Piwo gotowe do oceny
Maryensztadt, Belgijska Blondynka
Collapse
X
-
Maryensztadt, Belgijska Blondynka
- Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
- Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
- Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa
Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).Tagi: brak
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Żółtawy, zmętniony. [5]
Piana: Poza delikatnym pierścieniem - brak. [1.5]
Zapach: Niezbyt intensywny. Są delikatne pieprzne fenole, lekkie banany, tego typu rzeczy. [3.5]
Smak: Piwo wyraźnie słodkawe, bananowe, acz z posmakiem słodowym. Trochę charakteru drożdżowego, fenolowe. Ogólnie takie... No, klasyczne. [4]
Wysycenie: Nie za wysokie, na szczęście. [5]
Opakowanie: Jak pozostałe z serii. [4]
Uwagi: Bardzo grzeczne, ale i całkiem smaczne.
Moja ocena: [3.675]
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Złoty nasycony. [4]
Piana: Białokremowa, drobna, średniowysoka i średniotrwała. [3.5]
Zapach: Hm, mnie kojarzy się z lekko przypalonym masłem, ale to być może słód palony? [3]
Smak: Goryczka, słód, lekki karmel, ciasteczka, ślad owoców. Smaczne. [4]
Wysycenie: Średnie, OK. [4]
Opakowanie: Standard browaru - wzornictwo i jakość, biały kapsel browaru. Tylko... blondynka taka bardziej, hm, diskopolowa... . [4]
Uwagi: Całkiem fajna ta blondynka, a że z Belgii... Teraz to pewnie na tamtych terenach rzadkość .
Moja ocena: [3.6]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Żółty, duże zmętnienie. [4]
Piana: Prawie biała, średniowysoka, dosyć trwała, delikatnie zdobi szkło. [3.5]
Zapach: Wyrazisty, belgijski, czuć dużo suszonych owoców, głównie figi oraz banany. Przypomina mi to raczej belgijską brunetkę, a nie blondynkę. Byłoby pięknie gdyby nie diacetyl. [4]
Smak: Piwo jest słodkie, przyprawowe i ziołowe. Sporo suszonych owoców i drożdżówka. Smaczne. [4]
Wysycenie: Niskie. [4.5]
Opakowanie: Na etykiecie ładnie narysowana blondynka, konkretny opis, wszystko jest dobrze rozmieszczone, a na dodatek jest firmowy kapsel. Szkoda tylko, że skład nie jest podany dokładnie. [4.5]
Uwagi: Pomimo, że wolę piwne Brune niż Blonde i podobnie jest z kobietami, to Belgijska Blondynka bardzo mi smakowała. Takie powszechnie dostępne Leffe Blonde niech się chowa.
Warka 17.09.2016.
Moja ocena: [4]
Comment
-
-
Ocena z ARTomatu
Kolor: Bardzo jasne złoto. Metny [4]
Piana: Dość spora, sztywna, trwała. Opada powoli [4]
Zapach: Aromat bardzo słodki. Charaktersytyczna belgijskość, przyprawy, drożdze. Do tego akcenty pszeniczne - banany, lekki goździk [4]
Smak: Jeszcze więcej słodkiego banana niż w zapachu. Dużo innych słodkich owoców, morele albo coś w tym stylu. Goryczka nawet spora, ale jednak nie równoważy słodyczy. Trochę drożdzy, fenoli, przypraw. Dla mnie za słodkie, z czasem zaczęło męczyć [3]
Wysycenie: Średnie, raczej pasuje [4.5]
Opakowanie: Maryensztadtowa klasyka. Eta ładna, gustowna, fajna stonowana kolorystyka. Dużo info [4]
Uwagi: Piwo z datą: 30.11.2017
Moja ocena: [3.625]
Comment
-
-
Warka 15.07.18 "wylata" z butelki. Mimo odstania obfity gejzer piany po odkapslowaniu.
W smaku za to jest ok, przyjemne piwo w belgijskim stylu, drożdże, zioła, dobrze przemieszane słodkie owoce z wytrawnymi akcentami.
2.99 zł., Netto. Wyprzedają w tej sieci cały aktualny asortyment Maryensztadtu.
Comment
-
Comment