Piwo nazywa się obecnie Pilsvar Góralskie.
Wieki, tak mi się wydaje, nie piłem Grybowa.
Kolorek bardzo ładny, jasny, pilsowy, piwo klarowne.
Piana mało obfiita, drobna, szybko opada, zostawia nieregularne ślady na szkle.
W zapachu słód plus kapka ziołowej chmielowości.
Najciekawszy jest efekt smakowy. Przy każdym łyku wyraźnie dominuje na początku "okrągła" słodowość, a może nawet słodycz, po przełknięciu skontrowana bardzo wyrazistą goryczką, dość długo odczuwalną na końcu języka.
W sumie takie dawne klimaty trochę.
Kolor: Blade złoto . [3.5] Piana: Szybko redukujące się drobne pęcherzyki . [2.5] Zapach: Słoodowo-mineralno-metaliczny . [3] Smak: Mineralny , metaliczny i lekko goryczkowy . [3] Wysycenie: Góra średnie . [4.5] Opakowanie: Ujdzie , pełny skład i firmowy kapsel . [4] Uwagi: Piwo nie jakieś wybitne ale przez tą metaliczność dość ciekawe i dość dobrze wchodzi . Bo jakieś dziwne w stosunku do IPA/APA/Porter/Stout/Sour/Gose itd.
Comment