuszkiem (nie mam pojęcia, czy to aldehyd octowy, bo nie jestem w tym tak biegły, ale absolutnie nie było to jakieś bardzo nieprzyjemne). W smaku tak jak w zapachu, dość jednowymiarowe i mało treściwe (jak na ekstrakt). Mam drugą butelkę, którą potrzymam, bo nawet nie mam teraz ochoty do niego wracać. W każdym razie czekam na kolejną partię, aby sprawdzić ponownie. Jak na razie to tylko barwa i piana na plus.
Cena coś koło 8 zł, czyli tyle ile życzyli sobie ponad rok temu za pierwszą warkę Imperatora Bałtyckiego (dlaczego nie wziąłem wtedy więcej...).
Nie będzie dużego opisu, bo z jednej strony byłem już trochę zamroczony, a z drugiej nie ma czego pisać.
Barwa spełnia porterową normę.
Piana wpadająca w ciemny odcień beżu utworzyła się bardzo wysoka i drobna. Musiałem lać na dwa razy, bo przez pianę nie było miejsca w moim ulubionym kielichu z Krosna
Piwo w smaku i zapachu poszło totalnie w pumpernikiel. Nie bardzo lubię ten chleb, więc nie było wielkich zachwytów. Alkoholu brak, ale kurcze... ten chleb to jakby mi ktoś go skroplił i podał... tylko tyle i aż tyle. Druga warka zdecydowanie lepsza...
Comment
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika apaczu Wyświetlenie odpowiedziTa sama pierwsza warka do 07.2015
Nie będzie dużego opisu, bo z jednej strony byłem już trochę zamroczony, a z drugiej nie ma czego pisać.
Barwa spełnia porterową normę.
Piana wpadająca w ciemny odcień beżu utworzyła się bardzo wysoka i drobna. Musiałem lać na dwa razy, bo przez pianę nie było miejsca w moim ulubionym kielichu z Krosna
Piwo w smaku i zapachu poszło totalnie w pumpernikiel. Nie bardzo lubię ten chleb, więc nie było wielkich zachwytów. Alkoholu brak, ale kurcze... ten chleb to jakby mi ktoś go skroplił i podał... tylko tyle i aż tyle. Druga warka zdecydowanie lepsza...
Barwa i piana są prawie takie same jak w warce nr 1.
W zapachu i smaku czekolada, kawa, troszkę śliwek w delikatnym alkoholu i... pumpernikiel, którego na świeżo w tej warce tak nie było czuć. Goryczka kontrująca niewielka.
Wysycenie średnie.
Coś mi się zdaje, że z czasem ten pumpernikiel zdominuje całość, tak jak to było w pierwszej warce. Zobaczymy, ale na tę chwilę nie widzę plusów leżakowania go dłużej niż pół roku.
Ta druga warka na świeżo była mocno czekoladowa i nie przypominam sobie w niej tak wyraźnych owoców. Jak już, to żywiczne zapachy od chmieli (choć w składzie tego nie widać). Nie było też dużego alkoholu i w ogóle piwo sprawiało wrażenie kompletnego. Co najbardziej mi pasowało - kontra goryczkowa była wyraźna i bardzo fajna. Nie było specjalnie podstaw, by to piwo leżakować. W tamtej formie było genialne.
Teraz jest czekolada, ale też owocki i wyraźnie zauważalny pumpernikiel. Siadła goryczka, co smuci...
Mam jeszcze dwie butelki z tej warki i jest duża szansa, że choć jedna zachowa się przez rok, wiec chętnie porównam doznania... Natomiast nie dokupię do piwnicy nowych (no chyba, że będzie cenowa okazja)... jak już, to do wypicia na świeżo, bo chyba w takim stanie smakuje mi ten porter najbardziej.
Comment
-
-
Browar na Jurze: Porter bałtycki
Ekstrakt: 22.0% wag. | Alkohol: 7.5% obj. / 5.625% wag.
data do 06.2016 czyli w terminie.
