Wąsosz, [Wąsosz][Kraftwerk] This is kraft, bitch

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Lhunbleidd
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2014.06
    • 196

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
    Wg Ciebie "suko", a według mnie "dziwko", tłumaczenie jest równoznaczne.
    Nieprawda. Na panie zarabiające tyłkiem w języku angielskim nie używa się określenia "bitch".
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
    Tzn, że według autorów piwa konsument i nabywca ma wybierać piwo ze znaczeniem suka, a nie dziwka? Ciekawe czy nie pomyślałeś, że konsument może odbierać to tak jak my odebraliśmy?
    Jak już pisałem jest pseudoslangowy zwrot i jako taki powinien być traktowany. Że tak pierwsze z głowy przytoczę: "Yes, bitch, yeah sience!" Jessie Pinkman z "Breaking Bad".
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
    Z niczym nie przesadzam ani nie dorabiam kulawej ideologii, odebrałem to tak, jak może odebrać cała masa innych klientów.
    Jedno jest pewne - targetem "This is kraft, bitch " to ty nie jesteś
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
    Powtórzę, dla mnie jest to wtopa
    Nie, no nikt nie będzie prostował twojego prywatnego odbioru tej nazwy. Zwyczajnie reakcję masz przesadzoną, bo ewidentnie nieprawidłowo zrozumiałeś do czego piją autorzy. Mam 200% pewności, że nie chcieli wmawiać ani tobie ani małżonce dochodów z nierządu...

    Oczywiście nie wypowiadam się co do walorów piwa bo nie piłem, a 90% Kraftwerków jest bardzo słabe. Pewnie nie będzie tutaj lepiej...

    Comment

    • canigggia
      Porucznik Browarny Tester
      • 2009.10
      • 451

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik Wyświetlenie odpowiedzi
      ale z nazwą przegięli ...

      Po tym mogę im powiedzieć jedno, po tak słabym piwie i beznadziejnej nazwie, tak, macie racie, wyprodukowaliście krafta, którym można się zrzygać, wyprodukowaliście krafta, na miarę swoich możliwości, tak, to był "świetny kraft" .....it was kraft, motherfuckers
      Eee tam, bywały gorsze nazwy piw, chociażby ... Super Ruchacz, tylko tu akurat sytuacja było nieco inna, bo producent traktował konsumenta jako potencjalnego super jebakę, coś ala Ron Jeremy, czy Mike Horner
      Browarnik Tomek
      TomCani

      Grimness, Frost and Northern Darkness!!!

      Comment

      • gumball
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2002.06
        • 119

        #18
        Piwo w tym momencie ma na ratebeer ocenę 98/100 (25 ocen)i jest na drugim miejscu w stylu. Czyli jednak komuś smakuje Sam je piłem i dla mnie jest ok, zarówno wygląd jak i delikatnie torfowy smak. Jednak rozumiem, że jeśli ktoś nie lubi "torfu" to mu nie podejdzie. Zdrówko
        piwo - to lubię!

        Comment

        • ardek
          Kapral Kuflowy Chlupacz
          • 2015.07
          • 49

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: Czarny z rubinową "poświatą" [5]
          Piana: Obfita, ciemnobeżowa piana. Oblepia szkło, szybko opada; z brzegów spore pęcherzyki [4]
          Zapach: Marakuja, mandarynka, delikatna wędzonka, paloność [4.5]
          Smak: Goryczka spora, delikatna wędzoność torfowa, kawa, gorzka czekolada, koniak. Lekka słodycz. [5]
          Wysycenie: Wysokie [5]
          Opakowanie: Super etykieta, szkoda tylko że IBU nie podali. [5]
          Uwagi: Warka do 14.04.2016

          Beka z butthurtu spowodowanego nazwą. Jak to mówią "człowiek może wyjść ze wsi, ale wieś z człowieka nie wyjdzie". Nie wiem jak bardzo trzeba być upośledzonym socjalnie, pozbawionym dystansu do rzeczywistości, bucowatym Januszem, by nie zrozumieć, że nazwa jest ściśle powiązana z konwencją, w ramach którego zrobiono też etykietę. Bo ci piwowarzy to pewnie w tych garniakach to na co dzień chodzą, nie?

          Moja ocena: [4.725]
          Last edited by ardek; 2015-12-11, 19:23.

          Comment

          • PedroC
            Kapral Kuflowy Chlupacz
            • 2014.05
            • 62

            #20
            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ardek Wyświetlenie odpowiedzi
            Beka z butthurtu spowodowanego nazwą. Jak to mówią "człowiek może wyjść ze wsi, ale wieś z człowieka nie wyjdzie". Nie wiem jak bardzo trzeba być upośledzonym socjalnie, pozbawionym dystansu do rzeczywistości, bucowatym Januszem, by nie zrozumieć, że nazwa jest ściśle powiązana z konwencją, w ramach którego zrobiono też etykietę. Bo ci piwowarzy to pewnie w tych garniakach to na co dzień chodzą, nie?

