Zarzecze, [Pinta] Niedobity
Collapse
X
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Jasno brązowy, miedziany, klarowny. [3.5]
Piana: Po nalaniu dość szybko znika, nie zostaje na szkle. [3]
Zapach: Słaby, drewniany, trochę cytrusów i jeszcze coś, chyba imbir. [2.5]
Smak: Nawet pijalne, pomimo sporej mocy nie czuć alkoholu, ale po przełknięciu zostaje jakiś dziwny, niby drewniany posmak.
Dla mnie ten posmak właśnie był bardzo nieprzyjemny. [2]
Wysycenie: Średnie, takie jak lubię. [4]
Opakowanie: Mnie się nie podoba. Standardowe etykiety Pinty są o wiele fajniejsze. [2.5]
Uwagi: Nie do powtórzenia raczej. Chyba że po przeleżakowaniu przez rok-półtora.
Moja ocena: [2.475]Comment
-
Napisałbym, że to klasyczny przykład przerostu formy nad treścią ale może po prostu zbyt wiele od Niedobitego oczekiwałem. W zapachu wyczułem tylko słodkawy, karmelowy słód, daleko w tle delikatną wanilię. W smaku dalej słód, do tego jakiś cierpki posmak. Alkohol kompletnie niewyczuwalny. Nic specjalnego ale piwo jak najbardziej do wypicia. Jednak nie tego się spodziewałem po piwie fermentowanym belgijskimi drożdżami, leżakowanym przez 8 miesięcy z płatkami dębowymi.Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Ciemna miedź. [4.5]
Piana: Średnio obfita, drobno zbudowana, opada do 0,5cm warstwy i delikatnie oblepia szkło. [3.5]
Zapach: Drewno, bandaże, nuty taniego szampana i trochę whisky, karmelowo waniliowa słodycz w tle. Ciekawa sprawa. [4.5]
Smak: Bardzo wyraźny smak dębowy, nuty wiśniowego winiacza, ogólnie piwo dość wytrawne słodowość próbuje się przebić ale nie daje rady, po chwili po przełknięciu w ustach zostaje jeszcze posmak beczki połączony z skórką chleba. [4]
Wysycenie: Średnie, czuć bąbelki na języku ale nie powoduje uczucia nagazowania w brzuchu. [5]
Opakowanie: Średnio mi się podoba, jakoś nie tworzy tej całej mrocznej atmosfery. [4]
Uwagi: Jestem zwolennikiem różnych dziwnych wariacji, to piwo jest ciekawe ale nuty tanich alkoholi są zbyt agresywne. Mimo to ogólnie piwo raczej wywarło na mnie pozytywne wrażenie.
Moja ocena: [4.2]Comment
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Miedziane, opalizujące. [4]
Piana: Średnioobfita, drobna, niezbyt trwała. [3.5]
Zapach: Słodki, trochę jakby karmelowy, landrynkowy, trochę waniliowy, trochę owocowy, trudny do jednoznacznego opisania. [3.5]
Smak: Dosyć wytrawne, pełne, waniliowe, dębowe, karmelowe, lekko mdłe. Goryczka średnia. [3.5]
Wysycenie: Średnie w kierunku niskiego. [4]
Opakowanie: Średnio mi się podoba. [3.5]
Uwagi: Dziwne, nietypowe, sam nie wiem czy smaczne.
Moja ocena: [3.55]Comment
-
Kolejna warka, inne piwo. W aromacie solidna porcja whisky, trochę stajennej belgijskości. Schłodzone solidnie wchodzi idealnie, jest deska nieheblowana, przyjaciel ostrzegał, że nawet parkiet, ale piwo jest orzeźwiające, przyjemnie gorzkie, nie słodkie, nielepiące się. Nawet lepsze od premierowej warki. Potwór schował kły i da się z nim zaprzyjaźnić. Ewidentnie piwo przestaje być niedoPitym.Last edited by Petitpierre; 2015-12-12, 12:40.Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Whisky raczej Speyside, Lowlands, ale wyrazista, niestety w smaku tego już nie ma, za to jest goryczka, która fajnie równoważy tę "deskę drzewnianą."Mały porterek-przyjaciel nerekComment
-
Zarzecze: [Pinta] Niedobity
Ekstrakt: 19.1% wag. | Alkohol: 9.0% obj. / 6.75% wag.
pite po terminie do 01.12.2015 a wypite 06.05.2016
Piana niewielka drobna. Kolor herbaciany mętny. Aromat słodowy, lekka kiszonka, kwaskowy winna wytrawnego, wanilia,drewno i lakier,w sumie przyjemny. Smak polakierowane klepki drewniane, mega intensywne tanie drewno, sklejka. Jest w tle trochę ciała słodyczy, karmelu, odrobina belgijskiego sznytu. Piwo przegięte, przekombinowane, nie smakuje mi słabe. Kolejnej butelce dam z 5 lat poczekać.Również tutaj
https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/Comment
Comment