Ocena z ARTomatu
Kolor: Miedzianobrązowy z rubinowymi przebłyskami, piwo klarowne (dziwi mnie ta fotka na której jest tak mętne - może było przelewane niedługo po transporcie ze sklepu :? ) [4.5]
Piana: Średniopęcherzykowa i niewysoka, po krótkiej chwili znika w zasadzie całkowicie [2]
Zapach: Mało intensywny (to jego największa wada), ale przyjemny, lekki karmel i wyczuwalna ziemistość, w tle trochę toffi (może diacetyl, ale ładnie się komponuje więc nie uznaję za wadę ) - mało się tu dzieje niestety [3]
Smak: W smaku jest nieźle, piwo bardzo wytrawne, choć alkohol dobrze ukryty, niemal niewyczuwalny, średnia zdecydowana goryczka o charakterze ziemistym, lekko zalega, jest karmel i delikatne suszone owoce, piwo jest nieźle pijalne, chociąż to nie EIPA tylko Bitter [3.5]
Wysycenie: Na średnio niskim poziomie, pasuje do angielskiego stylu [5]
Opakowanie: Ładna graficzka, historyczny sznyt, zwraca uwagę stojąc na półce (fajny motyw z nazwą browaru pisaną tą samą czcionką co tytuł filmu Sin City - chyba, że tylko mi się wydawało?) [4]
Uwagi: Nie do końca rozumiem aż tak negatywne komentarze odnośnie tego piwa. Nie jest fatalne, jest po prostu mocno przeciętne, niemniej jednak ma brytyjski charakter i jest nieźle pijalne. Wprawdzie nie jest to EIPA, tylko Bitter, rozumiem jednak, że nazwa IPA jest bardziej medialna i lepiej się sprzeda. Najbardziej żałuję, że ludzie piją tego typu piwa, a później stwierdzają, że IPA w angielskim wydaniu jest nudna - takie to smutne trochę. Można by dorzucić więcej typowo angielskich chmieli na aromat i smak (Admiral ze swoim tytoniowym charakterem, EKG z posmakami owoców) i byłoby o wiele lepiej. Ciekawe, czy kolejne warki, będą miały kolejne numerki :?
Moja ocena: [3.325]
Kolor: Miedzianobrązowy z rubinowymi przebłyskami, piwo klarowne (dziwi mnie ta fotka na której jest tak mętne - może było przelewane niedługo po transporcie ze sklepu :? ) [4.5]
Piana: Średniopęcherzykowa i niewysoka, po krótkiej chwili znika w zasadzie całkowicie [2]
Zapach: Mało intensywny (to jego największa wada), ale przyjemny, lekki karmel i wyczuwalna ziemistość, w tle trochę toffi (może diacetyl, ale ładnie się komponuje więc nie uznaję za wadę ) - mało się tu dzieje niestety [3]
Smak: W smaku jest nieźle, piwo bardzo wytrawne, choć alkohol dobrze ukryty, niemal niewyczuwalny, średnia zdecydowana goryczka o charakterze ziemistym, lekko zalega, jest karmel i delikatne suszone owoce, piwo jest nieźle pijalne, chociąż to nie EIPA tylko Bitter [3.5]
Wysycenie: Na średnio niskim poziomie, pasuje do angielskiego stylu [5]
Opakowanie: Ładna graficzka, historyczny sznyt, zwraca uwagę stojąc na półce (fajny motyw z nazwą browaru pisaną tą samą czcionką co tytuł filmu Sin City - chyba, że tylko mi się wydawało?) [4]
Uwagi: Nie do końca rozumiem aż tak negatywne komentarze odnośnie tego piwa. Nie jest fatalne, jest po prostu mocno przeciętne, niemniej jednak ma brytyjski charakter i jest nieźle pijalne. Wprawdzie nie jest to EIPA, tylko Bitter, rozumiem jednak, że nazwa IPA jest bardziej medialna i lepiej się sprzeda. Najbardziej żałuję, że ludzie piją tego typu piwa, a później stwierdzają, że IPA w angielskim wydaniu jest nudna - takie to smutne trochę. Można by dorzucić więcej typowo angielskich chmieli na aromat i smak (Admiral ze swoim tytoniowym charakterem, EKG z posmakami owoców) i byłoby o wiele lepiej. Ciekawe, czy kolejne warki, będą miały kolejne numerki :?
Moja ocena: [3.325]
Comment