            Świeży na BBizie, to Becika nie zna xD
            Toć to już legenda piwnych internetów, a kilka jego tekstów przeszło do języka codziennego

            Wszystko co związane z piwem i browarnictwem...Poddziały: Prasówka | Biblioteka | Ogłoszenia branżowe


            Wszystko co związane z piwem i browarnictwem...Poddziały: Prasówka | Biblioteka | Ogłoszenia branżowe

            Comment

            • DariuszSawicki
              Major Piwnych Rewolucji
              🍼
              • 2012.08
              • 2869

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Rzeczywiście schwarzbier, niejeden stout się chowa. Żadnych przebłysków pod niezawodną białoruską żarówkę. [5]
              Piana: Prawie brązowa, za szybko opadła, zostawiła nikły ślad na szkle. [3]
              Zapach: Wszystkiego po trochu, bardzo złożony i według kolejności: wędzonka, czekolada, żywica, whisky, cytrusy. [4.5]
              Smak: Oleiste i gęste, ale nie słodkie i zalepiające. Jakim cudem można coś takiego stworzyć ?? Przyjemnie palone ( lekko) z goryczką iglastą, czyli taką jaką lubię. Jest też subtelny cytrus (pomelo) połączony z wyjętym czymś z z mazurskiego bagna. [5]
              Wysycenie: Niskie, pasuje do tego piwa. [4]
              Opakowanie: Brak pełnego składu. Etykieta ma coś z mego ukochanego filmu Pulp Fiction. [4]
              Uwagi: Matko Boska !! To piwo jest genialne niczym felietony redaktora Michalkiewicza i wspaniałe niczym muzyka Rush. Po prostu, aż żal ściska za każdym łykiem, że już się kończy powoli.
              Warka 14.04.2016. Do absolutnie wielokrotnego powtórzenia

              Moja ocena: [4.525]

              Comment

              • PedroC
                Kapral Kuflowy Chlupacz
                • 2014.05
                • 62

                #22
                ^^ Motzno szanuję za puentę

                Ale serio, to jest pierwsze od dobrych kilku miesięcy naprawdę udane piwo Kraftwerka.

                Comment

                • WojciechT
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2012.09
                  • 2546

                  #23
                  Ocena z ARTomatu

                  Kolor: Chyba czarne. [5]
                  Piana: Beżowa, zbita, drobna, ale niezbyt trwała. Ładnie oblepia szkoło. [3]
                  Zapach: Mocno chmielowy, cytrusowy, delikatnie wędzony i torfowy, przyjemny. Także trochę kawy, gorzkiej czekolady. [4.5]
                  Smak: Dosyć treściwe, przyjemnie goryczkowe. Pojawia się przyjemna słodycz połączona z bardzo delikatnym posmakiem biorącym się z płatków po beczce. Na języku osiada przyjemny posmak czekoladowy. Piwo jest bardzo złożone, można się w nim doszukać wielu różnych smaków. [4.5]
                  Wysycenie: Przyjemnie musujące. [5]
                  Opakowanie: Odważna etykieta nawiązująca do wiadomo-którego-serialu, mi się podoba. Skład podano, wyróżnia się na półce. Fajne. [4.5]
                  Uwagi: Nie popełniajcie tego błędu co ja za pierwszym razem, i nie wstawiajcie go na długo do lodówki. To piwo najlepiej smakuje chyba w temperaturze pokojowej.

                  Moja ocena: [4.4]

                  Comment

                  • yoxik
                    Porucznik Browarny Tester
                    • 2012.10
                    • 427

                    #24
                    Wąsosz: [Wąsosz][Kraftwerk] This is kraft, bitch
                    Ekstrakt: 13.0% wag. | Alkohol: 5.2% obj. / 3.9% wag.

                    Piana drobna zdobi szkło. Kolor czarny klarowny z rubinowymi refleksami pod światło. Aromat kawa ciemne palone słody, czekolada, lekka mleczna słodycz, popiół tytoniu, bardzo przyjemny. Smak ewidentnie mleczny laktozowy posmak ( nie ma laktozy w składzie) wędzonka torfowa ledwie zaakcentowana, popiół i posmak amerykańskiego chmielu. Piwo w odczuciu lekkie nie puste przyjemne, alkohol ukryty goryczka wyczuwalna nie wysoka. Bardzo dobre
                    Również tutaj
                    https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

                    Comment

                    • rafalek21
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2015.04
                      • 1407

                      #25
                      Czyżby nowa warka, czy to "wyleżakowane" sztuki? Pytam, bo to było jedno z lepszych piw zeszłego roku.

                      Comment

                      • yoxik
                        Porucznik Browarny Tester
                        • 2012.10
                        • 427

                        #26
                        leżak
                        Również tutaj
                        https://www.instagram.com/adam_slodowy_to_ja/

                        Comment

                        Przetwarzanie...
                        X