Zarzecze, [Pinta] Call Me Simon 2015

[rgrzech]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Zmętniony, ciemny pomarańcz. [4.5]
Piana: Ecru, zbudowana ze średnich i grubych pęcherzy. Na początku obfita, jednak szybko się dziurawi i opada. [3.5]
Zapach: Nuty herbaciane, ziołowe, karmelowe i tostowe, doprawione lekkimi dwuacetylem i mokrą szmatą. W tle wyczuwalne estry. [3.5]
Smak: Potężna dawka karmelu i herbacianej goryczki. Słodowa baza budzi respekt, co w połączeniu z dużą dawką ziołowo-herbacianej i ściągającej goryczki, dała piwo wysoce degustacyjne. Finisz długi, karmelowo-ziołowy. [3.5]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [4.5]
Opakowanie: Wieje nudą. [3.5]
Uwagi: Jako ciekawostka jest ok, ale żeby po nie sięgać częściej - wątpliwa sprawa.

Moja ocena: [3.6]

[chechaouen]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Brudny ciemny bursztyn. Średnia mętność [4]
Piana: Całkiem spora, sztywna. Imponująca trwałość. Oblepia szkło [4.5]
Zapach: Głównie wytrawne owoce i lekka nutka alkoholowa, która jednak nie przeszkadza [4]
Smak: Ciekawy bardzo wytrawny smak. Duża porcja nieco cierpkiej goryczki, takiej przechodzącej w kwaskowatą owocowość. Czuć też trochę alkohol, ale - tak jak w aromacie - nie jest on przesadnie inwazyjny. Czuc dużą treściwość piwa, taką przyciężkawość. Po ogrzaniu nieco głośniej odzywa się też karmel, ale i tak nie ma on tu za dużo do powiedzenia, zdominowany przez wytrawne, cierpkie akcenty. Piwo ciekawe, ale powiedziałbym że mało pijalne. Nadaje się do dość wolnego sączenia, przy szybkiej konsumpcji nieco przytłacza, męczy. Ale przy powolnym delektowaniu się jest OK [4]
Wysycenie: Dość niskie, raczej odpowiednie [4.5]
Opakowanie: Pintowa klasyka, choć to akurat kolorystycznie szału nie ma. Jak zawsze dokładny skład [4]
Uwagi: Piwo z datą 16.12.2015

Moja ocena: [4.075]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, zamglone. [4]
Piana: Oblepia szkło, osadza się warstwą na powierzchni, dość szybko opada. [4]
Zapach: Herbata, suszone kwiaty, słód - mało intensywny. Niestety na pierwszym planie dość wyraźny alkohol. [3.5]
Smak: W smaku pełne, tytoniowe, gorzkie w ziołowy sposób. Goryczka długa, pestkowa. Alkohol daje o sobie znać podczas przełykania, rozgrzewając i lekko drapiąc gardło. [3.5]
Wysycenie: Średnie, OK. [4]
Opakowanie: Standard Pinty z fajnymi niuansami. Dokładny skład. [4.5]
Uwagi: Warka 11.12.2015 Faktycznie zachowało charakterystyczne elementy bittera przy wyższym ekstrakcie ale wszystko to siakieś niedopracowane - goryczka mało przyjemna, dominujący alkohol w aromacie. Mogło być lepiej.

Moja ocena: [3.65]

[Martainn]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, poprawny. [4]
Piana: Drobnopęcherzykowa, ładny lacing, ale dość szybko opadająca. [3.5]
Zapach: Bardzo przyjemny z butelki. Chmielowy. Po odstaniu w naczyniu niestety przebija się alkohol. [3]
Smak: Ciężkie, dominujący alkohol. Nieprzyjemna alkoholowa goryczka, z przebijającą się przyjemną goryczką chmielową. [2]
Wysycenie: W sam raz. [5]
Opakowanie: Jak to Pinta. Poprawnie bez szału. [3]
Uwagi: Niestety jestem zawiedziony tym piwem, ze względu na wyraźny alkohol. Ja nawet lubię posmak alkoholu w mocnych treściwych piwach, jednak tu był dla mnie męczący. Wypiłem butelkę z oporami.

Moja ocena: [2.8]

[ardek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Miedziany [3.5]
Piana: Gęsta, średniopęcherzykowa, oblepia szkło [4]
Zapach: Mocno daje takim lagerowym chmielem; zioła, jakieś owocki, karmelowa słodowość [4]
Smak: Goryczka wysoka, osiadająca, "ściągająca". Piwo wytrawne, karmelowa słodycz, zioła; w pierwszej chwili wrażenie, że daje alkoholem (w sumie to ponad 8%...) [3.5]
Wysycenie: Ok. [4.5]
Opakowanie: Bez rewelacji. Propsy za kapsel [3]
Uwagi: Do 11.12.15r.

Moja ocena: [3.75]

[murek17]

Zapach: Mocno daje takim lagerowym chmielem [...] [4]

A czym różni się chmiel lagerowy, od górnofermentacyjnego?

[rafalek21]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny bursztyn [4.5]
Piana: Żółtawa, średniopęcherzykowa, całkiem obfita, średnio trwała, ładny, gęsty lacing [4]
Zapach: Chmielowy, delikatnie alkoholowy, mało intensywny aromat [2.5]
Smak: Mocno zdominowany przez alkohol, karmelowy, ziołowy, słodkawy, średnia alkoholowa goryczka. [2]
Wysycenie: Odrobinę za wysokie. [3.5]
Opakowanie: Ładna etykieta z kompletem informacji, jak to Pinta [5]
Uwagi: Poszło w kanał. Moje trzecie podejście do piwa w tym drugi raz od kiedy warzone jest w Zarzeczu, o ile jeszcze było produkowane w Browarze na Jurze to było w porządku, tak Zarzecka poprzednia jak i ta(17.05.2016) warka są niepijalne.

Moja ocena: [2.725]

[Pinio74]

Potwierdzam słabą formę warki 17/05/2016. Coś trudnego do zdefiniowania siedzi w smaku (coś jak woda lecznicza z Krynicy). Nie dopiłem.