piwo całkiem do wypicia a że była to moja pierwsza (chyba) przygoda z Głubczycami moje zdanie o tym browarze nie będzie takie złe tak jak i moja ocena dotycząca owego Pilsa Exportowego
Dam mu nawet 3.
Koniec i bomba,
Kto nie pije ten trąba !!!
__________________________
piję bo lubię!
Mój kolega po otwarciu swej butelki(kanciate 0,5) stwierdził że ma jakiś taki grzybowy posmak. Po chwili śmiechu piwo weszło dosyć dobrze miałbym może troche zastrzeżenia do gazu ponieważ mimo że piliśmy te piwka dosyć szybko ostatnie 25% piwa była totalnie wygazowana , a pianki prawie nie było widać. Napewno złe nie było rewelacją też bym nie nazwał ale parametr cena\jakość rewelka 1,09 za 0,5l zakupione w poznańskim hicie myśle że 3+ moge mu dać
bardzo trudno ocenia się piwo, które ewidentnie nie smakuje. w moim przypadku tak było.
kolor: słomkowy (do zaakceptowania);
zapach: niewyraźny, im bliżej dna tym bardziej;
piana: drobna, ulotna;
gaz: jest! nawet po 10 min. wciąż sączył się z dna;
smak: beznadziejny, nie do opisania, błeee;
cena: 1.39 za puszkę 0,5 l.
...i ja nie polecam!
Piwo bardzo tanie, często je piłem bo znajomi je zakupują skrzynkami ) Po kilku smak łagodnieje i możena się przyzwyczaić. Jak na takie tanie piwo jest OK.
U mnie tego wyrobu nie chcą pić nawet miejscowe żule
Mój egzemplarz został dopity do końca. Jak wspominam później jakie spowodował boleści to robi mi się tak jakoś
Niech najlepszą oceną będzie jej brak...
Dizsiaj nabyłem w Auchan w Piasecznie dwa Exporty po 1,14 za kanciasty flakon i po pierwszym kontakcie to drugie jednak wypiję. Kolor jakiś taki rzadki, bez charakteru i wcale nieładny, chyba że jako wzornik na farbę do pomalowania sobie pokoju. Smak raczej charakterystyczny dla tanich produkcji dla dyskontów - po głubczyckim Hammerze Super Mocnym spodziewałem się czegoś lepszego. Ale nie osiada bardzo na żołądku i ogólnie leciutkie i dobrze gasi pragnienie. Zatem bez większych wrażeń smakowych, ale też bez obrzydzenia. Gazu jak na lekarstwo. Za to pianka super - piję dobre 15 minut i ładnie się trzyma - naprawdę! Dla przyjemności drugi raz nie kupię, ale nie wykluczam w razie zapotrzebowania na tanie, nieszkodliwe dla zdrowia piwko.
Wczoraj sobie je kupilem, no i niestety cena adekwatna do jakości (albo na odwrót jak ktoś woli). Fajne opakowanie, piana szybko opada, kolor nawet spoko. Gazu niestety nie stwierdziłem. Pije sie jak wodę z sokiem. Pierwszy łyk nawet-nawet niezłe ale potem to uczucie gdzieś zniknęło. Zmęczyłem do końca ale tylko dlatego, że byłem spragniony:-)
Kolor bursztynowy, zapach lekko kwaśny,
smak również lekko kwaśy z odrobiną wstęchlizną. Piana utrzymała się o dziwo do końca, gazu mały niedostatek.
Jedyna zaleta to niska cena i fajne opakowanie-ciekawa butelka.
Moje miało 4,7 % alkoholu. Piana nieznaczna, nietrwała. Nasycenie gazem takie sobie, ale nie doskwierało mi bardzo. Kolor bursztynowy, za to jakis taki "brudny". Zapach tak znikomy, że trudno mi się do niego odnieść. Smak zaś to głównie cierpka goryczka. Mało ciekawe piwo.
Generalnie lura z posmakiem czegoś, co mi skojarzyło się ze smakiem opiłków twardego plastiku, jaki w zamierzchłych czasach podstawówki ostro obrabialiśmy pilnikami na ZPT w bliżej nieokreślonym celu. A może czegoś jeszcze gorszego. W każdym bądź razie coś wstrętnego.
Piana - o dziwo - relatywnie wytrzymała. Gaz jest, i to całkiem pracowity, barwa dziesiątkowata-jaśniutka (patrz dół szklanki), zapach cieniutki, ale jak na 'desitkę' w normie.
Ta sztuka chyba została mi podrzucona przez jakiegoś wroga, bo ni diabła nie pamiętam jakim cudem znalazła się pod ciuchami w szafie...
Nie spodziewałem się po tym piwie wiele, ale miło się rozczarowałem. Ładna piana, nie za dużo CO2 (jak lubię). Zapach przytjemny, słodowy. Smak - prawidłowa goryczka, pozostawia po łyku bardzo miłe wrażenia. No i nieustająca piątka za nieszablonowe opakowanie, czyli za "kanciastą" butelkę.
Zakupione jeszcze podczas mego urlopu w brzeskim EKO za 1,09 PLN. Rzeczony pils chrakteryzuje się ładnym jasnozłocistym kolorem i niestety niską, nietrwałą, średniopęcherzykową pianą, która pozostaje do końca jako maleńki kożuszek. Nasycenie dobre, orzeźwiające drobniutkimi bąbelkami. Smak ponadprzeciętny, dobra, acz nie rewelacyjna goryczka. Zapach również ponadprzeciętny słodowo-chmielowy, choć może za mało wyrazisty. Maksymalną ocenę opakowania złożonego z oryginalnej butelki "głubczyckiej" oraz ładnej etykiety i kontry psuje i obniża brak jakiejkolwiek krawatki oraz zamkniecie złotym, "uniwersalnym" kapslem.
Moim zdaniem jest to całkiem przyzwoity, orzeźwiający, pijalny pils. Bez wielkich rewelacji, ale też i bez większych wad. No i ta całkiem niezła, niewygórowana cena to też jego atut.
Comment