Kolor: Brązowy, mętny. [5] Piana: Niezbyt wysoka, opada szybko do cienkiego kożuszka. Drobna, beżowa. [2.5] Zapach: Mocno karmelowy, słodowy. Intensywny. [4] Smak: To samo co w aromacie - intensywny karmel, do tego chleb razowy, rodzynki. Delikatna nuta alkoholowa, ale taka szlachetna, nie jest męcząca. Goryczka niska, pełnia wysoka. [4] Wysycenie: Niskie, nie przeszkadza w piciu. [5] Opakowanie: Ładne, grzeczne, estetyczne, acz trochę nudne. Skład pełen. Jest ryzyko, że przy większej liczbie piw będą się mylić na półce. [4] Uwagi: Nie miałem wcześniej do czynienia z tym stylem. Ale fanom klasycznych koźlaków powinno przypaść do gustu.
Lentebok czyli wiosenny górnofermentacyjny bock (styl holenderski). Od jesiennego różni się jasną barwą. Tu jest jest jednak bardziej ciemno niż jasno. Aromat - biszkopt z karmelem i kilkoma kroplami destylatu. W smaku ciastkowe, karmel, z lekką słodyczą, trochą suszonych owoców, goryczka na finiszu dość wyraźna, tępa, alkohol trochę wyłazi. Piwo pełne, nie ciężkie, takie jak w stylu.
Całość trochę szorstka, może wybór magnum do chmielenia (obok żateckiego) nie był najszczęśliwszy, z alkoholem niezbyt ułożone. Nie do końca jest to moim zdaniem jasny lentebok (bez świeższych owocowych tonów) trochę przypomina herfstboki, jesienne, ciemniejsze (troszkę jakby pomiędzy).
Twoje zdanie na temat konkretnych wytworów piwowarskichPoddziały: Polska | Europa | Piwa domowe (...)
Pomimo zastrzeżeń piwo jest ciekawe, Browarowi Okrętowemu należy się moim zdaniem pochwała za oryginalny pomysł. Mam nadzieję, że spróbują jeszcze warzyć koźlaki górniaki
Comment