Piana - nie wymuszalem, ale była raczej niewielka - ok 1cm
Kolor - pięknię mętny, miodowy. Na prawdę ładnie się prezentowało
Zapach - delikatny, na 1 planie był zdecydowanie przyjemny aromat mirtu cytrynowy, delikatne banany
Smak - pierwsze wrażenie - wodnisty + znowu przyjemny choć zaskakujący aromat mirtu cytrynowego. Po ogrzaniu nabrał nieco pełni, ale zdecydowanie nie jest to piwo na zimowy wieczór. Natomiast nie mogę się doczekać jak będę latem gasił nim pragnienie w gorące dni
Opakowanie - etykieta ciekawa, chociaż nie moja koncepcja. Kapsla i kontretykiety nie pamiętam, ale chyba czarny + wszystko co potrzebne z tyłu.
Podsumowanie:
piwo ciekawe, warte spróbowania. Cena prawie 10zł dość zaskakująca jak dla mnie. Spodziewałem się czegoś bliżej Phantoma z Kingpina, a tu dość delikatne, wodniste piwo z mocnym aromatem mirtu, który bardzo mi się spodobał.
Poleciłbym tym, którym smakowało Son of a Birch. I raczej w gorący dzień. Na ten moment wolę Dybuka z tego browaru.
Piwo zdominowane przez ciekawą, słodką nutę cytrynową ( zapewne to dodatek mirtu cytrynowego ), któremu towarzyszą delikatne nuty miodowe i żywiczne. Niska, kojarząca się ze skórką cytrynową goryczka. Lekkie, pijalne, smakowało
opakowanie nie podoba mi się wizualnie, z nazwą też przegięli. z pewnością nie jest zbyt łatwa do zapamiętania i w wolnym tłumaczeniu znaczy: "symbolem/zodiakiem/patronem miesiąca Adar są ryby"
ale aromat i smak to całkiem inna bajka. nie spodziewajcie się typowego american wheata. dla mnie było to jedno z najciekawszych piw, które piłem w ostatnim czasie. odradzałbym je jednak osobom, nie przepadającym za nutami witbierowymi, limonkowymi, kwiatowymi, ludwikowymi (przypominającymi zapach płynu do mycia naczyń), trawy cytrynowej, perfum, kadzidła.. mirt cytrynowy, dodany na późnym etapie gotowania, zdominował smak. tarta skórka cytryny, cukierki musujące - te aromaty przysłaniają wszystko, dzięki czemu piwo jest wyjątkowo orzeźwiające, ale niekoniecznie sesyjne.
Ostatnia zmiana dokonana przez GSE; 2016-05-08, 14:02.
Kolor: jasnożółtopomarańczowy, mętny [5] Piana: zanika do cienkiej warstewki, potem w ogóle nie ma. [2] Zapach: słodki, cytrynowy, ale nie chmielowy (pewnie mirt). Wyraźny. [4.5] Smak: wytrawne, cytrusowe, nieprzesadzona goryczka. Ogólnie bardzo dobry, świetnie pasujący na lato. [5] Wysycenie: odpowiednie [4] Opakowanie: Poprawili to, co nie podobało mi się w golemie: małe litery, nieczytelność i słaby druk.
Motyw bardzo fajny, dobrze zastosowana metalizacja, infografika na kontrze z pełnym składem. [4] Uwagi: Partia do końca 06.2016.
Warto
Kolor: Złoty, opalizujący [4.5] Piana: Właściwie brak... Przy dość mocnym nalewaniu utworzyła się minimalna piana, która błyskawicznie zniknęła... [2] Zapach: Bardzo przyjemny, zdominowany przez mirt. Jest bardzo świeżo. Gdzieś w tle czuć banany [4.5] Smak: Mirt, mirt i jeszcze raz mirt - bardzo intensywny smak, który nie przeszkadza ani trochę! Dzięki niemu są mocne nuty cytrusowe. [4.5] Wysycenie: Średnie do niskiego [4.5] Opakowanie: Jakoś mnie nie przekonuje ta etykieta. Na dodatek nie dość, że etykieta i krawatka nie są odpowiednio usytuowane względem siebie, to jeszcze etykieta jest bardzo źle przyklejona(masa bąbli) [3] Uwagi: Warka z terminem przydatności 09.2017.
Piwo bardzo orzeźwiające, świeże. Zapewne będzie doskonałe na letnie wieczory
Comment