Kolor: Jasnozłoty, śladowo zmętniony. [4] Piana: Biała, drobna, niewysoka i nietrwała. Jak na pszenicę, to słabo dość... [3] Zapach: Owoce tropikalne i sosna. Pszenicznych śladów nie stwierdzono. [3.5] Smak: Gryzę pień sosny, ewentualnie świeże, zielone szyszki sosnowe. W tle owoce tropikalne i chmielowa goryczka, ogólnie słabo wyrównany. [3.5] Wysycenie: Dość wysokie, tym bardziej dziwi słaba piana. [4] Opakowanie: Czarna eta, z gentlemanem w cylindrze i fraku. Wysoka jakość, sporo info (A: 5,1%, E: 12,0*). [4] Uwagi: Kurczę, kolejny American Wheat jest American only. Tak ma być...?
Kolor: Mocno zamglony jasny bursztyn. [4] Piana: Niska, jasnokremowa, nietrwała, bardzo słabo zdobi szkło. [2.5] Zapach: Leśno-sosnowy, tropikalne owoce, delikatnie karmel, troszeczkę masła, pszenica na granicy autosugestii. [3] Smak: Umiarkowana słodowość karmelu, pszenicy i jasnego(jęczmiennego) słodu - w takiej kolejności, intensywnie sosnowe(jak to Pancernik dobrze opisał: jakbym gryzł pień sosny), słabiej owoce tropikalne, umiarkowanie wysoka sosnowo-łodygowa goryczka, trochę zalegająca, pełnia co najwyżej średnia. [3] Wysycenie: Średnie, w porządku. [4] Opakowanie: Ładna etykieta, komplet informacji. Szkoda tylko, że jest tak bardzo podobna do innych piw browaru Gentleman. [4] Uwagi: Dość słabe piwo, jest to prędzej session IPA z dodatkiem pszenicy, niż american wheat, większość smaku jest zdominowana przez sosnową chmielowość, pszenicy jest tu niewiele - wręcz na równi z karmelem. Nie równy ten poziom piw Gentlemana. Warka do 02.11.2016.
Kolor: brudna, ciemna żółć bynajmniej nie bydlęca [4] Piana: biała, drobna, z początku obfita, szybko opada do cienkiego kożuszka na piwie [3] Zapach: słaby i głównie cutrusowy [3] Smak: dość ostra, cytrusowo-trawiasta goryczka, po wheat tego się nie spodziewałem, ogólnie pelne, treściwe, pod koniec łyczka wyczuwalna za słabo słodowa nuta, żadnych innych smaków to piwo nie ma [3] Wysycenie: troszkę za duże [4] Opakowanie: ogólnie fajna ale sama postać w cylindrze to za mało żeby mnie eta zaskoczyła [3.5] Uwagi: Wypite, zapomniane, bez powtórek, bo po co?
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2016-09-11, 19:38.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Żółty, podchodzący pod nektar brzoskwiniowy, nieklarowne. [4] Piana: Biała, złożona z drobnych pęcherzyków, ale jak na w końcu pszenicę dramatycznie krótka, a o śladzie na szkle nie wspomnę bo i nie ma o czym. [2] Zapach: Przyjemna sosna, ciut nie ta za oknem, do tego marakuja i niestety masło. Gdzie jest pszenica, albo jakiekolwiek zboże ?? [3.5] Smak: Wysoka goryczka, głównie sosna, ale i też pestka od grejpfruta. Niestety poza tym czuć tylko karmel. [3] Wysycenie: Może być, średniowysokie. [4] Opakowanie: Od innych piw z tego browaru wyróżnia się tylko nazwą. Pełny skład, pozostałe info jest zbyt nalane. Wykonanie jednak do mnie przemawia. [4] Uwagi: Pod koniec karmel jeszcze bardziej się uwydatnił i trochę zakrył i tak wysoką goryczkę. Pszenicy tu ni widu ni słychu, a szczególnie ni smaku.
Data do 02.11.2016.
Tańczący z kłosami... ciekawa nazwa... Dżentelmen wśród kłosów...
Piana - średnia i opada do warstewki.
Lacing - sporo.
Barwa - mętny, żółto-pomarańczowy.
Gaz - średni.
Aromat - ziołowość z cytrusami.
Smak - nie za słodkie, gorzkawe cytrusy.
Comment