Kolor: Prawie brzoskwiniowy, za bardzo mętne. [3] Piana: Biała, szybko opadła, ale na odpowiednią wysokość i już później trzyma się średnio długo w postaci 3 cm czapy. Brudzi szkło. [3] Zapach: Ciasteczka, lekki miód. Później parę ziół typu bazylia i lekki słodki cytrus. [3] Smak: Piwo, o dziwo jest trochę wodniste. Goryczka powinna być cytrusowa zgodnie z podanymi chmielami, a jest ziołowa. Chyba ma jednak rzeczywiście 60 IBU. Słód wiedeński akurat robi lepszą robotę w smaku niż w aromacie. Piwo nie jest słodkie. Jest chlebkowe, ziołowe i smaczne. [4] Wysycenie: Niskie, nie przeszkadza. [4] Opakowanie: Na etykiecie wychwalane jest miasto Łódź, miasto kiedyś włókiennicze za pierwszej komuny. Dobrze, że też górnicy i rolnicy i inni podobni pasożyci nie są ubóstwiani na tej etykiecie. Jest pełny skład, również jednostka koloru ( 10 EBC). [2.5] Uwagi: Smaczne piwo z datą do 20.06.2016.
Kolor: Złoty zamglony, z jakimiś drobinkami... [3.5] Piana: Biała, dość drobna, średniowysoka i trwała. [4] Zapach: Owoce tropikalne i ziołowy powiew sosnowy. Bardzo zrównoważony . [4.5] Smak: Sosnowo-chmielowa goryczka, lekko narastająca. Fajne tło cytrusowo-tropikalne. [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Konwencja Piwoteki, tym razem mało słów. Nawiązanie do hip-hopu oczywiste, jak mawiał onegdaj mój syn - czapka z płaskim daszkiem . [4] Uwagi: Niezłe piwo, choć ginie jednak w powodzi ajp...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
Na etykiecie wychwalane jest miasto Łódź, miasto kiedyś włókiennicze za pierwszej komuny. Dobrze, że też górnicy i rolnicy i inni podobni pasożyci nie są ubóstwiani na tej etykiecie.
Będzie OT, ale trudno. Dariusz(-u)Sawicki, idę rozumieć, że określenie "pasożyci", użyte przez Ciebie wobec górników powoduje ich roszczeniowość (13-tki, 14-tki, deputaty, itp.), mimo zapaści ekonomicznej branży, a wobec rolników - wysysanie dopłat unijnych oraz symboliczne opłaty ubezpieczenia społecznego (KRUS). Za to wszystko kto płaci? Ano: pani płaci, pan płaci..., wiadomo...
Ale o co, do ... nędzy, chodzi Ci z włókniarzami???
Wyraźnie napisałem , że włókniarze byli czczeni za pierwszej komuny ( PZPR, SLD)
Za obecnej komuny i agenturze amerykańsko- żydowskiej ( PiS) już nie są.
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika DariuszSawicki
Wyraźnie napisałem , że włókniarze byli czczeni za pierwszej komuny ( PZPR, SLD)
Za obecnej komuny i agenturze amerykańsko- żydowskiej ( PiS) już nie są.
Wyraźnie potwierdzam, że coś Ci się musiało z tym czczeniem włókniarzy pozajączkować...
Kolor: Bursztynowy, mętny, pływa w nim mnóstwo drobinek, średnio to wygląda. [3.5] Piana: Średnia, zostaje spory kożuch. [4] Zapach: Kwiatowo-owocowy, susz. Niezbyt silny. [3.5] Smak: Słodowy, cytrusowa chmielowość, posmak suszu, goryczka średnia i długa, niezbyt przyjemna, na koniec kwaskowe i dziwny plastikowo-maślany posmak. [3] Wysycenie: Niskie. W tym przypadku za niskie. [3.5] Opakowanie: Ok, lubię styl ich etykiet. [4.5] Uwagi: Średnie, mało chmielowe w smaku, drażniąca goryczka. Smakuje jak chmielone polskim, nowofalowym chmielem, a nie amerykańskim. Trochę zamulające, dużo ciała i niskie nasycenie. I jeszcze ten dziwny, maślany posmak.
Kolor: Bursztynowy. Lekka mętność. Pływające drobinki [4] Piana: Nie za obfita i szybka redukcja do cienkiej chmurki na powierzchni i firanki na ściankach [3] Zapach: Dziwny. Po otwarciu butelki dość klasyczna mieszanka tropików, cytrusów i lasu. Potem do głosu dochodzi gryzący miód i kwiatowość, taki męczący aromat kojarzący się z kwitnącą hoją [3] Smak: Goryczka porządna i przyjemna, długa ale nie męczy na finiszu. Bardziej ziołowa niż cytrusowa. Do tego solidne ciało słodowe, w którym sporo do powiedzenia ma wspomniana miodowo-kwiatowość, która zaskakująco dobrze współpracuje z goryczką. Przyjemnie się pije [4] Wysycenie: Niskie, nawet nieco za niskie [4] Opakowanie: Dość ciekawy projekt graficzny, klimatyczna kolorystyka. Wszystko utrzymane w klimacie rzemieślniczego crafciarstwa. Bardzo dokładny skład i parametry [4.5] Uwagi:
Kolor: Pomarańczowy, zamglony.
Piana: Obfita, zdobi szkło, dość długo się utrzymuje.
Zapach: Białe owoce, iglaki.
Smak: Lekkie. Owocowo - trawiaste. Wyraźna ale nie przytłaczająca goryczka.
Wysycenie: Średnie, OK.
Opakowanie: Specyficzne etykiety, mi się nie podobają. W miarę dokładny skład.
Uwagi: 23.08.2017 Smaczne, pijalne. Czy się czymś wyróżnia? Chyba nie.
Comment