Browar na Jurze, [Pinta] [Brasserie du Pays] Król Lata

[Pancernik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mlecznozłoty, chyba OK. [4]
Piana: Biała, bardzo drobna, dość wysoka i trwała. [4]
Zapach: Zioła,chmiel i cytrusy. Orzeźwiający, ciekawy. [4]
Smak: Lekko pestkowa goryczka, taka trochę grejpfrutowa też, wyczuwalna zbożowo-płatkowa oleistość. [3.5]
Wysycenie: Wysokie. [4]
Opakowanie: Goły pokal w "Stacji Grochów", nic specjalnego. [3]
Uwagi: Może to nie król, ale piwo na lato zdecydowanie w porządku .

Moja ocena: [3.75]

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Słomkowy, mętny. [5]
Piana: Biała, niewysoka, nietrwała, zero lacingu - po wypiciu piwa mam czyste szkło. [2.5]
Zapach: Cytrusowy z wyraźnie zaakcentowaną pomarańczą, kolendra, słód pszeniczny, nieskomplikowany, przyjemny, tym razem bez wad. [4]
Smak: Lekko kwaskowy, wyraźnie cytrusowy, pszeniczna słodowość, kolendra, lekko ponad średnia grejpfrutowa(bliżej żółtego niż czerwonego) goryczka, jest też trochę kwiatowości, gładkie, całkiem pełne(choć nie wskazują na to parametry). [4.5]
Wysycenie: Trochę ponad średnie - dobrze komponuje się z piwem. [4.5]
Opakowanie: Jedna z ładniejszych ektykiet od Pinty, komplet informacji. [5]
Uwagi: To chyba trzecia warka tego piwa, którą miałem przyjemność próbować i chyba jednocześnie najlepsza, bardzo dobre piwo, jednocześnie lekkie, orzeźwiające jak i wyraźnie nachmielone - z charakterem. Warka do 21.01.2017.

Moja ocena: [4.175]

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Słomkowy, wyraźnie mętne. [4.5]
Piana: Biała, drobnopęcherzykowa, wysoka, ale nie jest trwała, za szybko opada, mizernie znaczy szkło. [3.5]
Zapach: Mało wyrazisty, głównie cytrusy i zboże, brakuje kolendry, na szczęście wad nie wyczułem. Można też wyczuć polne kwiatki. [3.5]
Smak: Dosyć treściwe piwo, choć mało słodkie i z całkiem sporą cytrusowo- ziołową goryczką. Gładkie w teksturze i orzeźwiające, smaczne. [4.5]
Wysycenie: Średnie w stronę wysokiego. [3.5]
Opakowanie: Jak zwykle klasa światowa. [5]
Uwagi: Celowo kupiłem piwo z taką nazwą żeby się odstresować po dwóch ostatnich dniach, tak gęsto padającego śniegu w maju jeszcze nie widziałem...
Jedynie czego się czepiam to brak kolendry, również w smaku. Podobne w odczuciu kwiatki trochę ją zastępują.
Warka 08.02.2018.

Moja ocena: [4.025]

[SeeJay]

Bardzo dobry witek: pełny w smaku, nie niszczący kwaśnością, w aromacie częstujący "Hameryką" i to dosyć intensywnie. Pije się oszałamiająco szybko. Ogromy plus za 4.0% alkoholu. Piany o dziwo nie stwierdzono...
08/02/2018 - polecam.

[Admirador]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Trochę ciemniejszy niż słomkowy (może to żółty?), zmętnione [4.5]
Piana: Jak na wita rozczarowująca. Ale jakaś była. [3]
Zapach: Chmielowy (cytrusy, kwiaty), trochę też słodowy. Wadliwy mi się nie wydaje, ale intensywnością nie powala.
Kolendra w składzie, ale niespecjalnie w aromacie. [3.5]
Smak: Bardzo pijalne (właściwie znikalne z pokala ), gładkie (jak się można było spodziewać). Lekkie, o wodnistość się ociera, ale w ciepły letni dzień nie będę narzekał. Goryczka nie jest wysoka, ale zaznaczona, grapefruitowa. [4]
Wysycenie: Średnie, w sumie ok, ale może lepsze byłoby odrobinę wyższe? [4.5]
Opakowanie: Jedna z gorszych etykiet Pinty. Ale komplet informacji jak zawsze. Ryby do tego piwa?! [4.5]
Uwagi: Warka: 08/02/2018.
Fajne piwo, z niskim voltażem. Ciekawa wariacja na temat witbiera.
Ale raczej nie ma potencjału, żeby zachwycać.

Moja ocena: [3.8]

[michael50]

Zachęcony dobrymi opiniami z browar.bizu, bez wahania sięgnąłem po butelkę tego zacnego trunku, gdy zobaczyłem ją w sklepie. Z ciekawością obejrzałem typową, jak dla Pinty etykietę, która kojarzyła mi się z lekkim, orzeźwiającym, letnim piwem. Po spożyciu mogę stwierdzić, że Król Lata to profesjonalnie zrobiony produkt, trzymający poziom i nikt, kto po niego sięgnie, się nie zawiedzie, tylko... chyba akurat nie jestem grupą docelową . Nie wiem czemu, ale w ogóle mi nie podeszła ta Pinta. Nie była niesmaczna, czy wodnista, ale wypiłem ją z ogromnym trudem. Może to kwestia zbytniej pełności (każdy łyk rósł mi w ustach), może zbyt małej pszeniczności, na którą się jednak bardziej nastawiałem, a może zbyt dominującego akcentu płatków owsianych, który gdzieś w połowie butelki zaczął mocno męczyć.
Niby wszystko było ok, ale może kompozycja poszczególnych składników nie była do końca dobrana w odpowiednich proporcjach. Ogólnie polecam, choć sam już raczej po tę Pintę nie sięgnę.

[Brodzislaw]

Kolor słomkowy, lekko zmętniony. Piana niezbyt intensywna, jasna. Aromat typowe dla witbiera, wyczuwalne przyprawy i skórka pomarańczy i jeszcze cytrusowe.
W saku podobnie. Nuty zbożowe, skórka cytrusów, do tego wyrazista goryczka w nucie cytrusowo-ziołowej.
Bardzo pijalne, „lekkie” piwo z wyraźnym akcentem cytrusowym.