Tenczynek, Imperial Stout

[dyczkin]

Piwo gotowe do oceny

[WojciechT]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mam w pokoju bardzo "ciepłe" światło, które może nieco przekłamać barwę piwa, ale wygląda na to, że jest czarne, nieprzejrzyste. [5]
Piana: Jasnobrązowa, na początku wysoka, drobna, dziurawi się zostawiając kożuch. [4]
Zapach: Przez chwilę miałem wrażenie, że pojawiła się delikatna kiszonka. Niestety wyczuwam lekką woń rozpuszczalnika. Ponadto czekolada, kawa, coś jakby wanilia. [3.5]
Smak: Piwo niestety jest mocno nieułożone. Mocno alkoholowe. Kiedy język i podniebienie przyzwyczają się do gryzącego alkoholu, można poczuć kremową wręcz pełnię tego piwa. Pełnię słodką, częściowo tylko skontrowaną goryczką. Czekolada, kawa, karmel. Nie dostarcza szczerze mówiąc organoleptycznego orgazmu, z drugiej strony nie jest też złe. [3.5]
Wysycenie: Niskie, w porządku. [5]
Opakowanie: Fajnie, że podano cały skład. Sama etykieta - bez szału, do tego nalepiona krzywo. Brak kontryetykiety. [4]
Uwagi: Mam trochę inne wrażenia, niż Docent; pewnie w Polskę poszło kilka partii. U mnie alkohol był bardzo męczący, za to wspomnianej przez niego karmelkowości aż tak dużo nie było.

Ogólnie piwo nie jest złe, ale warto je zakopać na kilka miesięcy, bo w obecnej formie jest męczące. Na minus za mała goryczka, która po odleżeniu pewnie jeszcze się osłabi.

Kupione w sklepie za 8,99 zł. Jutro lecę po więcej, pierwszą butelkę otworzę za pół roku.

Moja ocena: [3.725]

[murek17]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mocno ciemnobrunatne, niemalże czarne, nieprzejrzyste. [4.5]
Piana: Obfita, drobno i średniopęcherzykowa. Beżowa, opada do kożucha, zdobi szkło [4.5]
Zapach: Ciemne słody, karmel, jakiś taki sznyt milk stouta, trochę mlecznej czekolady. Średnio intensywny. Nie zwala z nóg. [3.5]
Smak: Ciemne słody, gorzka czekolada, lekka kwaskowość. Alkohol dość wyraźny, ale nie jakiś ordynarny. Karmelu na szczęście brak. Goryczka raczej od alkoholu. Na ślepo prędzej bym powiedział że to porter, bo jednak portery w porównaniu do RISów są bardziej ubogie, ze względu na to że to jednak lagery. Szału nie robi, tragedii też nie ma. Można leżakować, alkohol się ułoży i może pojawią się jakieś nuty utlenienia, bo piwo do najbogatszych sensorycznie nie należy. [3.5]
Wysycenie: Mogłoby być ciutke niższe. [4.5]
Opakowanie: Najlepsze z Tenczynkowych. Plus za skład. [4]
Uwagi: Warka do 10.03.2016. Szału nie robi, ale nie jest ani wadliwe, ani ordynarnie alkoholowe. Trzeba też nadmienić że kosztował mnie 8,50, co nie jest majątkiem jeśli chodzi o styl jakim jest RIS. Można spróbować. Wrócić - pewnie i wrócę, ale na tą chwilę, w grupie BRJ wybieram Porter z Ciechana.

