Kupiłem z przeceny , ciut przed terminem. Kolor mocno słomkowy, wpadający w pomarańcz. piana słaba, ale obrączka wytrzymała do końca, było też trochę tego co nazywa się lacingiem. Zapach to trochę owoców cytrusowych, ogólnie słabo. Wysycenie nie za duże, ale chyba odpowiednie. Smak to owoce, lekka, niezbyt przyjemna goryczka, odczucie lekkiej wodnistości. Etykieta: jak dla mnie porażka: przeładowana , nieczytelna, zbyt wiele się tam dzieje. Po co te kręcioły w tle??? . Podsumowując: świata to to piwo dzisiaj już nie zawojuje. a przynajmniej nie powinno... PS. O co chodzi z tą lamą z etykiety i z kontry?
Comment