Tyskie, Jubileuszowe - Tyski Lager

[Piotr4]

to dlaczego ziemniaków/ frytek nie reklamują, stojącym obok workiem soli , lub inaczej, chipsów paprykowych - workiem papryki

Sok jabłkowo - miętowy. Mięta jest tam przyprawą, mimo to jest narysowana na opakowaniu. Pasztet drobiowy z pieprzem. Na wieczku znalazłem rysunek pieprzu. Kiełbasa jałowcowa, gdzie jałowiec również jest przyprawą, nazywa się 'jałowcowa". Nawiązując do Twojego przykładu chipsów - widziałem wiele reklam gdzie chipsy były reklamowane właśnie z przesypującymi się workami przypraw.

Podsumowując - czepiasz się.

[Marti_89]

Sok jabłkowo - miętowy. Mięta jest tam przyprawą, mimo to jest narysowana na opakowaniu. Pasztet drobiowy z pieprzem. Na wieczku znalazłem rysunek pieprzu. Kiełbasa jałowcowa, gdzie jałowiec również jest przyprawą, nazywa się 'jałowcowa". Nawiązując do Twojego przykładu chipsów - widziałem wiele reklam gdzie chipsy były reklamowane właśnie z przesypującymi się workami przypraw.

Podsumowując - czepiasz się.

Ok idąc dalej - nie czepiając się , czy sok jabłkowy z miętą - reklamowany jest szklanką pełną listków mięty/ lub pasztet drobiowy- pokazany jako pajda chleba wysmarowana pieprzem- NIE !, chodzi o wielką ściemę takiego tyskiego , które reklamuje swoje kiepskiej jakości piwo - kuflem pełnym szyszek chmielu - co wprowadza zwykłego miłośnika piwa w błąd. A już na etykiecie nic o chmielu nie piszą.

[Piotr4]

... które reklamuje swoje kiepskiej jakości piwo - kuflem pełnym szyszek chmielu - co wprowadza zwykłego miłośnika piwa w błąd.

Czyli jak każda reklama - czy to proszku do prania, które cudownie usuwa wszelkie plamy, czy prochów hela mag be sześć, które sprawią, że będziesz ociekał energią. Nie wiem dlaczego reklamy piwa miały by mieć większe ograniczenia.

[ART]

Proszę skupić się na meritum.

[Marti_89]

Czyli jak każda reklama - czy to proszku do prania, które cudownie usuwa wszelkie plamy, czy prochów hela mag be sześć, które sprawią, że będziesz ociekał energią. Nie wiem dlaczego reklamy piwa miały by mieć większe ograniczenia.

Nie chodzi o ograniczenia lecz o podawanie błędnego składu w tym przypadku. Wspomniane przez Ciebie proszki, leki pokazują efekty/ emocje. Tu ocieramy się o cienką granicę- mylnego składu, co nie ma potwierdzenia nawet na wspomnianej etykiecie.
Ale zaraz to w sumie nie wątek o reklamie lecz o tyskim jubileuszowym , stąd każdy jak spróbuje się przekona sam i oceni- ja jestem na nie

[wit]

Ocena z ARTomatu

Kolor: nota neutralna - bardzo jasne, klarowne [3]
Piana: Dość gruba, watowata, ale całkiem trwała [3]
Zapach: przyjemny, cytrusowo-słodowy, jednak słabo wyczuwalny [3.5]
Smak: od seryjnego koncerniaka smak różni się tym, że jest wyczuwalny. Goryczka raczej symboliczna, nie znalazłem nic przykrego, ale też nic, co by to piwo wyróżniało. [3.5]
Wysycenie: nota neutralna [3.5]
Opakowanie: plus za akcenty nostalgiczne. [4]
Uwagi: Co tu mówić, panowie na linii produkcyjnej coś tam komputerowo zmienili w ustawieniach procesu wytwarzania, wyszło poprawnie. Plus za umiarkowaną cenę. No i poczucie ściemy mniejsze niż w przypadku EB. Ogólnie pijalne piwo do obiadu.

Moja ocena: [3.45]

[Javox]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny bursztyn. [3.5]
Piana: Średnia, nie na długo. Dość szybko opada do cienkiej warstewki i średniej ilości piany na szkle. [3.5]
Zapach: Słód i chyba chmielowy - jakby zimna blacha /test skórny ok/. [3.5]
Smak: Słodowe, mała ale wyższa goryczka jak na Tychy. Lekko żółędziowe, pod koniec kartonowa zbożowość. [3.5]
Wysycenie: Średnie ale gryzie. [3]
Opakowanie: Bardzo mi się podoba ten stary styl. Kapsel tez fajny. [4.5]
Uwagi: No lepsze niż zwykłe Tyskie ale cudów się nie spodziewałem i tak było.
Kupione w Biedronce.

