Wąsosz, [Olimp] Panakeja

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Dzoshu
    Porucznik Browarny Tester
    • 2013.12
    • 496

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Herbata z cytryną. Klarowne. [4.5]
    Piana: Oblepia szkło, ale szybko redukuje się do warstwy na powierzchni. [4]
    Zapach: Cytrusy, żywica, karmel, herbata. Leciutka siarka w tle ale nic odrzucającego. [4]
    Smak: Dość wytrawne, ziołowe, żywiczne. Herbata objawia się głównie w posmaku i tanicznej, wysokiej goryczce. [4]
    Wysycenie: Średnie, OK. [4]
    Opakowanie: Fajna etykieta, dokładny skład. [4.5]
    Uwagi: Warka 31.12.15 Całkiem fajne. Dobre proporcje jeśli chodzi o dodatek herbaty - nie dominuje ale jest zdecydowanie wyczuwalny.

    Moja ocena: [4.05]
    Attached Files
    Last edited by Dzoshu; 2015-08-09, 21:09.

    Comment

    • Admirador
      Porucznik Browarny Tester
      • 2015.03
      • 431

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Bursztyn, delikatnie zmętnione [4.5]
      Piana: Na początku bardzo obfita, drobna. Za szybko opadła, ale jednak na szkle pozostawiła ślady. [4]
      Zapach: Mimo wszystko zaskakujący. Mocne uderzenie EG Herbata dominuje tu nad wszystkim innym. Nie pożałowali Earl Greya, trudno to określić jako dodatek... Citra owszem, wyczuwalna, ale w tle. Poza tym chyba leciutko diacetyl. A może nie mam racji i to słód karmelowy dał taki efekt. Aromat intrygujący, ale czy bardzo przyjemny? [3.5]
      Smak: Herbata nie jest tu dodatkiem... Rozumiem, że to ma być EGIPA i nie może być subtelnie, ale jak dla mnie Earl Greya tu za dużo. Wszelkie inne smaki zdominowane. Ogólnie pije się nie najgorzej, piwo jest przyjemnie gładkie (słód pszeniczny?), ale jednak zbyt jednowymiarowe.
      Domyślam się, że autorom chodziło o to, żeby piwo było wyraziste i nikt się nie musiał zastanawiać czy Earl Grey tu jest czy nie. [3]
      Wysycenie: Niskie w kierunku średniego. [4.5]
      Opakowanie: W stylu browaru, mnie się podoba. Ważne, że komplet informacji. [5]
      Uwagi: Butelka z datą 31/12/2015.
      Doceniam chęć eksperymentowania, nie żałuję że spróbowałem. Lubię też herbatę. Ale piwo raczej nie do powtórzenia, zbyt jednowymiarowe.

      Moja ocena: [3.525]
      Last edited by Admirador; 2015-08-13, 17:40.

      Comment

      • Pancernik
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        🥛🥛🥛🥛🥛
        • 2005.09
        • 9793

        #18
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Herbaciany , lekko zmętniony. [4]
        Piana: Kremowa, drobna z większymi bąblami, niewysoka i niezbyt trwała. [3.5]
        Zapach: Chmiel, owoce i kwiaty, bardzo przyjemna kombinacja. [4]
        Smak: Silna ziołowa goryczka i jakieś kwiaty. Mam wrażenie, jakbym pił piwo i zakąszał płatkami róż... Pierwsze wrażenie OK, ale potem wyłażą perfumy. [3]
        Wysycenie: Niezbyt wysokie. [4]
        Opakowanie: Porządny olimpijski standard. Czas byłby na własny kapsel. [4]
        Uwagi: Po pierwsze primo, unikam herbaty.
        Po drugie primo, nie przepadam za przesadnie perfumowanymi artykułami spożywczymi.
        Po trzecie primo: kupiłem, spróbowałem, zapamiętałem .

