Znowu przeleżany, tym razem warka 04.02.2016
Pite w dniu terminu, 2 tygodnie po nim i wczoraj.
Piana drobniutka, średnio obfita, ale trwała.
Aromat nie za bogaty, lekko palony, lekko cytrusowy, lekko kawowy. Jak na taki termin jest nieźle
SMAK: bardzo gładkie w odbiorze, nieagresywne, nie słodkie, nieźle połączona średnia goryczka z palonością i żywico cytrusowością.
Bardzo sesyjne, Chce się pić i pić.
Dla beergeeków za mało wyraźne, szczególnie z taką nazwą. Powinno wypalać język aż po uszy i gryźć wszystkim aż po pięty. A tu mamy fajny sesyjny i dość lekki american stoucik.
Dla fanów kapeli nie będących w klimatach rzemieślniczych, fajna propozycja, aby spróbować czegoś innego niż tyskie ciemne łagodne.
Kupione w promocyjnej cenie. 3 sztuki. Będę kupował na każdej wyprzedaży bez głębszego zastanawiania. Można polecać
Pite w dniu terminu, 2 tygodnie po nim i wczoraj.
Piana drobniutka, średnio obfita, ale trwała.
Aromat nie za bogaty, lekko palony, lekko cytrusowy, lekko kawowy. Jak na taki termin jest nieźle
SMAK: bardzo gładkie w odbiorze, nieagresywne, nie słodkie, nieźle połączona średnia goryczka z palonością i żywico cytrusowością.
Bardzo sesyjne, Chce się pić i pić.
Dla beergeeków za mało wyraźne, szczególnie z taką nazwą. Powinno wypalać język aż po uszy i gryźć wszystkim aż po pięty. A tu mamy fajny sesyjny i dość lekki american stoucik.
Dla fanów kapeli nie będących w klimatach rzemieślniczych, fajna propozycja, aby spróbować czegoś innego niż tyskie ciemne łagodne.
Kupione w promocyjnej cenie. 3 sztuki. Będę kupował na każdej wyprzedaży bez głębszego zastanawiania. Można polecać
Comment