Kolor: bursztynowy, zmętniony. [4.5] Piana: średnio obfita, drobnopęcherzykowa, średnio trwała, po jakimś czasie znika. [3.5] Zapach: średnio intensywny, złożony, wyraźne nuty słodowe, lekko karmelowe charakterystyczne dla red ale, jest również trochę nut chmielowych, oraz to co najciekawsze, aromaty dzikie, lekko winne, owocowe. [4] Smak: tak jak w aromacie są nuty słodowe, lekko karmelowe opiekane, trochę chmielu oraz dzikość, trochę nut winnych, daję się wyczuć delikatna, przyjemna kwaskowość, goryczka średnia. [4] Wysycenie: średnie, dobre. [4.5] Opakowanie: fajna grafika, w stylu browaru, całość dobrze wykonana, jest komplet informacji oraz skład. [4] Uwagi: bardzo fajne piwo, cieszy że nasze browary również idą w tym kierunku.
Ucieszyłem się, widząc to piwo w sklepie, kupiłem od razu dwie butelki (a tanie nie były - 9 zł za jedną), i co? I rozczarowanie. Po co tam te chmiele amerykańskie? Kompletnie wypaczyły dla mnie to piwo, nie tego oczekuję po sourach. Jeszcze jakby to było piwo Dr Brew albo Alebrowaru - to rozumiem, po nich można się spodziewać że walną wszędzie chmiel ale po Profesji oczekiwałem jednak czegoś innego. Stop przechmielaniu kwachów!
Kolor: Bursztynowy, klarowne. [4.5] Piana: Obfita, oblepia szkło, dość długo się utrzymuje. [4] Zapach: Słód, kwiaty, kwaśne owoce, hibiskus, nutka dzika, lekki karmel. [4.5] Smak: Suszone czerwone owoce. Smak nasuwa skojarzenia z aromatyzowaną herbatą. Na wstępie słodowe, kwaśność odczuwalna dopiero po chwili. Cierpkość wywołuje ściągające odczucie w ustach. Goryczka niska, na samym końcu gdy już przestaje odczuwać się kwasek. [4] Wysycenie: Średnie, OK. [4.5] Opakowanie: Dokładny skład, fajna etykieta. [4.5] Uwagi: Warka 30.10.2015 Fajne, poukładane. Jak za kwaśnymi piwami nie przepadam - to wypiłem ze smakiem.
Kolor: Ciemny bursztyn, piwo jest klarowne. [5] Piana: Piana średnio obfita, drobnopęcherzykowa. Mało trwała. Pozostawia śladowy lacing. [3] Zapach: Na pierwszym planie mocny aromat grapefruitowy (wniesiony przez chmiel Centennial). Po zabełtaniu wychodzi leciutki aldehyd octowy, ale nie przeszkadza i bez bełtania jest praktycznie niewyczuwalny. Dopiero przy wąchaniu retronosowym pojawia się leciutka nuta winna. W miarę ogrzewania dochodzi słodki aromat owoców tropikalnych. Świetny aromat. [4.5] Smak: Piwo jest wytrawne. Kwaśność lekka (określenie sour ale wydaje się przesadne). Goryczka niska. Piwo jest mocno grapefruitowe w smaku. Pełnia niska do średniej. Nieźle. [4] Wysycenie: Średnie - idealne. [5] Opakowanie: Etykiety Profesji są naprawdę stylowe. Plus za podanie wszystkich potrzebnych informacji. [4.5] Uwagi: Bardzo dobre piwo. Dużo bardziej chmielowe i dużo mniej kwaśne niż się spodziewałem. Raczej APA niż Sour Red Ale. Karmelowy słód Red X rzeczywiście wnosi tylko kolor i w smaku i aromacie jest praktycznie niewyczuwalny. Polecam.
aromat: (z butelki) przyjemny zapach owocowo-kwaskowo-chmielowy, (ze szkła) wyraźnie wyczuwalny zapach amerykańskich chmieli (w tym przypadku centennial) piana: mała smak: Hmmm. Ciekawe połączenie kwasu i amerykańskich chmieli. Wyczuwam też sybillę w tle. Wysokie nasycenie daje się we znaki już na początku. Jak dla mnie chmiele zdominowały tutaj smak. Kwaskowość można wyczuć tylko w tle. Goryczka średnia. Spożywane dwa dni po terminie ważności (30.10) - ale mimo niepasteryzowania chyba się nie zepsuło. Moim zdaniem trochę przechmielone. Lepsze by było jakby było mniej nachmielone.
