Zarzecze, [Birbant] Miss Big Foot

[meszek0009]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny brunatny, zmętniony. [3.5]
Piana: Tworzy się ciemna, zbita, gęsta, ale dosyć szybko opada do obwódki i niedużej, poprzedzieranej warstewki na powierzchni. [3.5]
Zapach: Mocno czekoladowe z bardzo wyraźnymi wędzonymi śliwkami - zaskoczenie, ale jak najbardziej pozytywne. Na równi z tymi aromatami jest żywiczny chmiel. Wanilia to najbardziej odległa nuta, fajnie uzupełnia zapach, pomarańczy nie stwierdzono. Bardzo przyjemny i ciekawy zapach, szczególnie dzięki tej śliwce (trzeba będzie pomyśleć nad wrzuceniem jej do stoutu przy najbliższym domowym warzeniu). [5]
Smak: W smaku jest mocno chmielowo - trochę za mocna goryczka, lekko zalega, mocne ziołowe i żywiczne smaki. Za tym idzie lekka paloność, czekolada. Wędzone nuty wyczuwalne bez problemu, ale nie są tak intensywne jak w zapachu, pozostają na języku po przełknięciu piwa, kiedy minie goryczka. Ciała jak na 17,5 BLG nie jest dużo, ale jest ok. [4]
Wysycenie: Średnie, ok. [5]
Opakowanie: Ok. [5]
Uwagi: Ciekawe piwo, śliwka zrobiła robotę, chociaż się tego nie spodziewałem. Nie jest to raczej autosugestia, bo nie wyczuwałem jej jako odległej nuty, a jako wyraźny posmak/aromat.

Moja ocena: [4.375]

[Mars276]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzyste. [5]
Piana: Drobno i średniopęcherzykowa, beżowa, średnio trwała. Pozostawia ładny lacing. [4]
Zapach: Aromat jest bardzo złożony. Z przodu czekolada i wędzonka, nieco w tle żywiczne nuty chmielowe i wanilia. Na samym końcu minimalna ilość kawy. Rewelacja! [5]
Smak: Popiołowe, kawowo-czekoladowe i ze sporą ilością żywicy. Goryczka średnia, żywiczna, przyjemna. Piwo jest wytrawne, średnio pełne. Alkohol jest niewyczuwalny. [4.5]
Wysycenie: Średnie. Mogłoby być trochę niższe [4]
Opakowanie: Ładna etykieta, pełen skład. Niczego nie urywa, ale jest OK. [4]
Uwagi: Najlepsze piwo Birbanta od czasów Red AIPA. Świetny, złożony Foreign Extra Stout z zaznaczoną nutą wędzonki.

Moja ocena: [4.6]

[cyoorka]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brunatne, bardzo mętne. [3]
Piana: Drobna, średnioobfita, beżowa, pada do warstewki. [3.5]
Zapach: Kawa, czekolada, lekka paloność. [3.5]
Smak: Średnio treściwe, wytrawne, z wyraźną nutą palono-dymną oraz lekką śliwką, średnio goryczkowe. Pozostawia lekko kwaśny posmak. [4]
Wysycenie: Niskie. [4]
Opakowanie: Bardzo ładna i dopracowana grafika, komplet informacji. [5]
Uwagi: Spośród licznych dodatków wyczuwalne są jedynie wędzone śliwki. Reszta to przerost formy nad treścią.

Moja ocena: [3.775]

[pavlo11111]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemno brunatny, nieprzejrzysty; prawie czarne [4.5]
Piana: Niezbyt obfita, średnio trwała, beżowa, drobne pęcherzyki, nie zdobi szkła [3.5]
Zapach: Bardzo złożony; jest wędzoność, śliwka, czekolada, pomarańcze; do tego delikatna nuta wanilii [4.5]
Smak: W smaku głównie wędzona śliwka, zakończona kwaskowym finiszem. Goryczka żywiczno-palona lekko zalega; wyczuwalny również alkohol [4]
Wysycenie: Bardzo dobre [5]
Opakowanie: Jedynie malutki minus za brak firmowego kapsla; sama etykieta świetna, wszelkie informacje ładnie podane [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.225]

[Dukat_WSI]

Czy ten wypust jeszcze powróci?

[yoxik]

Zarzecze: [Birbant] Miss Big Foot
Ekstrakt: 17.5% wag. | Alkohol: 7% obj. / 5.25% wag.

Po terminie warka do 03.09.2015

Piana średnie duże bąble znika szybko , zdobi szkło. Kolor czarny z prześwitami mętny. Aromat amerykańskie chmiele leśna nuta bardzo przyjemne. Smak wysoka popiołowość, czuć posmak chmielowy typu żywicznego i cytrusy, palony, gorzka czekolada. Bardzo dobry American Stout.

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Niezbyt wysoka, ciemnobeżowa, mało trwała, lekki lacing. [3]
Zapach: Słodki, trochę wędzony, lukrecja, skórka pomarańczy, nie specjalnie to współgra ze sobą. Rozumiem że jest to FES, ale niech ma coś ze stoutu. Edit: jest tam chyba też troszkę jakby czekolady. [2.5]
Smak: Mało słodyczy, kakao, kawa, troszkę tych skórek pomarańczy, średnio palony, średnio-niska goryczka, średnie ciało. Trochę lepiej niż w zapachu, ale to tylko tyle. [3]
Wysycenie: Brakuje go, jest bardzo niskie. [2.5]
Opakowanie: Graficznie nawet mi się podoba, komplet informacji. [4]
Uwagi: Słabe piwo, smakuje tak jakby nawrzucano tu różnych dodatków bez namysłu. Da się wypić, ale połowę wylałem, żeby zrobić miejsce dla czegoś lepszego(mam nadzieję). Warka do 22.12.2017.

Moja ocena: [2.95]

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny z brązowymi przebłyskami. [4]
Piana: Kremowa, drobna, wysoka ale niezbyt trwała. [3.5]
Zapach: Karmel, lekka wędzonka, powiew waniliowy, który nieco mnie odstręcza... [3.5]
Smak: Karmel, nawet w kierunku toffi, suszone śliwki, lekka wanilia, ale - na szczęście - bardzo daleko, chyba także ślad orzechowy, wytrawny... [3.5]
Wysycenie: Średnie. [4]
Opakowanie: Kompletnie nie ogarniam ani nazwy, ani stylistyki. Doceniam jednak jakość wykonania... [4]
Uwagi: Troszkę jednak przeszkadzają mi te suszone śliwki z wanilią. Chociaż, wiele osób to lubi...

Moja ocena: [3.575]

[e-prezes]

Na którymś lokalnym Stout Feście było piwem porównawczym dorzuconym do konkursu piw domowych. Odpadło za (jeśli dobrze pamiętam) za mocne chmielenie.

Dziś jest to zupełnie inne piwo. Owszem przy otwieraniu daje z butelki mocny aromat chmielu, ale potem w miarę degustacji dominuje wanilia, w tle nuty wędzone. Zmieniono też chmielenie (m.in. dodanie magnum). Nie trawię wanilii w nadmiarze, a tu jest jej za dużo. W smaku baza z czekoladowych nut łamana jest wanilią, sporą słodyczą kawy z mlekiem.
O ile wtedy było przechmielone o tyle teraz jest przekombinowane. Szkoda, bo etykieta jedna z ładniejszych.