Widawa, Simcoe Pils

[Oskaliber]

Zaznaczam, że piwo było pite z pompy co znacznie wpłynęło na jego odbiór, niestety w negatywny sensie.

Kolor: Złoty, opalizujący.
Piana: Biała, dosyć obfita, średnio gęsta, średnio trwała.
Zapach: Bardzo słodki, tropikalny. Ananas, banan, liczi(?).
Smak: Treściwość średnio niska, piwo wydaje się mocno wodniste, głównie przez brak gazu. W smaku bardzo tropikalne klimaty: melon, ananas. Goryczka średnio niska.
Wysycenie: Brak. Piwo kompletnie rozgazowane.
Ogółem: Niestety serwowanie rozgazowanego pilsa z pompy to fatalny pomysł.
Uwagi: Pite z pompy.

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bladozłoty, klarowny. [4.5]
Piana: Taka, jak w czeskich, małobrowarowych pilsach. Obfita, bielutka, drobna, trwała. Zostawiająca na szkle grube wąsy. Jedna z tych, na których można położyć monetę - i piana by tę monetę utrzymała. [5]
Zapach: Przyjemny, cytrusowy i wyraźnie słodowy. Z kukurydzą. [3]
Smak: Tutaj kukurydza jest wyraźniejsza, niż w aromacie. Do tego stopnia, że odbiera przyjemność z picia piwa. [1.5]
Wysycenie: W normie. [5]
Opakowanie: Powiedzieć o etykiecie, że jest minimalistyczna, to nic nie powiedzieć. Jest tylko nazwa, browar i gwiazdka. Na kontrze poza składem i adresem też niewiele więcej. [3]
Uwagi: Nie.

Moja ocena: [2.275]

[Prusak]

Ja też na nie, ale z innych powodów.
Zapach ziołowo-łodygowy, trawiasty, podobnie w smaku, na dłuższą metę goryczka drażniąca, też łodygowa, zalegająca. Wysycenie za wysokie, wypełniające. Męczące to piwo. Nie moja bajka.

[yavo]

Z kija pite teraz. Za bardzo kwiatowe i ananasowe, za mała goryczka jak na pilsa. O ile to pils, dla mnie to raczej american lager.