7/10
Dzisiejszy Rzeźnik z beczki w krakowskim MultiQlti to była prawdziwa rzeźnia - w zapachu kiszone ogórki i kibel. W smaku poprawnie, ale i tak ciężko było pić. Pół roku temu kupiłem butelkę i była ok, ale ostrzegam, gdyby ktoś teraz zamawiał w knajpie - lepiej sprawdzić.
Butelka, warka do 14.06.2016 - najgorsze piwo kwaśne jakie piłem. W zapachu stajnia, w smaku nawóz, kwas i gorycz. Rzadko wylewam piwo, ale to poszło w kanał
Dzisiejszy Rzeźnik z beczki w krakowskim MultiQlti to była prawdziwa rzeźnia - w zapachu kiszone ogórki i kibel.
Też radziłbym unikać. Sam niewiele miałem do czynienia z dzikusami, ale gdyby Rzeźnik był reprezentatywnym przedstawicielem, to wiedziałbym co omijać szerokim łukiem. Moje notatki spisane w piątek o wpółdo drugiej (degustowałem jako piąte ): "koń cierpkie kałuża szambo ścieki obrzydliwe zepsute"... Recenzje raczej potwierdzają, że ostatnia warka jest trefna - ludzie piszą o zgniliźnie, padlinie, stęchliźnie, oborze, łajnie, wodzie z kibla z landrynkami, wyschniętej krwi (adekwatnie do nazwy), wzorcowych odchodach (jakby ktoś narobił do fermentora) i nieprzyjemnej spalonej, zalegającej goryczce - także piwo tylko dla hardcore'owców .
Kolor: Pomarańczowo-miedziany, piwo lekko zmętnione, kolor dość jasny jak na red ale [4] Piana: Dość wysoka, grube pęcherze, dość szybko opada, ale ładnie osiada na ściankach [3.5] Zapach: W aromacie rządzą nuty dzikie, końska derka, octowość, fenole, dalej akcenty słodowe, caisteczkowe, czerwonych owoców i chmielowe w postaci cytrusów [4.5] Smak: Bardzo wyraźne akcenty czerwonych kwaśnych owoców, fenole, akcenty ziemiste, piwo jest wytrawne, czuć delikatną podbudowę słodową (karmel, biszkopty), jednak całość kontruje wyraźna ziołowa, ziemista i lekko cytrusowa goryczka. W smaku również mocno wyczuwalne akcenty dzikie, wręcz octowe. [4.5] Wysycenie: Jak dla mnie to nieco zbyt niskie, początkowo na bardzo przyjemnym średnio-niskim poziomie, fajnie wpływa na pijalność, jednak pod koniec w zasadzie całkowicie znika (piwo nie było pite jakoś szczególnie długo), co powoduje, że nuty dzikie stają się nieco duszące i męczące [3] Opakowanie: Bardzo podoba mi się estetyka etykiet z browaru Profesja, ładnie wyróżniają się na półce, do tego komplet informacji [5] Uwagi: Warka, którą piłem była bardzo wyraźnie dzika, ewidentnie dla osób lubiących takie klimaty - dla tych, którym one nie odpowiadają, w zasadzie piwo może okazać się niepijalne. Niemniej jednak ocena wysoka, ze względu na to, że właśnie piwa mocno dzikiego oczekiwałem i w tym wypadku się nie zawiodłem - to kolejny plus sceny piwnej w naszym kraju, że tego typu piwa są dostępne w całkiem przyzwoitych cenach (i jakości, choć jak już pisałem - piwo jest jednak mocno jednowymiarowe)
Kolor: Ciemnobursztynowy/miedziany, mętny. [4] Piana: Bardzo drobna, średnia, ale długo się utrzymuje. [4] Zapach: Kwaśny, octowy, po ogrzaniu kiszonka. [2.5] Smak: Słodowy, lekko opiekany, stęchło-piwniczna nuta, niezbyt silne cytrusy, kwaskowe, ale nie kwaśne. Goryczka niska. Po ogrzaniu kiszonka. [3] Wysycenie: Niskie. [4] Opakowanie: Jak to Profesja, estetyczne, ale szału nie ma. [4] Uwagi: Hmm, dziwne piwo. Zbyt kwaśne nie jest, ale pachnie odrzucająco. Smak najpierw wydaje się ciekawy, ale ta stęchlizna i kiszone ogóry po ogrzaniu są podejrzane. Warka do 14.06.2016.
Comment