Moja ocena: [3.725]

[Dzoshu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Kremowa, oblepia szkło, utrzymuje się warstewką na powierzchni. [4]
Zapach: Słodki. Cukierek 'krówka', lekki aldehyd octowy, rozpuszczalnik i dość wyraźny spirytusowy alkohol. Mimo wad - całkiem ładnie się to wszystko komponuje. [3.5]
Smak: Dość płaskie, wodniste. Na wstępie słodkie z akcentami zielonego jabłuszka i ciemnych słodów. Po przełknięciu pojawia się gorzka czekolada. W posmaku całkiem fajna kontra goryczkowa i alkohol. [3.5]
Wysycenie: Niskie, OK. [4.5]
Opakowanie: Całkiem stylowa etykieta, dokładny skład. [4]
Uwagi: Warka 10.5.16 Myślę, że piwo pokaże swój potencjał po odleżakowaniu. Jeśli chodzi o polskie wypusty, nie jest to co prawda Pracownia Piwa, Artezan czy nawet Olimp ale już w tej chwili zdecydowanie lepszy od ostatnich wynalazków Birbanta. Nie ma rewelacji ale jak najbardziej do wypicia.

Moja ocena: [3.675]

[KarlPopper]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny nie przejrzysty [5]
Piana: Ładna, beżowo-brunatna, niestety dosyć nietrwała [4]
Zapach: Wwąchiwałem się wiele razy, poczekałem na ocieplenie, ale jednak dominuje aldehyd octowy, zielone jabłko plus alkohol, w cieniu ciemne słody, daje to wrażenie coś jakby likieru wiśniowego, no nie bardzo to jest stoutowy aromat. Niestety piwo chyba powinno jeszcze poleżakować bo w aromacie dominuje zielone jabłko [2.5]
Smak: Jest troche czekolady, troche karmelu i kakao, ale jednak najwięcej alkoholu, raczej szlachetnego niż totalnego spirytusu, ale jednak czuć, że alkohol się jeszcze nie ułożył, czuć też to nieszczęsne zielone jabłko. Goryczka dosyć przyjemna, ale też w dużej mierze alkoholowa. Czuć, że piwo ma potencjał, ale jest mocno nieułożone. To niestety jeszcze nie to. [3]
Wysycenie: Odpowiednie dla stylu [5]
Opakowanie: Nie powala, ale bardzo miło, że podane wszystkie składniki [4]
Uwagi: Po rewolucyjnym (australijski chmiel!) i świetnym milk stoucie, ten ris to jednak duże rozczarowanie. Niestety póki co jest to ris w wersji regionalnej a nie rzemieślniczej, jest potencjał, oby dalej próbiwali, być może po pół roku lub dłuższym okresie czasu dodatkowego leżakowania butelki to piwo pokaże potencjał, póki co niestety cytując klasyków polskiego rocka "po prostu to jest nie to!".

Moja ocena: [3.375]

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarne, widać, że mętne [5]
Piana: słabizna, w lokalu zaledwie cienka pianka na powierzchni, szybko zmieniła się w okrąg wokół szkła, w wersji butelkowej trochę lepsza ale tez szybko opadła [2]
Zapach: słabo wyczuwalny, czekoladowo-słodowy [3]
Smak: w miarę pełne i treściwe, palona goryczka, delikatnie stonowana czekoladowo-kawowymi akcentami, jak dla mnie zbyt słodkimi momentami, w tle słodowe nuty [3]
Wysycenie: jak dla mnie za mało nagazowane [3.5]
Opakowanie: butelka na tip top, ładna etykieta w czarnej tonacji, kapsel browaru, w lokalu szkło gładkie, bez wafli [5]
Uwagi: Rozczarowanie, piwo nie warte swojej ceny,w lokalu 16 zł za 0,33, w sklepie 9 z groszami za mala butelkę 0.33l

Moja ocena: [3.125]

[zohan666]

Nie wiem co pili poprzednicy, ale to chyba było inne piwo.

W skrócie:

Kolor: Czarny [5]
Piana: Małe i śrenie pęcherzyki, obfita [4.5]
Zapach: Czekoladowy, karmelowy, średnio intensywny [4]
Smak: Karmel, czekolada i żelazo! Metaliczność na początku nie przeszkadza, z czasem coraz bardziej wyraźna i męcząca [3.5]
Opakowanie: Butelka 0.33 [5]
Wysycenie: Odpowiednie [5]

Do poprawy:
a) gwoździe
b) zmniejszyłbym (względnie kompletnie wyeliminował) słody dające smaki karmelowe (np. Caramunich) i zastąpiłbym je palonymi.

