chciałem wypić Panakeję, ale Lidia z KDP powiedziała mi żebym spróbował Revolty, bo jest lepsza, a poza tym została ostatnia butelka nie pożałowałem. można pić spokojnie z szejkera, bo sam zapach informuje z daleka, że jest to piwo mocno żywiczne i bergamotkowe. w smaku trochę kwaskowe, jak earl grey z cytryną. poza tym aromat iglaków (zapewne od Zeusa), więc nie można tego piwa pomylić z zimną herbatą
bardzo intensywne, dlatego polecam tylko osobom przepadającym za tymi smakami
Kolor: Ciemnozłoty, śladowo zamglony. [4] Piana: Biała, bardzo drobna, niewysoka i nietrwała. [3.5] Zapach: Słód i konglomerat cytrusów i bergamotki, typowy dla Earl Greya. Przesadzony. [3] Smak: Oj, tutaj też ta dziwna herbata rządzi... W tle trochę goryczki, słodu i owoców. Niestety, proporcje stoją na głowie (jeśli to ma być nadal piwo). [3] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Czarno-czerwono-niebieska eta. Fajna, charakterystyczna, prosta, nieprzekombinowana (w odróżnieniu od piwa ), może się podobać. [4] Uwagi: Kurczę, rozumiem piwo z posmakiem herbaty, i to takiej charakterystycznej. Ale żeby odwrotnie...?
KOLOR: ciemnozłote/bursztynowe, zmętnione.
PIANA: kolor przybrudzonej bieli, średnio obfita, w miarę trwała.
ZAPACH: mizerny jak na AIPA, lekko sosnowo-cytrusowy, poza tym herbata Earl Grey, nieco słodowości i karmelu.
SMAK: lekki posmak cytrusów i sosny, minimalnie owocowy, słodowo-karmelowy. Goryczka zaznaczona, średnio wysoka. Herbata wyczuwalna w smaku. Całość jednowymiarowa, w zasadzie tylko "herbaciana", niezbyt smaczne.
WYSYCENIE: średnie.
OGÓLNIE: piwo raczej niskich lotów, nie warte próbowania. Butelka o pojemności 0,5L, termin do 10/05/2020.
604 piw (Polska: 366, Czechy: 93, Belgia: 71, pozostałe: 74). Razem 216 browarów z 19 krajów.
Piwo kupione na stacji benzynowej, przy okazji tankowania. Nie jest źle, ale jak zauważył kolega GSE, napój przeznaczony dla fanów tego rodzaju smaków. Dominuje zdecydowanie żywica, za nią idzie goryczka. Słodu nie czuć praktycznie w ogóle. Nie pije się źle, ale na pewno nie szybko. Taka trochę mieszanka piwa i napoju żywicznego. Jakość pozostaje bez zarzutu, lecz sama idea tej revolty może być dla niektórych trudna do przełknięcia.
Ekstrakt 12*, alko 5.0%, IBU 2/5
Chmiele: Marynka, Chinook.
Piana - więcej na początku potem niepełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - opalizujący złoto-żółty.
Aromat - dość mocna ziołowość z aromatami Earl Grey. ...
Comment