Piana beżowa, drobna obfita, niestety po chwili znika do krążka. Kolor ciemny wręcz nie przejrzysty, pod światło ciemny rubin. Aromat czekolada, suszone owoce lekko chmiel z metaliczną nutą. Smak uderza niesamowita smukłość, aksamitność, gorzka czekolada lekkie suszone owoce palone nuty odpowiednia słodycz lekko likierowa. Na finiszu wyraźna goryczka,piwo bez wyczuwalnego alkoholu. Przypomina Imperatora z Pinty w bazie piwa,warstwie słodowej, ale bez mocnego chmielenia, skojarzenie z tym piwem samo się nasuwa. Robi wrażenie dostaje moje porterowe WOW. Ogolony czy nie warto i jeszcze dokupię.Również tutaj
https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarne, nieprzejrzyste, [5]
Piana: Piana obfita, drobnopęcherzykowa, beżowa, szybko shcodzi do ceiskiej warstwy, delikatny lacing [4]
Zapach: Zapach z butelki: Kawa i chmiel, niezbyt intensywny, ze szkła: Śliwka, podbita delikatnym aromatem ziołowym z chmielu, rodzynek, [4]
Smak: W smaku wyraźna chmielowo - palona goryczka, dosyć intensywna jak na porter, zbalansowany alkohol dobrze podkreślający porterowy kawowo - śliwkowy charakter. Dosyć słodka baza. [4.5]
Wysycenie: Troszkę zbyt wysokie, delikatnie przeszkadza w odbiorze [4]
Opakowanie: Fajna koncepcja etykiety - komu udało się znaleźć info o plato? Zapewniam , że tam jest [4.5]
Uwagi: Bardzo udany porter, całkiem fajnie ułożony
Moja ocena: [4.275]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo ciemny, nie będę dochodził czy to czarny czy brunatny, ciemnobrązowe refleksy pod światło. [5]
Piana: Umiarkowanie obfita, drobne pęcherzyki, średnio trwała, lekki lacing. [3.5]
Zapach: Kakao, suszone śliwki, trochę palony i jakby karmel, średnio intensywny, ogółem przyjemny. [4]
Smak: Czekoladowy i palony, dopiero dalej karmel, śliwka, średnio słodki, średnia goryczka, alkohol specjalnie nie ingeruje w smak, ale przyjemnie rozgrzewa w przełyku. Całkiem sporo ciała. [4]
Wysycenie: Niskie - dobrze pasuje. [4.5]
Opakowanie: Bardzo ładna, minimalistyczna etykieta, komplet informacji. [5]
Uwagi: Smakowało. Po pozytywnych wrażeniach z poprzedniej warki(z której udało mi się dostać tylko jedną sztukę), wziąłem w ciemno 3 i nie żałuję. W regularnej cenie raczej nie będę się obkupywać, ale na pewno będę szukać tego piwa w promocji. Warka do 02.2017
Moja ocena: [4.075]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemnobrunatny albo jeszcze ciemniejszy [4.5]
Piana: Zaskakująco wysoka i trwała, jak na ten styl naprawdę trudno się czepiać, osadza się na szkle (?!) [5]
Zapach: Przyjemny, ciemne słody, dużo mlecznej czekolady ale są też nuty palone. Nie jest może bardzo intensywnie ale naprawdę ok. [4]
Smak: Bardzo gładkie, wcale nie takie słodkie jak sądziłem. Dominuje gorzka czekolada, bardzo fajne wrażenie. Goryczka zaznaczona, a czytałem opinie, że słaba (?). Jeśli mam się czegoś czepiać, to jednak alkohol odrobinę za bardzo wyczuwalny. [4]
Wysycenie: Może ciut za dużo, ale nie przeszkadza specjalnie. [4]
Opakowanie: Mało czytelna ta etykieta, przez dłuższą chwilę szukałem danych dotyczących "voltażu" i ekstraktu. Informacji sporo, ale sama etykieta to chyba projektowana przez jakiegoś gimnazjalistę. Kapsel firmowy, ale ładny nie jest. [4]
Uwagi: Warka: 03/05/2017
Pozytywne zaskoczenie. Bardzo przyjemna degustacja. Naprawdę dobry porter!
Cena cokolwiek odstrasza, dałem coś ponad 7 pln za 330 ml. No ale, jak porównać z Imperium Prunum, to prawie darmo
Na pewno powtórzę. Oby nie było tak, że trafiłem jakąś szczególnie udaną warkę, a inne są dużo gorsze. W tej formie, jak dla mnie, ścisła czołówka krajowych Bałtyków.
Moja ocena: [4.125]Last edited by Admirador; 2017-01-28, 22:13.
Comment
-
-
Warka: 07/2015 pite 24/01/2017
Odnaleziony zapomniany przeze mnie w piwnicy karton z porterami zaowocował m.in takim oto porterem.
"Lekko" po terminie.
Zyskał sporo. Jest gęsty, likierowy, pełny. Piękna piana. Pumpernikiel z suszoną śliwką. Leciutko posłodzona czarna kawa. Nuta wiśniówki. Praliny z alkoholem. Muśnięcie Lukrecji. Niby ułożony, ale drapieżny. Dobra rzecz !
Dobrze, że nakupiłem kiedyś tego na wyprzedaży. Jest teraz co pić
"Artystyczne" podejście do zdjęcia https://www.instagram.com/p/BPinGPmD....life.archives
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty, z delikatnym błyskiem węgla kamiennego [5]
Piana: Brązowa, bardzo drobna, wysoka, szybko opadająca i w efekcie niemal zupełnie niknąca [3.5]
Zapach: Słodka kawa z odrobiną śmietanki, karmel, suszone śliwki, pralinki czekoladowe, palony słód. Alkohol wyczuwalny ale bardzo dobrze wpisuje się w paletę aromatów [4.5]
Smak: Pierwsze wrażenie to palony słód i alkohol. Po chwili pojawia się kawa, czekolada deserowa, wiśnie w czekoladzie. Goryczka dość wysoka, rozpoczyna mocnym akcentem aby stopniowo maleć, aż do wyciszenia w końcówce [4.5]
Wysycenie: Średnie ku niskiemu. Dla mnie za małe [3.5]
Opakowanie: Zarówno idea jak i wykonanie grafiki nieskomplikowane. Kapsel firmowy, mała butelka z tych bardziej "eleganckich" [4]
Uwagi: Warka 3/5/17
Bardzo pełne i treściwe. Dobrze połączona paloność i czekoladowa słodycz. Goryczka idealna. Świetny porter. Z tych w miarę regularnie dostępnych chyba najdroższy ale zdecydowanie warto kupić
Moja ocena: [4.35]
Comment
-
Comment