Moja ocena: [3.525]

[Petitpierre]

Ocena z ARTomatu

Kolor: złocisty, ale troszkę za mało pełny [4]
Piana: Bardzo ładna, bujna [5]
Zapach: Niewiele się dzieje, głównie siano, trochę kromki z masłem, w nucie dolnej jakiś tam chmiel. Na Jubel to powinni się bardziej postarać [2.5]
Smak: W smaku jest nieźle, goryczka wyraźna, szczypiąca, bez szaleństw, ale jednak inne niż podstawowe wersje [4]
Wysycenie: Norma [3]
Opakowanie: Stylizowane na staroć, wyblakłe barwy, wyróżniać się może [3.5]
Uwagi: Jednorazowy zakup, ale nie straszny dla kieszeni

Moja ocena: [3.5]

[havranek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złocisty [4]
Piana: Na początku wysoka, średniopęcherzykowata, w miarę szybko opada, lekki lacing na szkle zostaje [3]
Zapach: Niewiele się dzieje - lekkie aromaty chlebowe i słodowe, bez wad, no może lekki karton... [3]
Smak: Hmmm... Pustka z lekką chmielowością. Rozczarowanie. Tym niemniej i tak mocniej nachmielone niż Gronie czy Klasyczne. Piwo wytrawne. [2]
Wysycenie: Spore - mogłoby być mniejsze [2.5]
Opakowanie: Fajne, retro - pełna informacja na krawatce [4.5]
Uwagi: Kupione w Biedrze. Z koncerniaków to jedno z lepszych tzn. bez wad, ale niestety też bez zalet.

Moja ocena: [2.7]

[AaLeX]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny, ładny. Bez zastrzeżeń. [4]
Piana: Bardzo gęsta i długo się utrzymująca. Wielki atut tego piwa. [5]
Zapach: Delikatnie chmielowy, nic poza tym. Niczym nie zachwyca. [3]
Smak: Puste w smaku. Brak goryczki, delikatna nuta słodowa na końcu. Czuć, że słabe. Moim zdaniem niedobre. [1.5]
Wysycenie: Poprawne. [4]
Opakowanie: Nie podoba mi się. Miało być proste, jednak te barwy, jedni mówią Legii, jak dla mnie odpustowe, nie podobają mi się. Widziałem proste etykiety o wiele ładniejsze. [1.5]
Uwagi: Przyznam się szczerze, że spodziewałem się czegoś lepszego. Zobaczyłem woltaż, napis jubileuszowe, myślę sobie, ooo może odkryje w końcu coś ciekawego, a niekoniecznie mocnego. Niestety zawiodłem się. Piwo ma ładną pianę i kolor i to tyle. W smaku puste, opisy o chmielu goryczkowym i innym mylące, ponieważ tego kompletnie nie czuć. Wypiłem i drugi raz nie kupię.

Moja ocena: [2.625]

[Pivotal]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Całkiem ładny. Złoty, przejrzysty, widać drobinki. [4]
Piana: Gęsta, drobnoziarnista, bardzo wysoka i trwała. Fajnie obklejała szkło tworząc kręgi z ażurowymi wzorkami. Na dłużej w postaci pierścienia z wysepką. [4.5]
Zapach: Początkowo, jak zwykle w polskich koncerniakach... słaby. Później się troszkę wzmocnił... Chlebowo-słodowy. W zamkniętej butelce, kilka dni później wyczuwalny był dość mocny i przyjemny zapach chlebowy z lekkim słodem. [2.5]
Smak: Słodowy i chlebowy. Goryczka słaba i krótkotrwała, po niej posmak chlebowo-słodowy, który pozostał w ustach na dłużej. [3.5]
Wysycenie: Przetrwał do końca. [4]
Opakowanie: Butelka z tłoczeniami, ciekawe etykiety z podanym składem i ekstraktem. Kapsel, dopasowany- podoba mi się. [4]
Uwagi: Warka do 24.01.2016, wypite 14.11'15. Całkiem przyjemny lagerek, jednak wbrew temu, co napisano na kontretykiecie, żadnych wyrazistych chmielowych aromatów, nie było. To samo tyczy smaku, goryczka- nikła.

Moja ocena: [3.325]