Aromat goździkowy, banan niekoniecznie, ale przyprawowość owszem. Dość pełne jak na 12, przyjemne. W nucie dolnej dużo więcej goździków. Pije się gładko, lekko wyczuwalny Hersbrucker na finiszu, może bardziej się sprawdzi Mittelfruh? Czuję się tak jak piłem Paulanera z dedykowanego szkła na tarasie w jakimś hotelu w Zakopanem z widokiem na Krupówki za paręnaście złotych (za piwo, nie za widok). Dla mnie bomba na lato, 5,5 w stosunku do Blondyny, ale nie tak orzeźwiające jak Singiel.
Nic mi w tym piwie nie pasuje, ani wiedeński ani chmiel, ani drożdże. Nie jest złe, w skali 1/10 dałbym mu nawet 7, ale to nie mój gust. Za bardzo zalatuje siarką, za dużo kwiatów w aromacie, dziwny posmak drożdży, przekombinowane moim zdaniem. Pszenica, to piwo proste, im prostsze tym lepsze, dwa podstawowe słody, nasz chmiel i Wb 06, nic więcej nie trzeba. Z tego można stworzyć piwo mistrzowskie.
Kolor: Złoty zamglony. [4] Piana: Biała, bardzo drobna, wysoka i trwała. [4] Zapach: Drożdże, cytrusy delikatne, słód i banan. [4] Smak: Delikatny chlebek, banan, lekki grejpfrut. [3.5] Wysycenie: Dość wysokie, pszeniczniakowe . [4] Opakowanie: W stylu charakterystycznym dla browaru, mnie się to podoba. [4] Uwagi: Pszenica w stylu klasycznym. Polecam .
Comment