Browar Stu Mostów, Salamander Hoppy Violet Potato Lager

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 12565

    Browar Stu Mostów, Salamander Hoppy Violet Potato Lager

    Dolnofermentacyjny leżak (lager) z chmielami niemieckimi i amerykańskimi - Magnum, Chinook, Hersbrucker, Mandarina Bavaria, Citra.

    12% ekstr.
    Alk. 5,3%

    Aromat - dość złożona chmielowość, wyraźna, zdominowały tony słodowe, które gdzieś tam czają się w tle
    Piana - dość wysoka, drobne pęcherzyki, umiarkowanie trwała, pozostawia kożuszek i ślad na szkle
    Barwa - słomkowo-złota, umiarkowanie zmętniona
    Wysycenie - średnie, przyjemnietym musuje
    Smak - no wyraźny chmiel z przodu i na końcu, baza słodowa leciutka jak na dwunastkę, ale to też z tego względu, że wytrawność od chmieli pogłębia ten efekt. Właściwie to bardziej do nazwy pasuje pils niż lager, u którego słodowość zazwyczaj jest bardziej zaznaczona. Baza piwa przypomina mi piwa browarów związanych z dostawcą wyposażenia browaru (Camba, Schonramer, jak i np. pils z BSM) - choć w składzie są podane słody jęczmienne (bez wymienienia poszczególnych), to wydaje mi się, że poza pilzneńskim, to reszta stanowi jakieś minimum. Ale w odróżnieniu od czeskich pilsów, niemieckie głównie bazują na tym słodzie lub wyłącznie na nim się opierają. A to piwo w oparciu o taki styl jest. Nie jest to oryginalne, ale czyste i porządne. Chmielowość jest połączeniem cytrusowej goryczki i ziołowej, bardziej od niemieckiej. Osobiście wybrałbym troszkę inne chmiele, ale to już tylko taka zabawa. Oczywiście jak pisałem chmiel dominuje, nie ma tu balansu, ale oczywiście taki jest plan. Przy tak umiarkowanej treści nawet te stosunkowo wysokie w w tym wypadku 41 IBU wydaje się wyższe.

    Fioletowych ziemiaków ani w smaku, ani w kolorze nie wyczułem, ale znajdą się tacy. Trochę czułem jakby skrobię na języku /ale to bardziej sugestia, coś podobnego można poczuć pijąc np. mocno mętnę kellery/.

    Treściwość - niska, nie jest to jednak wodniste piwo

    Ogólne wrażenie - fajne, lekkie, sympatyczne piwo, chmiele dają oryginalną kompozycję i mimo wyraźnej ich dominacji piwo posiada sesyjny charakter.
  • DariuszSawicki
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2012.08
    • 2869

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Jasne złoto z delikatnym zmętnieniem. [4]
    Piana: Biała, zbita jak śmietana, mało trwała. Kożuszek na finiszu jest pokaźny, czego nie można powiedzieć o śladzie na szkle. [3.5]
    Zapach: Dominuje chmiel w postaci cytrusów, ale typu limonka i pomelo. Jest też trawa i delikatne zboże. [4]
    Smak: Baza słodowa niska, przeważa tu goryczka. Głównie czuć cytrusy, tym razem bardziej grejpfruty. Jest też odczucie jakbym gryzł łodygę. Piwo dobrze orzeźwia i bardzo szybko wchodzi. [4.5]
    Wysycenie: Średnie w kierunku do dużego. [4]
    Opakowanie: Jak zwykle w Browarze Stu Mostów podoba mi się skala parametrów. [4]
    Uwagi: Żadnych kartofli tu nie wyczułem, ani fioletowych, ani żadnych innych i nie wiem co one dały w piwie. Wiem tylko, że wypiłem tego Salamandera z prawdziwą przyjemnością.
    Warka 09.12.2015.

    Moja ocena: [4.15]

    Comment

    Przetwarzanie...
    X