[ramidus]

Nie wiem co pili poprzednicy, ale to chyba było inne piwo

jest ewidentnie nierowne.

[rodgard]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Ciemnorubinowy do czarnego, aczkolwiek nie jest do końca nieprzejrzysty, rubinowe refleksy, klarowne. [3.5]
Piana: Ciemnobeżowa, średnio i drobnopęcherzykowa, niezbyt obfita, po kilku minutach znika do zera. [3]
Zapach: Typowy dla porteru, śliwki, wiśnie, nuty winne, kawa i czekolada na granicy wyczuwalności, alkoholu brak. [3.5]
Smak: Generalnie to samo co w aromacie, dosyć pełne, słodkawe, alkohol w miarę dobrze ułożony, grzeje w przełyk, ale nie jest nachalny. [3.5]
Wysycenie: Ciut za wysokie. [4.5]
Opakowanie: Najlepsza etykieta z całej oferty BRJ. Pełny skład. [4.5]
Uwagi: Warka do 10.03.16. Jak na portera bałtyckiego górnej fermentacji piwo nie jest złe, ale nijak to się ma do stylu, który jest deklarowany na etykiecie.

Moja ocena: [3.55]

[ART]

Pijąc to piwo przypomniałem sobie smak Politury od MJP, pitej w przeddzień rewolucji piwnej na Wrocławskich Warsztatach Piwowarskich w Madnessie

[leona]

Bardzo anonimowy ten ris. Po dwóch dniach od degustacji bez notatek nie za bardzo pamiętam czy miał wyraźne plusy i minusy. Poprawny ris z sąsiedztwa

[streetcleaner]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarny [4]
Piana: słaba, prawie brak, szybko zanika [1.5]
Zapach: czekolada, karmel, nuty paloności, kawa [2.5]
Smak: bardzo słodki, gęsty, oleisty [3]
Wysycenie: słabe, alkohol mocno wyczuwalny [2]
Opakowanie: 0.33 butelka [3]
Uwagi:

Moja ocena: [2.675]

[dzemek]

Jeżeli chodzi o moją osobę to brakuje mi w tym piwie wyrazistości, już na początku, aromatów kawy, czekolady, śliwek, czegokolwiek. Jest przyjemne, jest smaczne ale wydaje mi się, że musi się ułożyć.

[Petitpierre]

Piana nikła, kolor brąz Van Dyck'a, minimalne przebłyski rubinowe.

Aromat:

Nuta górna: orzechy laskowe, lekka wanilia, zapach dość słodki, ale nie lepiący, brak chmielu. Nuta dolna: niesamowicie bakaliowa, ciasto z orzechami.

I tu praktycznie kończą się pozytywy piwa.

Smak:

Za duża goryczka wchodząca w rejestry paloności. Finisz również taki przydymiony, za mało tej słodyczy, która jest w aromacie.

Próba udana, alkohol np. bardzo ładnie ukryty, piwo jednak zbyt gorzkie i aromat nie jest zintegrowany ze smakiem. Czyli potencjał jest, ale trzeba jeszcze popracować.

[melor]

aromat: alkoholem zajeżdża
kolor: czarny
piana: znikoma
smak: W smaku dominuje alkohol :/ Już po pierwszym łyku. Jak na taką cenę (9,45 zł) to spodziewałem się czegoś solidnego. Przecież to nie jest piwo z browaru kontraktowego, rzemieślniczego, to nie wiem czemu tyle kosztuje... Czy oni nie próbują tego piwa przed wypuszczeniem na rynek?? Poza alkoholem nie czuć tu nic innego, żadnej kawy, goryczki, chmielu, nic.
4/10