niestety zawiodłem się na tym piwie...Bardzo lubię wity, jednak w tym przypadku po przyjemnym ataku ładnego witowego zapachu okazało się, że piwo jest bardzo wodniste, jakby rozcieńczone aromatami owocowymi. W mojej ocenie bardzo słabiutkie to piwko....a wypite na miejscu w browarze, gdzie obsługa niewiele mogła o tym piwie powiedzieć i tylko info o nich na forum pozwoliło mi ustalić co będę pił.
Też nie będę oceniał piwa, bo rzeczywiście jest słabo i niewiele się tu dzieje. W aromacie oprócz delikatnych nut typowych dla witbiera, jest jeszcze jakiś dziwny aromat, którego nie potrafię określić. W smaku mocno wodniste z lekką kwaskowatością i właściwie to tyle. Coś te belgijskie style im nie wychodzą, bo drugie piwo też im nie wyszło, ale trzymam kciuki żeby w końcu się udało
Kolor: Jasnożółty, mętny. [5] Piana: Jak na wita raczej niezbyt wysoka i niezbyt trwała. Ale za to ładna, biała, drobna, zostawia na ściankach grube ślady. [3.5] Zapach: Cytrusowo-siarkowy. [2.5] Smak: Nooo... Dobra, nie jest fatalnie, ale dobrze też nie jest. Piwo jest okrutnie wodniste, naprawdę. Wiem, że wit to nie ma być król treściwości, ale to jest przesada. Do tego w smaku jest takie sobie - jest ta nuta siarczanowa, zbyt mocny kwasek, cytrusy, wyraźnie zaznaczona goryczka. Ale całość nie sprawia zbyt dobrego wrażenia. I jest mocno nijaka. [3] Wysycenie: Jak na taką wodnistość - za niskie. [4] Opakowanie: Etykieta jak etykieta. Informacji nawet sporo, kapsel goły. [4] Uwagi: Można, ale po co?
W moim egzemplarzu apteki co prawda nie było, ale trudno powiedzieć o tym piwie coś pozytywnego. Nijakie, wodniste, coś tam z wita niby jest, ale to "coś tam" to zdecydowanie za mało. Można ( a nawet trzeba ) próbować dalej, ale już beze mnie.
Foto :
Kolor: Mętny żółty. [3.5] Piana: Średnia, na dłużej warstwa i mało na szkle. [3.5] Zapach: Jasne cytrusy. [3.5] Smak: Wodniste. Cytrusy, kolendra. Jest trochę kwaskowe. Po połowie nabiera więcej smaku w kierunku cytrusowo ziołowym a nawet powiedziałbym trawsko. [3] Wysycenie: Średnie. [3.5] Opakowanie: Mało piwnie, tylko dama i nazwa... ta Baronka mogła by zostać troszkę opakowana w piwne atrybuty. [3] Uwagi: Małe IBU tylko 22 i wodnistość tym się już dzisiaj nikogo nie zawojuje. Dobrze że moje chociaż nie było "trafione". Wypić wypiłem... ciekawe co będzie dalej.
Kolor: złocisty, zmętniony. [4.5] Piana: obfita, drobnopęcherzykowa,dość szybko się dziurawi, ale jest trwała, zdobi szkło, zdobi szkło. [4] Zapach: średnio intensywny, kolendra, cytrusy, z skórek i trochę z chmielu, lekka nuta mosaica, delikatne aromaty słodowe, po ogrzaniu wychodzi wyraźna siarka. [3.5] Smak: orzeźwiające, wyraźna nuta słodowa, delikatne nuty cytrusowe, goryczka wyraźna, trochę w kierunku wysokiej, jakby ze skórek cytrusów, wyczuwalne również nuty chmieli. [3.5] Wysycenie: średnie w kierunku wysokiego, dobre. [4.5] Opakowanie: wszystko jest na swoim miejscu, skład, informacje o piwie, jednak grafika jakoś nie do końca w moim guście, ale dobrze wykonana. [4] Uwagi: warka do 25.06.2015; na świeżo nie piłem, ale słyszałem, że siarka było bardzo intensywna; musiała się trochę ułożyć.
Comment