Nikt tego piwa jeszcze nie ocenił? Albo coś z wyszukiwarką szwankuje...Czy ja mam taki "tajming" na nowości z Zarzecza...
Black IPA
16,5 ekstr.
Alk. 6,5%
IBU 88
Chmiele: Cascade, Chinook, Citra, Simcoe
Aromat - chmielowość cytrusowa, trochę palone
Piana - zdecydowanie wysoka, gęsta, kremowa, trwała, zostaje na szkle
Barwa - Smolista, prawie czarna, nieprzejrzysta, pod światło trochę brązowa
Wysycenie - średnie, lekko musuje
Smak - bardzo wyraźna goryczka, cytrusowa kwaskowa cierpkość wyraźna, też z pestkową goryczkowością, trochę palonych tonów słodowych przypomina, że to ciemny ejl i na finiszu długa goryczka, trochę ściągająca. Ponadto pikantny, nawet ostry finisz. Ciekawy efekt
Treściwość - pełne piwo
Pite bezpośrednio po Wrężelu CDA, czyli ten sam styl:
ale 20 IBU więcej. I to czuć wyraźnie. Ja od IBU wolę piwo, ale dla cyferkowych fetyszystów pewnie to bardziej przypadnie do gustu. O dziwo tamto piwo wydało mi się bardziej oryginalne, z oczywistych względów bardziej złożone w smaku.
To zaś nie jest złe, ale pod chmielową przyprawą już niewiele czuć, a takie dania już znam.
Tak jak z jedzeniem. Jedni lubią dania, inni lubią dania dobrze (ostro) przyprawione.
IMO Nygus był ciekawszy. Dla mnie to piwo zdominowane jest przez cierpko-gorzki chmiel, który tłumi smaki tak wielu użytych tu słodów. Trochę szkoda.
Domyślam się jednak, że efekt był zamierzony, więc się dalej nie czepiam, nie ma wad, amatorów znajdzie
Black IPA
16,5 ekstr.
Alk. 6,5%
IBU 88
Chmiele: Cascade, Chinook, Citra, Simcoe
Aromat - chmielowość cytrusowa, trochę palone
Piana - zdecydowanie wysoka, gęsta, kremowa, trwała, zostaje na szkle
Barwa - Smolista, prawie czarna, nieprzejrzysta, pod światło trochę brązowa
Wysycenie - średnie, lekko musuje
Smak - bardzo wyraźna goryczka, cytrusowa kwaskowa cierpkość wyraźna, też z pestkową goryczkowością, trochę palonych tonów słodowych przypomina, że to ciemny ejl i na finiszu długa goryczka, trochę ściągająca. Ponadto pikantny, nawet ostry finisz. Ciekawy efekt
Treściwość - pełne piwo
Pite bezpośrednio po Wrężelu CDA, czyli ten sam styl:
ale 20 IBU więcej. I to czuć wyraźnie. Ja od IBU wolę piwo, ale dla cyferkowych fetyszystów pewnie to bardziej przypadnie do gustu. O dziwo tamto piwo wydało mi się bardziej oryginalne, z oczywistych względów bardziej złożone w smaku.
To zaś nie jest złe, ale pod chmielową przyprawą już niewiele czuć, a takie dania już znam.
Tak jak z jedzeniem. Jedni lubią dania, inni lubią dania dobrze (ostro) przyprawione.
IMO Nygus był ciekawszy. Dla mnie to piwo zdominowane jest przez cierpko-gorzki chmiel, który tłumi smaki tak wielu użytych tu słodów. Trochę szkoda.
Domyślam się jednak, że efekt był zamierzony, więc się dalej nie czepiam, nie ma wad, amatorów znajdzie
Comment