        Moja ocena: [3.55]

        Comment

        • Pess09
          Porucznik Browarny Tester
          • 2013.12
          • 284

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Ciemny bursztyn/herbata z sokiem z cytryny, minimalnie zmętniony [4.5]
          Piana: Nawet obfita, średnie pęcherzyki, opada do pół centymetrowej warstwy, nie zdobi szkła. [3]
          Zapach: Pierwsze co odbieram to oczywiście herbata typu Earl Grey, mam wrażenie jakym wąchał suszone jeszcze nie zaparzone liście, aromaty chmielowe są tu tylko dopełnieniem i przejawiają się głównie w postaci owoców cytrusowych w tym też cytryny. Nawet przy braniu łyka, herbata bucha w nozdrza, mocno intensywny zapach. [4.5]
          Smak: Solidna słodowość, karmelowo-herbatnikowa, herbata przyjemnie zgrywa się tutaj z goryczką, tworzą cytrusowo ziołowo herbaciane połączenie, goryczka wyrazista, na poziomie tych deklarowanych 60IBU, trochę zalegająca. [4.5]
          Wysycenie: Średnie, nie przeszkadza. [5]
          Opakowanie: Szata graficzna jest bardzo dobra, zawarte wszystkie informacje, kapsel golas, papier dobrej jakości jednak etykieta jest średnio naklejona ponieważ są duże bąble. [4.5]
          Uwagi: Ciekawe piwo na spróbowanie, szczególnie że przepadam za mocnym Earl Grey. Jak dotąd nie mogę narzekać na żadne piwo z Olimpu.

          Moja ocena: [4.375]

          Comment

          • lesiux
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2014.11
            • 5

            #20
            Jak do tej pory to było najlepsze herbaciane piwo jakie piłem. Aż wziąłem dwa z obecnej warki no i niestety. Przegięli z herbata. Latem było ok, teraz za mocny aromat herbaty.

            Comment

            • Monex
              Szeregowy Piwny Łykacz
              • 2015.05
              • 1

              #21
              Potwierdzam, kiedyś piło się przyjemnie nawet, teraz przeholowane, a na końcu czuć jakby mydło. Warka do 01-06-2016.

              Comment

              • zulu
                Porucznik Browarny Tester
                • 2004.04
                • 299

                #22
                Właśnie męczę się przy tym piwie (warka do 2016-09-30) i chyba dam za wygraną i pójdzie do zlewu. Zapach jeszcze obiecujący, mocny earl gray, trochę igliwie, ale w smaku przegięcie w stronę herbaty, smakuje jak zawarka (ekstrakt) z earl gray, nic innego się nie przebija, może żywica. mocna gorycz (nie goryczka). Gdyby nie przegięcie z ilością ekstraktu to mogło być ciekawe.

                Comment

                • nietzschee
                  Porucznik Browarny Tester
                  • 2016.07
                  • 319

                  #23
                  Wygląd: kolor miedziany, herbaciany, drobna piana, ale niewielka, ładny lacing.
                  Zapach: intrygujący, earlgrejowy, herbaciany, bergamotowy, nawet chyba jakiś jaśmin czuję, lekka żywica i grejpfrut i coś a’la mydliny, coś mdłego, do tego pszenica.
                  Smak: w smaku też jakaś mydlina przechodząca w landynę, coś co nadaje temu piwu dosyć mdły charakter, jest bardzo puszyste, pszeniczne, odrobina karmelu i melanoidyn, trochę żywic i grejpfruta, nie czuję owoców tropikalnych i w ogóle ta amerykańskość jest w tym piwie słaba, ale za to herbaciane jest fest, earlgrejowe, zapewne o to chodziło, przy czym herbatę czuć mocno, ale jest dosyć słabo ściągające, goryczki to prawie w ogóle nie czuję. Ogólnie ok., ale bez szału, przy czym to raczej ja nie jestem jakimś smakoszem piw herbacianych.

                  Comment

                  Przetwarzanie...
                  X