Butla przechowywana w pokojowej temperaturze i w pionie a niestety podczas otwierania pół zawartości butelki uciekło.
Hmm w sumie może to i dobrze bo tak słabej IIPA w życiu nie piłem. Gdzie ta moc? Gdzie te chmiele? Z IIPA piwo nie ma nic wspólnego, ba postawienie tego na półce IPA byłoby mocno nie na miejscu. Smakowało jak imperialny lager.
Kolor: Bursztynowy, trochę zamglone. [4] Piana: Kremowa, potężna chyba aż za bardzo. Trzeba nalewać powoli, piwo z butelki mi jednak nie wylazło. [4] Zapach: Delikatny. Cytrusy, landrynka, nafta. [3] Smak: Wyraźnie słodkie, zbożowe, lekko karmelowe. Goryczka niska, pestkowa i żywiczna. Z czasem wszystko łagodnieje i pije się jak zwykłe IPA. Na finiszu dochodzą biszkopty. [3.5] Wysycenie: Za duże jak na IIPA. [3] Opakowanie: Brawo za pełny skład, który na dodatek jest ładnie rozmieszczony. Etykieta nawiązująca do Gwiezdnych Wojen, więc jestem usatysfakcjonowany. Kapsel biały, goły. [4.5] Uwagi: Coś nie mam ostatnio szczęścia do IIPA, a może styl mi się znudził?
W Anakinie jest za mało goryczki, deklarowane 70 IBU to za mało, a w odczuciu jest jeszcze mniej. Niemniej piwo jest smaczne i gładkie, ale trochę niezgodne ze stylem.
Warka 26.08.2016.
Kolor: Ciemnopomarańczowy, mętny. [4.5] Piana: Gigantyczna, sama ucieka z butelki po odkapslowaniu, początkowo zajmuje 3/4 kufla uniemożliwiając nalewanie. No nie jest to normalne... [2] Zapach: Lekko owocowy, prawie niewyczuwalny. [2.5] Smak: Słodkawy, słodowy, lekko brzoskwiniowy, cytrusowa chmielowość, niezbyt silna. Goryczka wysoka, pestkowa, niezbyt przyjemna. [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Jak to u nich, ujdzie, trochę te białe pola zasłaniają zbyt wiele grafiki. [3.5] Uwagi: Średnie piwo, właściwie bez zapachu, piana zdecydowanie za wysoka. W smaku zbyt gorzkie, w dodatku goryczka nie jest przyjemna. Coś ostatnio notują spadek formy...
Jedno z najsłabszych IIPA jakie piłem.
Średnia, nawet w kierunku niskiej goryczka, jakieś niewyraźne cytrusy w zapachu (nikłe), potężna podbudowa słodowa.
Jak dla mnie to takie podrasowane marcowe, ale nie o to w Anakinie chodziło.
Hopkins ogólnie warzy niezłe piwa, ale tutaj wtopa.
Comment