Kolor: ciemnozłoty, zmętniony. [4.5] Piana: niezbyt obfita, nawet niska, dość długu utrzymuje się cienką warstwą. [3] Zapach: sporo skórki pomarańczy, trochę aromatów fenolowych, goździka oraz innych przypraw, charakterystycznych dla belgijskich drożdży. [4] Smak: dość lekkie, orzeźwiające, w kierunku wytrawnego, tak jak w aromacie sporo cytrusów oraz nut belgijskich fenoli, goździka, przypraw, goryczka niska. [4] Wysycenie: średnie w kierunku wysokiego. [4.5] Opakowanie: całkiem ładna grafika, całość elegancja, dobrze wykonana, można uzyskać pewne informacje o składzie. [4] Uwagi: warka do 10.01.2016, całkiem przyjemne piwo, był by z niego dobry witbier.
Kolor: Mętny pomarańczowy. [4.5] Piana: Większa na początku potem niewiele więcej niż obwódka. [3.5] Zapach: Trochę jakby sztuczna mandarynka, pomarańcza. [3.5] Smak: Mandarynka z lekką belgijską nutą nawet to mi przypasowało. Dość gęste w odczuciu ale nie za gęste [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Ładne w serii ale mało kontrastowe. [4] Uwagi: Piwo spokojnie do wypicia. Zaskoczenie nawet pozytywne. Lubię lekką "Belgię" i chętnie bym takie piwo raz na czas wypił jeśli będzie dostępne to wrócę.
Kolor: pomarańczowo-złote, zmętnione [4] Piana: średnia, drobnopęcherzykowa, znika od razu nie zostawiając żadnych śladów [2] Zapach: korzenny, goździki, pomarańcza, belgijskie drożdże [3.5] Smak: podobnie jak w zapachu czyli korzennie, goździki i pomarańcza, wytrawne, delikatna goryczka, leko wyczuwalny alkohol [4] Wysycenie: średnio-wysokie [4.5] Opakowanie: Jak wszystkie cieszyńskie, mało kontrastowe, niepełny skład [3] Uwagi: Całkiem smaczne piwo, tyle że smakuje bardziej jak belgijski blond niż saison. Warte spróbowania, w tej półce cenowej(4,80).
Kolor: Złoto- żółty. Obficie zmętnione, jednak bez farfocli. [4] Piana: Jak nalałem to pomyślałem, że miałem brudną szklankę. Nalałem do drugiej i jest to samo, czyli nic. [1] Zapach: Fenole, pomarańcza, trochę mydła... jak kiepski belgijski blond. [2.5] Smak: Mało słodu, piwo jest wytrawne, korzenne i przyjemnie owocowe. Goryczka niska, ziołowa. Na finiszu orzeźwiający kwasek. [4] Wysycenie: Trochę za duże. [3.5] Opakowanie: Podobają mi się etykiety z tej serii. [4] Uwagi: Dla mnie to połączenie blonda z pszenicą. Nie zapadnie mi to piwo w pamięć.
Warka 10.01.2016.
Kolor: pomarańczowy, mętny [4.5] Piana: niska, szybko znika [1.5] Zapach: drożdże, przyprawy, lekka owocowość i cytrusy; całość nieco sztuczna, momentami akcent wędzony [3.5] Smak: pikantny, drożdżowo-owocowy, z niezbyt przyjemną cytrusowością [2] Wysycenie: spore, ale w granicach normy [3.5] Opakowanie: butelka bezzwrotna ŻEB, kapsel browarowy, biało-pomarańczowa etykieta ze średnio czytelnymi napisami, są podstawowe dane (bez drożdży w składnikach) plus sugerowana temperatura spożycia [3] Uwagi: Do 28.05.2016. Niskie strefy stanów średnich.
Kolor: Złoty, w zasadzie klarowny. [4] Piana: Biała, drobna, średniowysoka i niezbyt trwała. [3] Zapach: Słód i lekki powiew chmielu, słabawo... [3] Smak: Mmmm..., ciasteczkowy absmak. Lekka goryczka, ślad kwasku. [3] Wysycenie: Dość wysokie. [4] Opakowanie: W "zamkowej" serii, staranne i dopracowane, bardzo ładny kapsel. [4.5] Uwagi: Po raz kolejny się potwierdza, że "sezony" to nie moja bajka...
Ale - kupiłem (bo ładne), wypiłem, odhaczone.
Comment