Staropolski, Bestbir - Piwo z sokiem - Kokos

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[nietzschee]

Sorachi Ace Lager dla ubogich

Kaulfand rzucił na dzień piwowara po 3 zeta parę nowych Bestbirów, więc postanowiłem nadrobić i tylko to mnie skusiło, choć spodziewam się tragedii, jak po wszystkich dotychczas pitych (epatowanie marką Herbapol mnie tak niezmiernie śmieszy - na tych już tego nie robią, albo sięgnęli po soki z Biedronki albo Herbapol dobrał im się do dupy)

Wygląd: kolor ciemna słomka, piana bez szału, ale jakiś lacing zostawia.
Zapach: Kokos, ale nie taki subtelny, raczej olej kokosowy, stare wiórki kokosowe, Bounty i jakaś chemia na końcu, trochę żelaza.
Smak: Jest lepiej niż Bojanie kokosowym (? coś kokosowego z BRJ było), który był obrzydliwie słodki, tu nawet jakaś goryczka jest, ale o ile ten kokos w zapachu przypominał kokosa, to w smaku to już chemia. Goryczka wyraźna, ale nie powiem, że jakaś fajna, też jakaś chemiczno-metaliczna. Fajna melanoidynowość piwa, sok całkowicie nie tłumi tu piwa, ale przyjemności dużej nie ma z jego picia
Uwagi: "Jestem gotowa!" - gratulacje dla copywritera Staropolskiego, geniusz

[michael50]

Ojojoj.
Zakupiłem w ramach chyba samoudręczenia, żeby zobaczyć, czy ten wynalazek jest tak samo słaby, jak jego pobratymcy z serii "piwo z sokiem".
Był...
Ciężko mi się to piło. Ani piwo bazowe, które chyba nie jest najwyższych lotów, ani sok kokosowy, który chyba pochodził z naprawdę starego kokosa, nie zachęcał do konsumpcji. Cóż więcej można napisać?
...
Może to, że etykieta wygląda tak, jakby namalowała ją absolwentka VI klasy szkoły podstawowej. Napis "Jestem gotowa!" został zastąpiony innym - "Pij schłodzone!".

[michael50]

I etykieta...