Kolor: Lekko mętny zółto-pomarańczowy /blady/. [2.5] Piana: Po dość krótkim czasie mamy niepełną warstewkę i mini lejsing. [2.5] Zapach: Nic nie czuje? Może minimalnie coś ze słodu, drożdży. [2] Smak: Słodowe, leciutko słodkawe i nic więcej. Goryczki brak. [2.5] Wysycenie: Dość duże. [2.5] Opakowanie: Słabe, z okazji kolejnej pięknej wiosny 2. [2]
Uwagi: To niefiltrowane piwo jest tak blade smakowo jak jego barwa. Poleży trochę na półkach Biedronki... no chyba że ?
Można zrobić coś z niczego? Można. Trochę słodu, trochę chmielu, jakieś drożdże i tyle. To piwo jest proste, żeby nie powiedzieć prostackie. Jednak czy to wada? W opisie na butelce czytamy, że "powstało dla uczczenia pierwszego dnia wiosny, w staropolskiej tradycji nazywanego Jarym Świętem". Bez wnikania, czy jest w tym źdźbło prawdy, czy tylko chwyt marketingowy, przyznać trzeba, że idealnie oddaje to, co mamy w butelce. Piwo jest mętne, warzone tylko z jednej odmiany słodu, z dodatkiem trudnego do zidentyfikowania chmielu (raczej nie jest to Marynka). Wygląda zupełnie jak pszeniczne. Trochę mniejsza piana, ale nasycenie równie wysokie. W smaku właściwie nie ma czego szukać. Jest goryczka, trochę tępa, ale pasująca do całości, ani trochę nieprzeszkadzająca. Jest też w tle słodowa podbudowa, bardzo minimalna, ale jednak jest. Czyli mamy proste piwo, nieobiecujące żadnych wspaniałych doznań, ot napój na pierwsze grillowanie po zimie i tyle. Uczciwie należy jednak przyznać, że to nie jest tylko woda z chmielem. Tu w zasadzie nie ma się do czego przyczepić. Piwo jest dokładnie takie, jak wynika z opisu. Nie spodziewałem się niczego więcej, nie zawiodłem się więc. 90% piw jest dużo lepszych, ale w swojej kategorii (wg opisu) jest bardzo dobre. Rzadko opis na etykiecie oddaje dokładnie to, co znajduje się w butelce. Biorąc pod uwagę, że kupiłem piwo, jakie kupić chciałem, jestem bardzo zadowolony. Chętnie kupię je jeszcze nie raz. Świetne na początek sezonu grillowania na pewno.
Last edited by jacekan; 10-04-2015, 11:03.
Powód: błędy
Kolor: jasny przybrudzony bursztyn, lekka pomarańcz, mętne [3.5] Piana: biała, drobna, opada zauważalnie [3] Zapach: słaby, głównie słodowy i przesłodzony [3] Smak: w smaku podobnie, dominują słodowe, a raczej słodkawe akcenty zbożowe, goryczka ledwie wyczuwalna, samo piwo dość treściwe i pełne, byłoby dobre gdyby miało jeszcze pazur w postaci wyraźniejszej i mocniejszej goryczki, a tak, jednym słowem słodowo-zbożowy, słodki ulepek [3] Wysycenie: ciut za duże [4.5] Opakowanie: podoba mi się etykieta, do tego kapsel [5] Uwagi: Wypić się da ale po co? meczy i nie smakuje
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Złote, mętne. [4.5] Piana: Nawet ładna, drobna i biała, chociaż przeciętnie wysoka i trwała. [3.5] Zapach: Przyjemny, lekko słodowy, trochę drożdżowy i ziołowy. Niezbyt jednak intensywny. [3.5] Smak: Ej, to wcale nie jest złe piwo! Jest smak słodowy, trochę chlebka, w zasadzie tyle, ale jednocześnie nie ma męczącego korpokwasku, typowej koncernowej pustki i żadnych zapachów typu mokra skarpeta. Zdecydowanie brakuje pełni i wyraźnej goryczki; pewnie jakby uwarzył to jakiś kontraktowiec czy rzemieślnik to zjechałbym to piwo za bylejakość, ale jak na piwo z Biedry za 2 zł (czy ile tam kosztowało) jest nieźle. [3] Wysycenie: O dziwo nie jest przesadzone. Ba - jest pasujące. [5] Opakowanie: Brak składu, etykieta stylizowana na wyobrażenie przeciętnego człowieka o piwie rzemieślniczym, tj. zwyczajnie nieładna. [3] Uwagi: Schłodzone "wchodzi" dobrze.
Comment